Zdaniem komisarz do spraw rolnictwa Unii Europejskiej, należy liczyć się z dalszym wzrostem cen żywności. Mariann Fischer-Boel powiedziała, że obserwowany wzrost cen to tendencja światowa. Jej zdaniem, wynika to z uwarunkowań klimatycznych i gwałtownie rosnącego spożycia mięsa w takich krajach, jak Chiny i Indie.

W przekonaniu pani komisarz, duże znaczenie mają też zachowania spekulacyjne, zwłaszcza na rynku zbóż. Ten ostatni czynnik sprawia, że jest bardzo trudno przewidzieć zmiany cen.

"Jeśli dochodzi czynnik spekulacyjny, to staje się zupełnie nieprzewidywalne, wywraca nasze prognozy" - powiedziała Mariann Fischer-Boel, uczestnicząca w zorganizowanej w Warszawie konferencji poświęconej polskiemu rolnictwu po przystąpieniu Polski do Unii.

Zdaniem przewodniczącego Komisji do spraw Rolnictwa Parlamentu Europejskiego Neila Parisha, ceny żywności będą się stabilizować i raczej opadać, i to w krótkim czasie.

Europoseł przypomniał, że ceny zbóż w ciągu ostatnich 2 lat wzrosły trzykrotnie

Jednocześnie tereny przeznaczone pod zasiewy zwiększyły się o około 6%. Zauważył, że nic tak nie stymuluje produkcji, jak wysokie ceny.

"Nie możemy wróżyć ze szklanej kuli, ale przewiduję, że ceny będą spadać. Oczywiście nie do poziomu sprzed 2-3 lat, ale będą gdzieś w środku. Jeśli zwiększymy produkcję i będziemy mieć szczęście, ceny się ustabilizują" - powiedział Neil Parish na konferencji prasowej w Warszawie.

Konferencja poświęcona sytuacji polskiego rolnictwa 4 lata po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej została zorganizowana na dwa tygodnie przed spodziewanym ogłoszeniem w Brukseli projektu zmian wspólnej polityki rolnej. W warszawskim spotkaniu wziął udział minister rolnictwa Marek Sawicki. Polski rząd jest przeciwny idei renacjonalizacji polityki rolnej Wspólnoty. Gdyby do tego doszło, biedniejsze kraje Unii nie byłyby w stanie na odpowiednim poziomie wspomagać swoich rolników. Pomoc z budżetu wspólnotowego jest znacznie większa. Unia chce jednak ten budżet ograniczyć.