Organizator przetargu musi poinformować przedsiębiorców nie tylko o punktach uzyskanych w ramach danego kryterium i podkryterium, lecz także uzasadnić, skąd wzięła się taka, a nie inna ocena – podkreśliła Krajowa Izba Odwoławcza w niedawnym wyroku.
Politechnika Łódzka zorganizowała przetarg na przeprowadzenie kampanii promocyjnej programu „Energia Młodych”. Cena stanowiła 40 proc. kryteriów, a termin wykonania ‒ 15 proc. Pozostałe kryteria to: ocena propozycji strategii kampanii promocyjnej (29 proc.), ocena propozycji koncepcji kreatywnej strategii kampanii promocyjnej (16 proc.). Te dwa ostatnie kryteria były podzielone na podkryteria, a niektóre z nich jeszcze na dalsze podkryteria. Przykładowo ‒ w ramach podkryterium zarys strategii kampanii (13 pkt) oceniano spójność strategii z założeniami kampanii (do 4 pkt) i dobór zaproponowanych narzędzi komunikacji oraz harmonogram ich realizacji (do 9 pkt). Wiele z tych podkryteriów miało charakter oceny, nie dający się zmierzyć w sposób zero-jedynkowy.
Informując o ocenie ofert, zamawiający podał punktację uzyskaną przez poszczególnych wykonawców, nie dołączając do niej żadnego dodatkowego wyjaśnienia. Na żądanie jednego z wykonawców udostępnił indywidualne oceny ofert członków komisji przetargowej. Choć wskazano w nich punktację przyznaną w ramach poszczególnych podkryteriów, to brakowało informacji, czym konkretnie się kierowano, przyznając określoną liczbę punktów.
Krajowa Izba Odwoławcza uznała to za naruszenie kilku przepisów ustawy – Prawo zamówień publicznych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1843 ze zm). Przede wszystkim art. 92, który wprost wymaga nie tylko poinformowania wykonawców o przyznanej punktacji, lecz także wskazania uzasadnienia faktycznego.
„Dopiero wskazanie w informacji o wyborze najkorzystniejszej oferty konkretnych okoliczności, z powodu których oferta została w danym podkryterium oceniona w określony sposób, daje wykonawcy wiedzę co do tego, dlaczego on lub inny uczestnik postępowania otrzymał wskazaną liczbę punktów” ‒ podkreślono w uzasadnieniu wyroku.
Zdaniem składu orzekającego brak uzasadnienia wyboru stanowiło także naruszenie naczelnych zasad udzielania zamówień publicznych wynikających z art. 7 ustawy p.z.p.
„W celu zapewnienia ochrony tych interesów i realizacji zasad, o których mowa w art. 7 ust. 1 ustawy p.z.p., w tym zwłaszcza zasady przejrzystości, uczciwej konkurencji i równego traktowania wykonawców, ustawodawca nałożył na zamawiających obowiązek informowania wykonawców o czynności wyboru najkorzystniejszej oferty z podaniem uzasadnienia faktycznego i prawnego. Wykonawca nie może bowiem zadbać o swoje interesy w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego, jeżeli nie ma dostępu do wiedzy, która oferta została uznana za najkorzystniejszą, ile otrzymała punktów i dlaczego otrzymała taką, a nie inną liczbę punktów” ‒ napisano w uzasadnieniu wyroku.
Tylko pełna wiedza na temat tego, dlaczego w ramach określonego podkryterium wykonawca otrzymał taką, a nie inną punktację, pozwala mu podjąć decyzję np. czy wnosić odwołanie. Dla przykładu – zamawiający powinien wyjaśnić, w jakim stopniu i dlaczego idea przewodnia każdego z obszarów kampanii w danej ofercie została uznana za spójną z założeniami kampanii i z ideą wspólną dla całej kampanii, dlaczego została uznana za dopasowaną lub niedopasowaną do docelowej grupy odbiorców oraz w jakim stopniu i dlaczego uznano, że zapewni ona albo nie zapewni osiągnięcia rezultatów kampanii, a w rezultacie – dlaczego oferta ta uzyskała 0, 2 czy 4 pkt.
W opisywanym wyroku KIO przesądziło jeszcze jedno – choć wartość zamówienia była niższa od progów unijnych, to wykonawca miał prawo podnieść w odwołaniu zarzut braku informacji o ocenie ofert. Tylko dysponując pełną wiedzą na temat wyboru ofert, mógł bowiem powziąć decyzję o ewentualnym kwestionowaniu wyboru tej najkorzystniejszej.

orzecznictwo

Wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z 22 października 2020 r., sygn. akt KIO 2364/20 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia