Szef CPK, Mikołaj Wild uważa - w rozmowie z Grzegorzem Kowalczykiem z "Dziennika Gazety Prawnej" podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, że epidemia koronawirusa pozwala rządowi zredukować opóźnienie, które powstało przez zbyt późno podjętą decyzję o budowie nowego portu.

W tym roku miną trzy lata od przyjęcia koncepcji przez rząd. Od tego czasu trwały prace przygotowawcze - mówi Mikołaj Wild. Zdaniem prezesa CPK, te prace w 2023 doprowadzą do wbicia pierwszej łopaty.
Wild dodaje, że sama budowa CPK, to powstanie nie tylko portu lotniczego Solidarność, ale także budowa nowego systemu sieci dróg i linii kolejowych. Pierwsze z tras mają powstać już w 2027. Mamy świadomość tego, że kolei bnie budowano w Polsce od 30 lat i mamy świadomość tego, przed jakimi wyzwaniami stoimy - dodaje Wild.

Wild tłumaczy, że skutki epidemii koronawirusa mogą być korzystne dla budowy CPK. Dzięki załamaniu się rynku, nasze zapóźnienie będzie mniejsze - stwierdził Wild. Uważa on bowiem, że decyzja o budowie CPK powinna być podjęta najpóźniej w 2013, a nie w 2017.

Prezes liczy też, że do czasu otwarcia CPK, rynek lotniczy odbije się od dna i powróci do poziomów sprzed epidemii.