Średnia stopa zwrotu z oszczędności w Pracowniczych Planach Kapitałowych w ciągu 7 miesięcy wyniosła 3,5 proc. - powiedział we wtorek podczas konferencji prasowej prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys. Dodał, że wartość aktywów PPK na koniec roku może wynieść 4-5 mld zł.

Wysoka stopa zwrotu - jak podkreślił prezes - świadczy o tym, że PPK są znacznie bardziej efektywnym sposobem oszczędzania niż np. rachunki bankowe czy obligacje. Wskazał, że do stosunkowo wysokiej stopy zwrotu PPK przyczyniają się wpłaty od pracodawcy oraz od państwa. Dodał, że np. w lipcu tego roku ok. 100 tys. uczestników otrzyma tzw. wpłatę powitalną w wysokości 250 zł netto. Przypomniał, że przysługuje ona każdemu uczestnikowi, który przez trzy miesiące odkłada pieniądze w ramach programu. Podczas konferencji PFR przedstawił wyliczenia, z których wynika, że osoba, która od grudnia do PPK wpłaciła ok. 800 zł, w sumie, z wpłatami od pracodawcy i od skarbu państwa, powinna mieć na rachunku 1834 zł.

Borys zapowiedział, że jesienią tego roku do PPK będą przystępowały małe i średnie firmy. W sumie - jak wyliczył - w tzw. drugiej turze do programu powszechnego oszczędzania powinno przystąpić ok. 68 tys. firm zatrudniających 3,7 mln pracowników.

Według prezesa, mimo kryzysu wywołanego koronawirusem, tzw. partycypacja w II fali powinno utrzymać na poziomie I etapu, w którym uczestniczyło 3,9 tys. największych firm zatrudniających powyżej 250 pracowników. Przypomniał, że partycypacja wówczas wyniosło ok. 40 proc.

Z przedstawionych przez PFR danych wynika, że na dzień 27 lipca br. wartość aktywów zgromadzonych w PPK to 1,65 mld zł, natomiast na koniec 2020 roku - według Borysa - może ona wynieść około 4-5 mld zł.

Pytany o to, czy spadek obrotów wynikający z pandemii nie będzie stanowił dla pracodawców bariery we wchodzeniu do systemu, Borys powiedział, że "liczymy na efekt Tarczy Finansowej PFR". Wyjaśnił, że wiele firm, małych i średnich, które będą teraz przystępować do PPK, to beneficjenci Tarczy Finansowej PFR. "Mamy nadzieję, że wsparcie, które otrzymały pozwoli im przetrwać najgorszy okres, że będzie ich stać na płacenie 1,5 proc. wynagrodzenia pracowników".

W kolejnym etapie wdrażania powszechnego systemu oszczędzania na emerytury do PPK będą przystępować jednocześnie firmy II fazy (zatrudniające od 50 do 249 pracowników) oraz III fazy (zatrudniające od 20 do 49 osób). W IV etapie, który przewidziany jest na początek 2021 roku, do PPK będą dołączać instytucje sektora publicznego.

Pracownicze Plany Kapitałowe to dobrowolny i powszechny system długoterminowego oszczędzania. Do programu może przystąpić każdy zatrudniony, który podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym.

Do systemu zostają automatycznie zapisani pracownicy w wieku od 18 do 55 lat. Pozostali, którzy przekroczyli 55. rok życia, mogą przystąpić do PPK na własny wniosek. Wszyscy mają prawo w dowolnym momencie zrezygnować z udziału w PPK, a także w dowolnym momencie do nich przystąpić.

Tzw. podstawowe wpłaty do PPK, finansowane przez pracowników i pracodawców, wynoszą: 2 proc. wynagrodzenia brutto, które zapłaci pracownik (przy czym osoby zarabiające mniej niż 120 proc. minimalnego wynagrodzenia mogą wnioskować o obniżenie składki do 0,5 proc.); 1,5 proc. wynagrodzenia brutto pracownika, które ma wpłacać pracodawca.

Dopłata z Funduszu Pracy wynosi 20 zł miesięcznie, co w skali roku daje 240 zł. Dodatkowo, w pierwszym roku pracownicy otrzymują także tzw. wpłatę powitalną w wysokości 250 zł.