"Większość Polaków położyła krzyżyk na zagranicznych wakacjach w tym roku. Nic dziwnego - nie wiadomo, kiedy zostaną odblokowane granice i jak długo będzie obowiązywać kwarantanna" - pisze środowy "Puls Biznesu".
Jak podaje dziennik, biura podróży oferują niedoszłym turystom m.in. przesunięcie terminu wyjazdu lub zwrot gotówki (194 dni od planowanej daty).
"Większość klientów wybierała zwrot gotówki, dlatego biura - po raz pierwszy w historii - wprowadziły ofertę na lato przyszłego roku już w kwietniu. Pierwsza zdecydowała się na to Itaka - 24 kwietnia" - czytamy.
Jak mówi cytowany w "PB" wiceprezes Itaki Piotr Henicz, do dzisiaj wakacje 2021 zarezerwowało około 3 tys. klientów.
"PB" pisze, że sprzedaż oferty na lato wprowadziły także TUI i Rainbow. W przypadku Rainbow, sprzedaż oferty na lato 2021 wystartowała 5 maja, a 7 maja ruszyła sprzedaż przyszłorocznych wakacji w TUI.
Jak czytamy w dzienniku, ci trzej touroperatorzy obsłużyli w zeszłym roku ponad 70 proc. z 3,2 mln Polaków, którzy wyjechali z biurem podróży.