W bardzo krótkim czasie COVID-19 spowodował globalny kryzys, zarówno humanitarny, jak i społeczny oraz gospodarczy. Ludzie na całym świecie martwią się o bezpieczeństwo swoje i swoich bliskich. Coraz wyraźniej widać też skalę gospodarczych skutków koronawirusa, co stanowi zagrożenie dla źródeł dochodu milionówpracowników.
Adam Krasoń, prezes PwC w Polsce:
Media
Od tygodni obserwujemy, jak wiele firm, organizacji i rządów państw współpracuje w celu powstrzymania pandemii – opracowują nowe testy, zapewniają niezbędne do ochrony środki, a także wdrażają pakiety pomocowe dla przedsiębiorców. W tym czasie wszyscy zadajemy sobie bardzo ważne pytania: ile potrwa pandemia? Ile czasu potrzeba na opracowanie skutecznej szczepionki? Które branże odczują skutki kryzysu najbardziej? Jak ochronić miejscapracy?
Niepewność liderów biznesowych dotyczy zarówno tego, co dzieje się tu i teraz, ja i tego, co wydarzy się w najbliższych tygodniach i miesiącach. Priorytety z pierwszej fazy kryzysu, jak zapewnienie bezpieczeństwa pracownikom, będą musiały być uzupełnione o kolejne, dotyczące zapewnienia ciągłości działania biznesu czy płynności finansowej. Do tego dochodzą nowe regulacje, modyfikacje i zmiany w łańcuchach dostaw oraz rosnące ryzyko ataków cyberprzestępców. Te elementy w połączeniu z wysiłkiem, jaki podejmują dziś właściciele i menedżerowie polskich firm, aby utrzymać tysiące miejsc pracy, to kluczowe wyzwania dla krajowejgospodarki.
Kluczem jest współpraca. Szczepionka na COVID-19 powstanie dzięki szerokiej współpracy wielu ośrodków naukowo-badawczych. Państwa już teraz pomagają sobie w walce ze skutkami koronawirusa, np. wysyłając potrzebny sprzęt medyczny, ale też błyskawicznie dzieląc się zdobytą wiedzą – w tym kryzysie czas odgrywa szczególną rolę. Także kryzys gospodarczy wymaga współpracy i spójnego podejścia do kluczowych spraw. Najważniejsi są oczywiście ludzie. Liderzy biznesowi muszą zrobić wszystko, by ograniczyć skalę zwolnień i utrzymać jak najwięcej miejsc pracy. Tylko w ten sposób, zapewniając ludziom pracę i wynagrodzenie, gospodarka będzie mogła wyjść z kryzysuszybciej.
W jak największym stopniu ochrona miejsc pracy to także priorytet dla mnie jako prezesa PwC w Polsce, które zatrudnia ponad 6 tys. osób. Niestety, niczego nie jesteśmy w stanie dziś wykluczyć − wiemy wszyscy, ile dziś jest niewiadomych wobec skali wpływu COVID-19 na gospodarkę. Ostatnie tygodnie pokazały mi jednak, że dzięki naszym pracownikom i technologiom byliśmy w stanie bardzo szybko przejść na pracę zdalną i utrzymać jakość naszej pracy w całkowicie zmienionych warunkach oraz zapewnić przedsiębiorcom wsparcie, jakiego od nas teraz oczekują. Bardzo im za todziękuję.
O czym powinna myśleć biznesowa społeczność w najbliższych tygodniach, stając przed bardzo trudnymiwyzwaniami?
Obniżka kosztów poprzez zwolnienie części kadry to niestety czasami konieczny, choć krótkowzroczny plan, przyczyniający się do słabszej koniunktury gospodarczej. Pozbawiając ludzi źródła dochodu, wpływamy pośrednio na zmniejszenie popytu na towary i usługi. Zwolnienia wydają się rozwiązaniem najprostszym, ale też najbardziej dotkliwym w skutkach. Warto więc pomyśleć nad alternatywnymi rozwiązaniami, takimi jak czasowa obniżka wynagrodzenia, zmniejszenie czasu pracy czy tymczasowe przesunięcie pracowników do innychzadań.
Obecny kryzys to swoisty test dla pracodawców. To też moment, w którym lojalność nie dotyczy już tylko pracownika, a employer branding to konkretne działania, a nie tylko marketingowehasła.
Sprawą oczywistą wydaje się, że ustalone wiele miesięcy temu cele biznesowe na ten rok muszą być określone na nowo. Koronawirus zrewidował większość naszych planów. W sytuacji, w jakiej znaleźliśmy się wszyscy, niezwykle ważne jest patrzenie na dłuższą perspektywę i dostrzeganie zależności pomiędzy poszczególnymi elementami gospodarki. Naturalnym krokiem wydaje się ocena wszystkich relacji biznesowych i – co dla mnie ważne – włączenia w nią miękkiego czynnika, jakim jest empatia. Pamiętajmy, że nasi partnerzy biznesowi i klienci są w dokładnie takiej samej sytuacji, co oznacza, że zdolność rozumienia trudnych kwestii będzie dużo większa niżwcześniej.
Teraz, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, społeczność, w której działamy jako biznes, potrzebuje realnej pomocy. Nasz social impact może przybrać bardzo wiele form, ważne jest, byśmy aktywnie włączali się tam, gdzie możemy coś zdziałać. Wiele firm zmieniło np. swoje linie montażowe, aby produkować sprzęt medyczny dla pracowników ochrony zdrowia, którzy dbają o to, by skutki COVID-19 były jak najmniej dotkliwe dla zdrowia. Myśmy zaczęli od darmowej infolinii prawno-podatkowej czynnej 24 godziny i siedem dni w tygodniu w newralgicznym momencie − pierwszych dwóch tygodni po ogłoszeniu ograniczeń. Dzięki współpracy Fundacji PwC z organizacjami społecznymi byliśmy w stanie zapewnić maseczki ochronne dla wybranych szpitali, a także sfinansować obiady dla personelu medycznego. Przekazaliśmy także komputery dla domów dziecka i rodzin zastępczych oraz kwotę 300 tys. zł dla dwóch szpitali. Staramy się, aby nasz nadrzędny cel, czyli budowanie zaufania i rozwiązywanie problemów, był jak najbardziejwymierny.
To, w jaki sposób środowisko biznesu zareaguje na kryzys, będzie miało wpływ na miliony ludzi i całą gospodarkę. Jako liderzy firm stoimy przed ogromnymi wyzwaniami i spoczywa na nas dużaodpowiedzialność.