Ograniczenie zatorów płatniczych, które powodują kłopoty z płynnością finansową firm, to główny cel ustawy o zatorach płatniczych, której projektem ma się zająć we wtorek rząd. Z zatorami płatniczymi zetknęło się ok. 90 proc. polskich przedsiębiorstw.

"Ta ustawa mierzy się z jednym z najpoważniejszych problemów, na jakie dzisiaj wskazują przedsiębiorcy, czyli z nagminnie przedłużającymi się terminami płatności; z takim modelem biznesowym, w którym duże podmioty kredytują się zamiast w banku, u swoich małych i średnich podwykonawców" - tłumaczyła PAP szefowa resortu przedsiębiorczości i technologii, który jest autorem projektu. "Chcemy sprawić, aby owo kredytowanie się u podwykonawców opłacało się mniej, niż wzięcie kredytu w banku" - dodała.

Jednym z najważniejszych rozwiązań projektu jest skrócenie terminów płatności - w transakcjach, w których dłużnikiem jest podmiot publiczny, do 30 dni, bez możliwości wydłużenia (wyjątek stanowią podmioty lecznicze, dla których proponuje się pozostawienie terminu 60-dniowego); oraz 60-dniowego terminu zapłaty w transakcjach, w których wierzycielem jest MŚP, a dłużnikiem duży przedsiębiorca.

Firmom, które opóźniają regulowanie swoich zobowiązań, grożą - w myśl nowych rozwiązań - kary ze strony prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Najpierw – z urzędu lub na wniosek – prezes UOKiK oceni, czy doszło do nadmiernego opóźnienia, jeśli tak, to przy wymierzaniu kary będzie uwzględniał wartość niezapłaconych faktur i długość opóźnień w płatnościach - wyjaśnia MPiT.

Zgodnie z projektowanymi przepisami, duże firmy, które osiągają obrót powyżej 50 mln euro rocznie, będą musiały raportować do MPiT swoje praktyki płatnicze, pokazywać, ile faktur płacą w terminie do 30, 60 i powyżej 60 dni. Resort będzie zobowiązany do publikowania tych informacji - pierwsze sprawozdanie miałoby być składane w roku 2021 (za rok 2020).

Projekt wprowadza też tzw. ulgę na złe długi w podatkach PIT i CIT, na wzór mechanizmu funkcjonującego w podatku VAT (czyli wierzyciel, który nie otrzyma zapłaty w ciągu 90 dni od upływu terminu określonego w umowie lub na fakturze będzie mógł pomniejszyć podstawę opodatkowania o kwotę wierzytelności; jednocześnie dłużnik będzie miał obowiązek podniesienia podstawy opodatkowania o kwotę, której nie zapłacił).

"Zjawisko przeterminowanych należności dotyka między 80 proc. a 90 proc. firm w Polsce. Aż 32,6 proc. przedsiębiorców ma problem z terminową zapłatą za ponad 1/3 swoich należności" - wskazano w Ocenie Skutków Regulacji.

Nowe rozwiązania mają obowiązywać od 1 stycznia 2020 r.