Wartość eksportu w marcu br. wyniosła 19 mld 445 mln euro; była wyższa o 6,1 proc. wobec lutego br. i o 6,7 proc. wobec marca zeszłego roku - szacuje Krajowa Izba Gospodarcza. Izba obawia się, że w kwietniu br. wartość eksportu może okazać się wyraźnie niższa.

"Dostępne obecnie dane o stanie gospodarki realnej oraz opinie pozyskane od członków KIG pozwalają szacować, że eksport w marcu 2019 wyniósł 19 mld 445 mln euro. Zwiększył się tym samym w stosunku do wartości notowanych dla lutego o 6,1 proc., w stosunku zaś do wielkości notowanych przed dwunastu miesiącami wzrósł o 6,7 proc. Wielkość eksportu w kwietniu z przyczyn sezonowych może okazać się wyraźnie niższa w stosunku do wypracowanej w marcu" - napisano w poniedziałkowej analizie KIG.

Zaznaczono, że marzec to miesiąc, w którym działalność eksportowa zazwyczaj ulega zdynamizowaniu. Dzieje się tak z dwóch powodów.

"Pierwszym jest dostępny czas pracy – wyraźnie dłuższy niż w lutym. Przekłada się to na wyższą produkcję. Drugim jest wzrost zamówień po słabszym zazwyczaj lutym. Handel w marcu intensyfikuje zakupy potrzebne do wprowadzenia kolekcji wiosenno-letniej, ale również stosownego zaopatrzenia okresu świątecznego. Przemysł po uzupełnieniu puli zamówień na dany rok intensywnie kupuje surowce, półprodukty i komponenty potrzebne do produkcji" - wyjaśniono.

Według KIG wyniki przemysłu, ale również handlu hurtowego wskazują, że tegoroczny wzrost sprzedaży eksportowej w marcu będzie nieco mniejszy od tego sprzed roku (6,1 proc. wobec 9,4 proc.). Podkreślono, że nie będzie to efekt osłabienia koniunktury, ale tego, że zarówno styczeń, jak i luty prezentowały się bardzo dobrze - potencjał do kolejnego wzrostu jest więc mniejszy niż zazwyczaj.

"Roczna dynamika sprzedaży eksportowej mogła więc ulec obniżeniu do 6,7 proc. z 10 proc. w lutym i 5 proc. notowanych w styczniu" - poinformowano.

Zdaniem analityków KIG, w wynikach eksportu z ostatnich miesięcy wciąż wyraźnie nie widać skutków spłycenia koniunktury u naszych najważniejszych odbiorców. Najsłabiej wyglądał ostatnio grudzień (tak pod względem poziomu zrealizowanej sprzedaży, jak i wypracowanej dynamiki rocznej).

"Trzeba jednak pamiętać, że poprzedzające go październik i listopad prezentowały się wręcz doskonale. Całkiem dobre było też otwarcie roku 2019. Spowolnienie wciąż więc obchodzi się z nami łagodnie" - oceniono.

Zgodnie z opublikowanymi w połowie kwietnia br. danymi Głównego Urzędu Statystycznego o obrotach towarowych handlu zagranicznego, w okresie styczeń-luty br. wartość eksportu wyrażona w euro wyniosła 37 mld euro, a importu 39,1 mld euro (eksport wzrósł o 6 proc., a w import o 9 proc.). Ujemne saldo wyniosło 2,1 mld euro, a w analogicznym okresie ub. r. wyniosło 1 mld euro.

"Udział Niemiec w eksporcie obniżył się w porównaniu z analogicznym okresem ub. r. o 0,4 p. proc. i wyniósł 27,9 proc., a w imporcie o 1,1 p. proc i stanowił 21,5 proc. Dodatnie saldo wyniosło 8,2 mld zł (2,2 mld dol., 1,9 mld euro) wobec 7,4 mld zł (2,1 mld dol., 1,8 mld euro w analogicznym okresie ub. r." - podał GUS.