Restaurator powinien uszanować cofnięcie przez Magdę Gessler zgody na wykorzystanie jej wizerunku do reklamy lokalu, na który zaczęli się skarżyć klienci – uznał sąd, nakazując przeprosiny prowadzącej „Kuchenne rewolucje”.
O sprawie tej było głośno przed czterema laty, gdyż prowadząca „Kuchenne rewolucje” po raz pierwszy wówczas cofnęła swą rekomendację restauracji, w której wcześniej realizowała swój popularny program. Chodziło o czynną jedynie w sezonie wakacyjnym „Łebską chatę”. Lokal ten tak bardzo przypadł jej do gustu, że opisała go w swym przewodniku kulinarnym. Później jednak zaczęły docierać do niej skargi gości. Ostatecznie więc zdecydowała się cofnąć swą rekomendację.
„Używanie mojego nazwiska, przez tą restauracje, niezależnie od kontekstu, od marca 2014 roku jest nielegalne” – napisała na Facebooku (pisownia oryginalna).
Właściciel przeprosił Magdę Gessler i gości za to, że jego restauracja – jak to określił – „notowała coraz słabszą formę” i obiecał poprawę. Skargi klientów jednak się powtarzały. W 2015 r. przedstawiciele programu „Kuchenne rewolucje” wysłali oficjalne już pismo z żądaniem zaprzestania posługiwania się nazwiskiem prowadzącej i nazwy samego programu. Tymczasem jeszcze dwa lata później goście informowali, że w oknie wciąż wystawiony jest szyld z rekomendacją Magdy Gessler, a na ulicach rozdawane są ulotki z jej wizerunkiem.
Ostatecznie prowadząca program złożyła pozew do sądu, w którym zażądała nie tylko przeprosin, ale i 100 tys. zł zadośćuczynienia za bezumowne korzystanie z jej wizerunku. Nie stawiła się na rozprawie, więc sąd nie mógł zweryfikować wszystkich twierdzeń pozwanego. Przyjęto jednak, że początkowo miał on ustną zgodę na wykorzystanie wizerunku prowadzącej „Kuchenne rewolucje”. Jak twierdził sam pozwany, zapytał się o to i otrzymał potwierdzenie. Umieszczenie jego lokalu w przewodniku również potwierdzało rekomendację.
Sąd nie miał natomiast wątpliwości, że przynajmniej od 2015 r. dalsze wykorzystanie wizerunku Magdy Gessler było bezprawne. Wynika to wprost z art. 81 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1191 ze zm.), który stanowi, że rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej.
„W tym przypadku okoliczności, na które powołał się pozwany, potwierdzały, że zgoda została udzielona. Mimo braku skonkretyzowania na piśmie jej treść nie wynikała z domniemania, lecz była możliwa do odczytania na podstawie art. 60 k.c. (…) Jednocześnie należało stwierdzić, że zgoda udzielona w warunkach opisanych sprawie, została skutecznie cofnięta poprzez wypowiedź o cofnięciu rekomendacji.(...) Reakcja powódki, wynikająca z łączenia jej ze źle działającą restauracją, nie budziła żadnych wątpliwości o braku jej zgody na dalsze korzystanie z jej wizerunku. Pozwany, dowiedziawszy się o tym, powinien był zaprzestać korzystania” – podkreślono w uzasadnieniu wyroku.
Sąd nakazał opublikowanie przeprosin Magdy Gessler w Facebooku oraz wywieszenie baneru z nimi na ogrodzeniu restauracji. Zasądził również zadośćuczynienie, choć dużo niższe, niż domagała się powódka. Należne jej świadczenie obliczył na podstawie umowy, którą powódka zawarła z inną restauracją na wykorzystanie jej wizerunku.

orzecznictwo

Wyrok Sądu Okręgowego w Słupsku z 21 stycznia 2019 r., sygn. akt I C 324/17. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia