– Pomysł wyłączenia przez sąd upadłościowy nieruchomości z masy upadłości idzie za daleko. Do tej pory wyłączano z masy upadłościowej przedmioty ruchome ważne dla dłużnika, takie jak np. wózek inwalidzki. Wyłączenie mieszkania, które jest najważniejszym aktywem dłużnika, odbywałoby się z krzywdą dla wierzycieli – stwierdził wiceprezes Związku Banków Polskich Jerzy Bańka w wywiadzie dla portalu aleBank.pl.
To komentarz przedstawiciela sektora do opisanego w DGP pomysłu resortu sprawiedliwości na reformę prawa upadłościowego. Minister Ziobro chciałby, aby oddanie mieszkania uwalniało dłużnika od zobowiązań wobec banku. A chęć zachowania lokalu obligowała sąd do zastanowienia się nad uczciwym dla wszystkich układem, którego bank nie mógłby zaskarżyć (np. rozłożenie na raty).
Sektor bankowy jest przeciw. Jerzy Bańka wskazuje, że najlepszym rozwiązaniem jest to obecne: upadający dłużnik traci mieszkanie, środki ze sprzedaży są przekazywane wierzycielowi, a upadły uwalnia się od długów dopiero po zrealizowaniu kilkuletniego planu spłat.