Jeśli pracownicze plany kapitałowe (PPK) skupią ponad 50% uprawnionych uczestników do 2025 roku, to będzie dobrym wynikiem dla programu, uważa prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) Paweł Borys.

"W 2025 r. chciałbym, żeby każdy uczestnik miał na koncie po kilkanaście tysięcy złotych. Każdy wynik powyżej 50% będzie dobrym wynikiem. Będziemy mieli największe grono długoterminowych inwestorów w Europie Środkowej. Żaden kraj w naszej części Europy nie będzie miał kilkanaście instytucji inwestujących długoterminowo" - powiedział Borys podczas panelu poświęconego PPK w czasie Kongresu 590 w Rzeszowie.

Wiceprezes PKO TFI Łukasz Kwiecień również uznał, że przekroczenie 50% będzie sukcesem.

"Jeśli w PPK do roku 2025 było by 60-70% uczestników to byłby to już znakomity wynik" - powiedział Kwiecień.

Prezydent Andrzej Duda zapowiedział dziś podczas otwarcia Kongresu 590, że podpisze ustawę o PPK. Podkreślił, że ma na to czas do poniedziałku.

System PPK docelowo obejmie 11,5 mln osób. W ramach systemu, w pierwszej kolejności zostały przewidziane zasilenia obligatoryjne w postaci obowiązkowych składek podstawowych pracodawcy oraz pracownika, które zostały określone jako procent wynagrodzenia pracownika, odpowiednio na poziomie 1,5% dla pracodawcy i 2% dla pracownika. Natomiast składki dodatkowe będą dobrowolne, również finansowane przez pracodawcę - w wysokości do 2,5% wynagrodzenia oraz pracownika - w wysokości do 2% wynagrodzenia.

Projekt zakłada składkę powitalną w wysokości 250 zł oraz dopłaty roczne w wysokości 240 zł na każdego oszczędzającego. Wcześniej premier Mateusz Morawiecki podkreślał, że w ciągu 10 lat państwo wpłaci na prywatne konta Polaków w PPK około 35 mld zł.