Pieniądze pozyskane z Europejskiego Banku Inwestycyjnego będą przeznaczone na budowę autostrad, dróg szybkiego ruchu i innych inwestycji infrastrukturalnych - powiedział PAP wiceminister finansów Dominik Radziwiłł.

Na początku marca, podczas antykryzysowego szczytu UE w Brukseli, prezes EBI Philippe Maystadt po spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem zapowiedział, że bank pożyczy Polsce w 2009 r. od 3,5 do 4 miliardów euro.

Radziwiłł wyjaśnił, że zgodnie z procedurami EBI, by pozyskać z tej instytucji pieniądze, trzeba przygotować odpowiednie wnioski. Taki wniosek może złożyć prywatny przedsiębiorca, bank albo Skarb Państwa, a EBI decyduje, jakie projekty będą finansowane.

Wiceminister powiedział, że od 1992 roku z EBI podpisano umowy finansowe na łączną kwotę 18,3 mld euro; z tego na kredyty związane z przedsięwzięciami Skarbu Państwa trafiało ok. 25 proc. spośród pieniędzy przeznaczanych na inwestycje w Polsce. Resztę otrzymywały przedsiębiorstwa.

Bank Gospodarstwa Krajowego jest państwową instytucją finansową

Zdaniem Radziwiłła, w czasach kryzysu firmy będą mniej inwestowały, a więc Skarb Państwa będzie mógł otrzymać większe środki niż dotychczas. "Pula będzie łatwiej dostępna. Większą część, jeśli nie wszystko, będzie mógł wykorzystać Skarb Państwa na inwestycje w infrastrukturę" - powiedział.

"Wniosek będzie przygotowywany przez BGK, Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Infrastruktury i Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad" - zaznaczył wiceminister. Wyjaśnił przy tym, że Bank Gospodarstwa Krajowego z kolei złoży taki wniosek do EBI.

Dodał, że prace nad tworzeniem wniosków już się rozpoczęły.

Bank Gospodarstwa Krajowego jest państwową instytucją finansową. Zajmuje się m.in. wspieraniem programów rządowych i samorządowych z udziałem środków publicznych, w tym z Unii Europejskiej.