Minister finansów Jacek Rostowski podał dziś w Sejmie wstępne dane dotyczące wykonania budżetu państwa w 2008 r. Dochody wyniosły 254 mld 83 mln 800 tys. zł, czyli 90,1 proc. planu na 2008 r. - podał.

Powodem zmniejszenia wydatków resortów w grudniu ubiegłego roku były niższe od oczekiwanych wpływy do budżetu; poza tym ministerstwa wydawały pieniądze niezgodnie z harmonogramem - poinformował dziś w Sejmie minister finansów Jacek Rostowski.

Rostowski przedstawił posłom informację na temat "sytuacji budżetu państwa w kontekście doniesień medialnych dotyczących zaległości finansowych ministerstw".

Według ministra rok 2008 był pierwszym, kiedy w Polsce pojawiły się trudności związane z kryzysem finansowym; zewnętrzne okoliczności sprawiły, że także polski budżet był w ubiegłym roku napięty.

"W związku z napływającymi informacjami o niższym niż oczekiwano wykonaniu dochodów budżetu państwa w roku 2008 r. minister finansów ustalił dla poszczególnych dysponentów budżetu państwa orientacyjny limit środków budżetowych planowanych do uruchomienia w grudniu 2008 r." - powiedział Rostowski.

Dodał, że wydatki budżetowe w 2008 roku nie były realizowane przez dysponentów zgodnie z harmonogramem, co spowodowało ich nagromadzenie w końcu roku. "Zapotrzebowanie na środki zgłoszone w grudniu wyniosło prawie 36,5 mld zł, podczas gdy na listopad zapotrzebowanie na pieniądze było o 10 mld zł niższe" - tłumaczył.

W efekcie ogólna wysokość zobowiązań w poszczególnych ministerstwach na koniec ubiegłego roku wyniosła 8,2 mld zł, a wysokość zobowiązań wymagalnych 1,086 mld zł. Na spłatę tych zobowiązań w styczniu 2009 r. przekazano ponad 3,6 mld zł.

Według Rostowskiego ze wstępnych danych dotyczących wykonania budżetu państwa w 2008 r. wynika, że dochody wyniosły ponad 254 mld zł, czyli 90,1 proc. planu na 2008 r. Dochody podatkowe i niepodatkowe budżetu osiągnęły poziom 96,9 proc. planowanych wielkości. Dochody z Unii Europejskiej i innych źródeł niepodlegających zwrotowi wyniosły ponad 15,2 mld zł, czyli 43,2 proc. planu.

Wydatki budżetu na 2008 r. zaplanowano na 308,98 mld zł, a wstępne wykonanie wyniosło 278,67 mld zł, czyli 90,2 proc. Deficyt budżetu zaplanowano na 27,9 mld zł, a wstępne wykonanie to 24,57 mld zł czyli 90,8 proc. planu.



"W 2008 r. produkt krajowy brutto wzrósł realnie o 4,8 proc."

Minister podał, że według wstępnego szacunku GUS w 2008 r. produkt krajowy brutto wzrósł realnie o 4,8 proc., licząc rok do roku. Według niego dobre wyniki roczne były efektem dobrej sytuacji makroekonomicznej w pierwszej połowie ubiegłego roku.

"W kolejnych miesiącach coraz bardziej widoczne były skutki kryzysu finansowego. Z tych powodów w IV kwartale nastąpiło spowolnienie wzrostu gospodarczego i wzrost PKB według szacunków GUS wyniósł 2,9 proc." - mówił minister.

Podkreślił, że według danych Eurostatu wzrost PKB w ostatnich trzech miesiącach 2008 r. w Polsce wyniósł 3,1 proc. i "jest to drugi najwyższy wzrost gospodarczy w IV kwartale ubiegłego roku w całej Unii Europejskiej" .

Minister podał też szacunkowe wyniki budżetu państwa po styczniu i lutym 2009 r. Dochody budżetu w tym okresie wyniosły 46,5 mld zł, czyli 15,3 proc. kwoty z ustawy budżetowej na 2009 r. W porównaniu z 2008 r. były wyższe o 3,2 mld, czyli 7,3 proc.

Dochody podatkowe wyniosły 39,3 mld zł, czyli 15,6 proc. kwoty prognozowanej na cały 2009 r. - podał Rostowski. Były one o 2,2 proc. wyższe niż w 2008 r.

Wydatki budżetu w styczniu i lutym wyniosły 52 mld zł, a w styczniu i lutym 2008 - 43,4 mld zł, czyli 8,6 mld zł mniej - podał szef resortu finansów.

Rostowski dodał, że oznacza to, iż wydatki w pierwszych dwóch miesiącach 2009 r. były o 20 proc. wyższe niż w 2008 r. Jako przyczyny zwiększonych wydatków budżetu wymienił m.in. wcześniejsze przekazywanie wynagrodzeń z góry, emerytur i rent, wypłaty dodatkowego wynagrodzenia rocznego (ponad 4,5 mld zł).

Ponadto w pierwszych dwóch miesiącach 2009 r. wyższe były wydatki na koszty obsługi długu publicznego, zarówno krajowego jak i zagranicznego. Więcej pieniędzy poszło na drogi publiczne (o 699 mln zł w porównaniu ze 2008 r.), dopłaty dla rolników, Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (2,48 mld zł, o 24,3 proc. więcej niż w 2008 r.) - wyliczał minister.

Więcej wydaliśmy też na składkę do UE. W styczniu i lutym było to 3,89 mld zł, czyli o ok. miliard złotych więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

"W połowie roku 2009 może nastąpić nowelizacja budżetu państwa"

Minister powiedział, że w połowie roku 2009 może nastąpić nowelizacja budżetu państwa, do kwot oszczędności zaplanowanych przez rząd w styczniu, jeśli będzie ona potrzebna.

"Na pytanie, czy będzie potrzebne ograniczenie wydatków w takim zakresie (jak zaplanowane przez rząd w styczniu 10 proc. oszczędności - PAP) odpowiedzieć będzie można w połowie roku. Wówczas wygenerowane oszczędności stanowić będą podstawę do przygotowania częściowej nowelizacji ustawy budżetowej, jeśli taka potrzeba zaistnieje w pełni" - powiedział Rostowski.

Według Rostowskiego wiele wskazuje na to, że polska gospodarka mniej odczuje skutki globalnego kryzysu niż budżet państwa. Minister zapewnił, że rząd jest zdeterminowany chronić budżet przed skutkami globalnego kryzysu.

"Mamy bowiem świadomość, jak ważne jest prowadzenie stabilnej i przewidywalnej polityki fiskalnej w każdej sytuacji, a zwłaszcza teraz, gdy rynki finansowe z przerażeniem sumują zgłaszane przez niektóre rządy plany nowych pożyczek" - powiedział Rostowski.