W roku 2008 energia wiatrowa doświadczyła największego wzrostu zainstalowanej mocy w stosunku do wszystkich innych technologii wytwarzania energii. Rok 2009 nie musi już być tak udany dla energetyki wiatrowej.
Według raportu Europejskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (EWEA) w 2008 roku aż 43 proc. nowo zainstalowanych mocy wytwórczych w Unii Europejskiej pochodziło z energetyki wiatrowej, przewyższając tym samym technologie wykorzystujące węgiel, gaz i energię nuklearną.

Rozwój technologiczny

W roku 2008 zainstalowano w Unii Europejskiej 19 651 MW nowej mocy. Z tego energetyka wiatrowa - 8484 MW (43 proc.), 6932 MW (35 proc.) gaz; 2495 MW (13 proc.) ropa naftowa, 762 MW (4 proc.) węgiel oraz 473 MW (2 proc.) elektrownie wodne.
Pod koniec 2008 roku łączna moc zainstalowana w Unii Europejskiej wynosiła 64 949 MW, czyli o 15 proc. więcej niż w 2007 roku. Dane wskazują na to, że energetyka wiatrowa jest liderem w Europie w rozwoju energii odnawialnej. Średnio na każdy dzień pracy w 2008 roku przypadało 20 nowo zainstalowanych turbin wiatrowych. Pod koniec 2008 roku 160 tys. pracowników było bezpośrednio lub pośrednio zatrudnionych w sektorze, w którym zainwestowano 11 mld euro. Całość zainstalowanych mocy wiatrowych w Europie jest w stanie wyprodukować w ciągu roku 142 TWh energii elektrycznej, co stanowi 4,2 proc. zapotrzebowania Unii Europejskiej i pozwala uniknąć emisji 108 milionów ton CO2 rocznie, czyli tyle, ile produkuje 50 milionów samochodów.
- Energetyka wiatrowa jest przykładem inteligentnej inwestycji, która pozwala na wykorzystanie pieniędzy obywateli Unii Europejskiej w ich własnych gospodarkach w przeciwieństwie do kupowania surowców u eksporterów paliw. Inwestycje w energetykę wiatrową wspierają rozwój technologiczny, ochronę klimatu, niezależność energetyczną, rozwój biznesu i miejsc pracy - ocenia Chrystian Kjaer, dyrektor wykonawczy Europejskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.

Polska w środku stawki

Rok 2008 jest również rokiem najsilniejszego dotąd rozwoju tego sektora w krajach nowo przyjętych do Unii Europejskiej. Węgry powiększyły dwukrotnie swoje moce wytwórcze do 127 MW, Bułgaria potroiła z 57 MW do 158 MW. Polska jako rozwijająca się najszybciej w 2008 roku obecnie posiada 472 MW, po wzroście z 276 MW. Poza krajami Unii Europejskiej Turcja potroiła swoje zasoby z 147 MW do 433 MW.
Jeśli chodzi o energetykę wiatrową na morzu, to w 2008 roku zainstalowano 357 MW, co daje łącznie 1471 MW zainstalowanej mocy. W chwili obecnej stanowi to prawie 2,3 proc. całego sektora energetyki wiatrowej w Europie.



Kryzysowy rok

Niektórzy analitycy oceniają, że po dobrym dla energetyki wiatrowej roku 2008 rok 2009 będzie znacznie gorszy.
- Aktualna sytuacja gospodarcza zaczyna powoli wpływać na branżę energetyki wiatrowej. Nastąpi spowolnienie i spadek dwucyfrowych stóp wzrostu, które obserwowaliśmy przez ostatnich kilka lat. Niektórzy gracze obniżają swoje agresywne założenia dotyczące produkcji i rozwoju, a to nie pozostanie bez wpływu na łańcuch dostaw - ocenia Gouri Nambudripad, analityk firmy doradczej Frost & Sullivan.
Według Frost & Sullivan sytuacja ta będzie mieć jednak także swoje plusy, takie jak spadek cen turbin spowodowany obniżką cen surowców oraz spadek czasu dostaw komponentów, co doprowadzi do zwiększania równowagi między popytem a podażą.
- Sytuacja w branży energetyki wiatrowej zmienia się radykalnie. Zamiast gorączkowego niedoboru podaży będziemy mieli równowagę między popytem a podażą, a może nawet nadwyżkę mocy produkcyjnych, co spowoduje konieczność agresywnej walki o zamówienia pozostałe na rynku - ocenia Gouri Nambudripad.
W ciągu ostatnich trzech, czterech lat popyt na komponenty rósł w zawrotnym tempie. Aby zabezpieczyć dostawy kluczowych elementów, takich jak skrzynie przekładniowe i łożyska, producenci turbin imali się rozmaitych strategii w rodzaju integracji pionowej oraz zawierania długoterminowych umów z dostawcami i poddostawcami.
Zdaniem Gouri Nambudripada dostawcy nie byli przygotowani do tego, aby sprostać wzrostowi popytu, dotyczyło to zwłaszcza małych przedsiębiorstw, które inwestowały za mało, aby móc zwiększyć swoje moce produkcyjne. Sytuacja ta doprowadziła do niedoboru podaży, który w połączeniu z problemami konstrukcyjnymi komponentów nie pozostawał bez wpływu na sytuację w branży.
Przed kryzysem gospodarczym przewidywano, że tendencja ta utrzyma się co najmniej przez kolejne dwa, trzy lata. Jednakże w świetle obecnych wydarzeń strategie dostawców komponentów i strategie producentów turbin będą korygowane z uwagi na spadek popytu na turbiny, a co za tym idzie, także na komponenty do turbin.
Spadek kosztów surowców i komponentów w połączeniu z nieustającym wsparciem władz dla przedsięwzięć energetycznych przyjaznych dla środowiska najprawdopodobniej podtrzyma popyt na turbiny wiatrowe, jednak dla branży najważniejsza jest maksymalizacja wyników uzyskiwanych z aktualnych aktywów oraz rozwiązanie problemów technicznych. Jeśli te założenia zostaną zrealizowane, branża energetyki wiatrowej może wyjść z kryzysu i stać się silniejsza i bardziej wydajna.