Nowa ustawa przewiduje wyznaczenie jednego operatora dla systemu przesyłowego gazowego i elektroenergetycznego. Będzie on ponosił odpowiedzialność odszkodowawczą za szkody poniesione przez odbiorców w wyniku ograniczeń lub przerw dostarczania energii.
Dynamiczny rozwój korzystania z odnawialnych źródeł energii (OZE) w ostatnich latach ujawnił istnienie poważnych barier ograniczających przyłączenie nowych wytwórni energii OZE do sieci. W odpowiedzi na postulaty inwestorów i reprezentantów branży energetycznej Ministerstwo Gospodarki przygotowało zestaw rozwiązań mających na celu przede wszystkim ich usunięcie. Nowe rozwiązania zostały zawarte w nowelizacji ustawy - Prawo energetyczne. Projekt wdraża do polskiego prawa Dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2005/89/WE określającą m.in. działania, jakie państwa członkowskie Unii powinny podjąć na rzecz zagwarantowania bezpieczeństwa dostaw energii i wspierania rozwoju alternatywnych jej źródeł.

Operator i gminy

Nowa ustawa przewiduje wyznaczenie jednego operatora dla systemu przesyłowego (OSP), gazowego i elektroenergetycznego. Będzie on ponosił odpowiedzialność odszkodowawczą za szkody poniesione przez odbiorców w wyniku ograniczeń lub przerw dostarczania energii. Wysokość kwot odszkodowawczych zostanie ujęta w ustawie i będzie odpowiadała liczbie użytkowników krajowego systemu elektroenergetycznego.
Nowelizacja nakłada na samorządy lokalne obowiązek opracowania planów zaopatrzenia gmin w energię elektryczną, ciepło i gaz. Projekt ustawy proponuje tworzenie opracowań na okres 15 lat, uaktualnianych co trzy lata w uzgodnieniu z planami rozwoju operatorów systemu przesyłowego.

Przepisy środowiskowe

Istotnym celem nowelizacji jest zapewnienie wzrostu udziału produkcji energii z odnawialnych źródeł energii skojarzonych z wytwarzaniem ciepła oraz ochrona środowiska przez wprowadzenie mechanizmów oszczędzania energii. Prognozy Ministerstwa Gospodarki zakładają, że najszybciej będą się rozwijać lokalne OZE wykorzystujące biomasę i energię wiatru. Rozbudowa połączeń międzysystemowych umożliwi rozwój energetyki wiatrowej zlokalizowanej w strefach przybrzeżnych, gdzie połączenia te są obecnie słabe ze względu na trudności z dostępem do sieci przesyłowej. Przepisy mają też ułatwić rozwój istniejących wodnych źródeł energii i zagospodarowanie odpadów komunalnych na potrzeby energetyki, co wtórnie ma doprowadzić do zmniejszenia zanieczyszczenia środowiska.

Spór o zaliczkę

W obecnym stanie prawnym istnieje poważny problem przy przyłączaniu odnawialnych źródeł energii do sieci.
- Spora liczba wniosków jest składana przez przedsiębiorstwa, które zamiast realizacji inwestycji mają na celu ich zbycie za dobrą cenę. Uzyskiwane warunki przyłączenia często obejmują moce nieodzwierciedlające realnych możliwości inwestycyjnych - ocenia Igor Muszyński, radca prawny, partner w kancelarii Chadbourne & Parke LLP.
W celu eliminacji tych negatywnych zjawisk projekt ustawy wprowadza instytucję poboru zaliczki na poczet opłaty przyłączeniowej. Inwestor ubiegający się o przyłączenie źródła do sieci o napięciu znamionowym powyżej 1 kV będzie musiał wnieść zaliczkę w wysokości 50 zł za każdy kilowat mocy przyłączeniowej, a także przedstawić przy wniosku o przyłączenie wypis z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Wysokość zaliczki budzi spory, bo oznacza, że inwestor zamierzający uruchomić blok o mocy 1 tys. MW będzie zobowiązany zapłacić 50 mln zł zaliczki.



Kredyt od inwestora

Obecnie obowiązujące przepisy przewidują pewien automatyzm wydawania warunków przyłączenia do sieci. Wprowadzenie obowiązku uiszczenia zaliczki jest metodą na eliminacje nieprawidłowości związanych z uzyskiwaniem warunków przyłączenia przez nierzetelnych inwestorów.
- Dziś wydanie warunków przyłączenia dla wirtualnych projektów powoduje zablokowanie możliwości uzyskania warunków przyłączenia przez innych uczestników rynku, którzy dysponują ku temu odpowiednimi środkami finansowymi - podkreśla Adam Frąckowiak z kancelarii Wierciński, Kwieciński, Baehr.
Nowelizacja nakłada obowiązek uiszczenia zaliczki również na podmioty, które dysponują warunkami przyłączenia nie wcześniej niż sześć miesięcy przed dniem jej wejścia w życie, ale nie zawarły umowy o przyłączenie. Nieuiszczenie przez takie podmioty zaliczki skutkować będzie utratą ważności wydanych im warunków przyłączenia lub pozostawieniem wniosku bez rozpoznania.
Ustawodawca chce, by wysokość zaliczki nie była wyższa niż wysokość przewidywanej opłaty za przyłączenie do sieci. Jeżeli tak się stanie, przedsiębiorstwo, które ma dokonać przyłączenia, będzie zobowiązane do zwrotu różnicy pomiędzy wysokością wniesionej każdy 1 MW przyłączonej mocy. Nawet w przypadku zwrotu nadpłaty operator przez 150 dni od dnia wydania warunków przyłączenia cieszy się kredytem uzyskanym na mocy prawa od inwestora w postaci zaliczki z ustawowymi odsetkami naliczonymi od dnia jej wniesienia.
OPINIA
Aleksander Stawicki
radca prawny, wspólnik w kancelarii Wierciński, Kwieciński, Baehr
Niedobrze się stało, iż przepisy po raz kolejny mają być jedynie znowelizowane, mimo zgłaszanych od dawna postulatów uchwalenia nowej ustawy. Obecna ustawa - Prawo energetyczne obowiązuje od 1997 r., a zatem powstała na krańcowo innym etapie rozwoju rynku energetycznego. Rozwiązania w niej przyjęte w wielu przypadkach nie przystają już do rzeczywistości. Dodatkowo obecna ustawa była nowelizowana już prawie 40 razy. Ciągłe zmiany pozwoliły co prawda wyeliminować część ujawnionych przez lata wątpliwości, ale doprowadziły jednocześnie do powstania nowych, nieprzewidzianych problemów. W tej sytuacji następnym krokiem powinno być przygotowanie nowego, nowoczesnego aktu prawnego dostosowanego do aktualnych realiów rynku.
Maja Czarzasty
dyrektor departamentu energetycznego w kancelarii Chałas i Wspólnicy
Proponowana nowelizacja ma wspomóc rozwój mechanizmów rynkowych, wzmocnić pozycję operatorów systemu elektroenergetycznego na wypadek wystąpienia sytuacji nadzwyczajnych i zagwarantować dywersyfikację odpowiedzialności za bezpieczeństwo dostaw energii elektrycznej. Strategia rozwoju systemu elektroenergetycznego, znajdująca też wyraz w nowelizacji, musi uwzględniać modernizację i rozbudowę infrastruktury sieciowej, a także rozwój połączeń z krajami sąsiadującymi z Polską. Ważny dla elektroenergetyki jest też rozwój konkurencji w obszarze wytwarzania i obrotu energią elektryczną oraz usuwanie barier utrudniających funkcjonowanie zasady TPA (Third Part Acess - dostęp osób trzecich) mającej zapewnić końcowemu odbiorcy swobodę wyboru sprzedawcy.
Aleksander Stawicki, radca prawny, wspólnik w kancelarii Wierciński, Kwieciński, Baehr / DGP