Prowadzący samodzielnie działalność gospodarczą podatnicy mogą ułatwić sobie kontakt z urzędem skarbowym, wysyłając deklaracje podatkowe drogą elektroniczną.
Podatnicy prowadzący osobiście działalność gospodarczą mają do wyboru trzy możliwości składania zeznań i deklaracji podatkowych. Mogą to zrobić osobiście w urzędzie, wysyłając deklarację pocztą, albo wysyłając ją przez internet. Trzeci sposób wydaje się najbardziej godny uwagi, ale pod warunkiem że samozatrudniony jest skłonny ponieść koszt związany z zakupem bezpiecznego podpisu elektronicznego z kwalifikowanym certyfikatem (ok. 300 zł/rok lub 2 lata).
Pojawia się jednak wątpliwość, czy przesyłanie deklaracji tradycyjnymi drogami nie jest mniej kosztowne. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że złożenie deklaracji osobiście lub przesłanie jej pocztą jest tańsze, bowiem w pierwszym przypadku nie ponosi bezpośrednio żadnego wydatku, a w drugim koszt znaczka pocztowego jest niższy niż koszt zakupu podpisu. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę fakt, że do urzędu trzeba dojechać i poświęcić na to czas, to okaże się, że w skali roku koszt dojazdów będzie dość wysoki, nie wspominając o poświęconym czasie. Z kolei koszt znaczków pocztowych w skali roku również może być niemały. Patrząc w ten sposób wydaje się, że samozatrudnionemu opłaca się kupić e-podpis i wysyłać deklaracje drogą elektroniczną.
Jeśli jednak podatnik podejmie decyzję o chęci przesyłania e-deklaracji, powinien jeszcze się wstrzymać. W Sejmie znajduje się bowiem projekt nowelizacji Ordynacji podatkowej, który zakłada zniesienie obowiązku zawiadamiania naczelnika urzędu skarbowego o chęci przesyłania e-deklaracji. Dziś na zaświadczenie od naczelnika trzeba czekać nawet miesiąc.
W marcu zaś prawdopodobnie nie będzie już obowiązku zawiadamiania naczelnika US, co ułatwi rozpoczęcie składania e-deklaracji. Wtedy wystarczy e-podpis z kwalifikowanym certyfikatem.