Warto wzmacniać biznes, wzbogacać ofertę, promować się szerzej, szukać nowych rynków zbytu, myśleć o wyjściu poza granice – przedsiębiorcy wiedzą, że kto stoi w miejscu, ten się cofa, zwłaszcza w okresie sprzyjającej koniunktury. Dlatego szukają know-how.
Józefów pod Warszawą był miejscem ostatniego z 12 spotkań drugiej edycji cyklu Dzień dobry Biznes organizowanego przez PKO Bank Polski przy współpracy Polskiego Towarzystwa Gospodarczego i pod patronatem Dziennika Gazety Prawnej. Zakończona tura koncentrowała się wokół hasła „Firma w ekspansji”.
Dlaczego przedsiębiorcy chętnie uczestniczą w takich spotkaniach? To pytanie zadawaliśmy podczas spotkań w całym kraju. Potrzebują wiedzy. – Planujemy otworzyć sklep internetowy. Stąd nasza obecność na szkoleniu. Ważne są dla nas poruszane tu zagadnienia dotyczące eksportu, reklamy i promocji w internecie, wreszcie profesjonalnego PR – wyjaśnia Sabina Uliasz, dyrektor naczelny i współwłaścicielka Huty Szkła Artystycznego Sabina z Rymanowa.
Elżbieta Gałkowska, prezes firmy ABC Euroscience z Warszawy, która zajmuje się dystrybucją fantomów medycznych, twierdzi, że szkolenie spełniło jej oczekiwania. Znalazła wiele inspiracji dla swej działalności, a przekazywane podczas szkoleń treści oceniła jako budujące, a wręcz odkrywcze.
RODO na topie
Ochrona danych osobowych interesuje przedsiębiorców i menedżerów tej wiosny szczególnie. Nowe unijne przepisy, które zaczną działać u nas 25 maja, każą im na nowo spojrzeć na własne bazy informacji, np. o klientach, sposób ich pozyskania, wykorzystywania i zabezpieczenia. Często dopiero teraz w firmach pojawia się świadomość, że również ich ta sprawa dotyczy, bo każde przedsiębiorstwo zbiera dane osobowe, czy to klientów, czy własnych pracowników. Każde powinno więc skontrolować sposób ich przetwarzania, a nawet ponownie sformułować wszelkie formularze zgód na przetwarzanie danych tak, by były jasne i czytelne. Nowe regulacje budzą wiele wątpliwości i pytań, na które przedsiębiorcy szukają odpowiedzi u ekspertów.
– Ciekaw byłem informacji na temat RODO, bo wszyscy wiemy, że nastąpią zmiany, ale nie do końca byłem świadomy, jakiego typu one będą i czy dotyczą mojej spółki – mówi Marcin Samojlik, członek zarządu firmy z branży budowlanej UNIMET z Tczewa. – Zatrudniamy pracowników i musimy chronić ich dane. Ale jak to zrobić, skoro raz po raz, nawet instytucjonalni klienci oczekują od nas danych wykraczających poza standard – opowiada przedsiębiorca.
– Z rozmów wnoszę, że duże firmy i korporacje od dawna przygotowują się do nowych przepisów, natomiast mali przedsiębiorcy nie zawsze mają nawet świadomość, że zbierają i przetwarzają dane osobowe – twierdzi Rafał Roszkowski, adwokat i partner w kancelarii GKR Legal. – Warto pamiętać, że rozporządzenie – w największym zarysie – daje ogólne przyzwolenie na przetwarzanie danych zwykłych (m.in. imię, nazwisko, adres) przy surowym zakazie przetwarzania danych wrażliwych (stan zdrowia, orientacja seksualna, poglądy polityczne itp.) – przypomina prawnik.
Eligiusz Adamski z firmy Adra ze Świebodzina, zajmującej się transportem, spedycją i logistyką, twierdzi, że nie obawia się zmian dotyczących ochrony danych. – Szkolenie uświadomiło mi jednak, jak ogromnym zasobem dysponujemy i jak ważna jest jego ochrona – dodaje przedsiębiorca.
Skuteczna reklama
W dużych aglomeracjach każdy odbiera od 3,5 do 5 tys. przekazów marketingowych dziennie. Można się uodpornić. Jak zatem sprawić, by ten jeden – nasz – trafił do właściwego odbiorcy?
– Punktem wyjścia w budowaniu dziś skutecznej promocji firmy wydaje się zaakceptowanie faktu, że centrum zarządzania życiem każdego człowieka, tak klienta, jak przedsiębiorcy, jest smartfon – sugeruje Jacek Klukowski, specjalista w dziedzinie marketingu. Kolejne kroki to uświadomienie sobie, że odległość przestaje być dla klientów ważnym czynnikiem i że filozofia współdzielenia wypiera chęć posiadania. Te i inne aspekty trzeba brać pod uwagę, planując działania reklamowe. Spontaniczne akcje rzadko przynoszą rezultaty – przestrzega specjalista.
– Znalazłem tu kilka ciekawych pomysłów i rozwiązań, które na pewno wykorzystam w mojej pracy. Zwłaszcza że wiele przedsięwzięć związanych z moją działalnością zawodową prowadzę właśnie w internecie – mówi Mariusz Nasieniewski, fotografik z Grudziądza.
Konkurencyjni w czas zmiany
Jak zwiększyć swoją konkurencyjność? Najważniejszą cechą świata, w którym przychodzi działać przedsiębiorcy, jest zmienność i nieprzewidywalność. Składają się na nie szybkie zmiany technologiczne, społeczne, nieustające zmiany prawa, różnice kulturowe przy jednoczesnej globalizacji. Jak się w tym odnaleźć? – Przede wszystkim wyjść z kompleksów i uwierzyć, że świat stoi otworem. Szybko reagować na zmiany, błyskawicznie podejmować decyzje w oparciu o rzetelne, sprawdzone informacje. Oczekiwać szacunku od kontrahentów, szanować partnerów – ich potrzeby, oczekiwania, ich czas – mówi Jerzy Mańkowski, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Gospodarczego, partnera projektu „Dzień dobry Biznes”. Ważne jest pierwsze wrażenie z kontaktu klienta z firmą. Klient zadowolony traktuje profesjonalną obsługę jako rzecz zwyczajną, niezadowolony chętnie dzieli się opiniami – wyjaśnia Bogusław Foryś, trener biznesu. Jak tłumaczy uczestnikom spotkań, jeśli to pierwsze wrażenie okaże się złe, klient zwróci się gdzie indziej, nigdy nie wróci, a w dodatku będzie rozpowszechniał swe niekorzystne odczucia wśród innych potencjalnych klientów firmy.
– Priorytetowe jest rozpoznanie potrzeb klienta, chęć ich zaspokojenia, zaangażowanie kierownictwa, identyfikacja pracowników z firmą, a wreszcie dbałość nie tylko o pozyskanie nowego klienta, ale też utrzymanie go i docenienie za lojalność – zaznacza Foryś.
PR dla każdego
– Jaka jest różnica między propagandą a public relations? Cienka, ale uchwytna. Polega ona na tym, że PR mówi prawdę, a propaganda kłamie, używając w dodatku środków przymusu – tłumaczy socjolog Łukasz Zając, specjalista w dziedzinie PR. PR charakteryzować się musi myśleniem długofalowym, jest sztuką utrzymywania korzystnych relacji z otoczeniem i podtrzymywania korzystnej opinii o firmie w otoczeniu. Bardzo pomocnym działaniem w budowaniu wizerunku firmy na zewnątrz jest budowanie PR wewnętrznego, skierowanego do własnych pracowników. Niezwykle istotne jest, by wszyscy członkowie załogi byli powiadomieni w porę o planach przedsiębiorstwa, zakreślonych celach i sposobach działania, by nie czuli się zaskakiwani nagłymi zmianami, a zostali do nich przygotowani. – Nasz PR jest skierowany nie tyle na zewnątrz, ale do wewnątrz. Staramy się dbać o naszych pracowników, wśród których dominują kobiety. Rozumiemy, że poza pracą mają inne obowiązki, pomagamy łączyć życie rodzinne z zawodowym, stworzyliśmy im dobre warunki socjalne na terenie zakładu, by mogły w przerwie zrelaksować się od pracy. To procentuje dobrą renomą naszego zakładu – słyszymy od Marcina Depczyka, prezesa zarządu Wessel-Poliamid z Kłodzka.
– Dowiedziałem się wiele nowego na temat reklamy, marketingu i PR – mówi Tomasz Pokora, przedstawiciel rodzinnego przedsiębiorstwa z branży motoryzacyjnej AUTO-MARKET z Grudziądza.– Rozwijamy naszą firmę, niedawno przejęliśmy serwis jednej z dużych marek. Chcemy i musimy podjąć w najbliższym czasie działania marketingowe i reklamowe. Myślę, że wiedza pozyskana na szkoleniu pozwoli nam zrobić to z głową, w sposób przemyślany i zorganizowany – dodaje przedsiębiorca.
Jak sprzedawać za granicą
Z jakimi wyzwaniami muszą się najczęściej zmierzyć polscy przedsiębiorcy próbując, zdobywać nowe rynki?
Decydując się na ekspansję międzynarodową polscy przedsiębiorcy stoją przed wieloma wyzwaniami natury organizacyjnej jak i biznesowej, dlatego też warto dokładnie rozpoznać rynki potencjalnej aktywności przygotowując strategię eksportu czy inwestycji na danym rynku. Analiza ta powinna uwzględniać ocenę własnego produktu względem konkurencji, upodobania konsumentów oraz cenę. Należy także wybrać odpowiednie kanały dystrybucji i opracować strategię marketingową. Większość polskich firm, które działają na rynkach zagranicznych pozytywnie ocenia swoją decyzję co do dotychczasowego rozwoju międzynarodowego – mówi Janusz Auleytner ekspert w departamencie strategii i analiz międzynarodowych w PKO Banku Polskim.
Pierwsze kroki w eksporcie ma już za sobą Małgorzata Sobolewska, właścicielka firmy Euro-Max ze Stargardu zajmującej się przede wszystkim wyposażaniem sklepów w Polsce, ale też produkcją mebli dla niepełnosprawnych. – To nisza rynkowa, na której chcemy się skupić. Współpracujemy z dwoma niemieckimi kontrahentami, właśnie pozyskaliśmy dotację na rozwój eksportu – opowiada szefowa firmy. Kłopotem jest dla nas utrzymanie ciągłości zleceń i brak pracowników.
Działalność Dariusza Basiaka, właściciela firmy AL-DA z Józefowa, która skupuje produkty rolne w całej Polsce i eksportuje je do Europy Wschodniej, rozwija się – jak twierdzi – przede wszystkim dzięki profesjonalnej stronie internetowej. Dzięki niej znajduje dostawców i odbiorców.
Poza warstwą szkoleniową cykl „Dzień dobry Biznes” ma jeszcze jeden ważny walor – to przede wszystkim miejsce, gdzie przedsiębiorcy mogą się spotkać, nawiązać nowe i odnowić stare kontakty. Miejsce integracji, wymiany poglądów i doświadczeń – zachęca Łukasz Zając, socjolog, specjalista w dziedzinie PR.
Jeszcze w tym roku odbędą się kolejne edycje cyklu „Dzień dobry Biznes”. Planowane tematy to: „Siła marki w MSP (Branding)” i „(Nie)ważne, co mówią, ważne, że mówią”. Więcej na www.dziendobrybiznes.pl.