Planujący rozpoczęcie jednoosobowej działalności gospodarczej nie powinni jej rejestrować w ciągu najbliższych kilkunastu dni.
Powód? Ci, którzy rozpoczną biznes 30 kwietnia 2018 r. i później, będą mogli liczyć na dodatkowe ulgi. Ten, kto ruszy z działalnością choćby dzień wcześniej – z nowych rozwiązań nie skorzysta. Właśnie 30 kwietnia 2018 r. wejdzie w życie ustawa – Prawo przedsiębiorców (Dz.U. z 2018 r. poz. 646), będąca kręgosłupem tzw. Konstytucji biznesu.
Artykuł 18 ust. 1 ustawy stanowi, że przedsiębiorca będący osobą fizyczną, który podejmuje działalność po raz pierwszy albo ponownie po upływie 60 miesięcy od jej ostatniego zawieszenia lub zakończenia, nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym przez okres sześciu miesięcy od dnia podjęcia działalności gospodarczej. Mówiąc prościej: ci, którzy rozpoczną biznes po 29 kwietnia 2018 r. nie będą musieli płacić przez pół roku składek „zusowskich”. Następnie zaś – tak jak dotychczas – przez kolejne dwa lata będą płacili tzw. mały ZUS, czyli składki w obniżonej wysokości.
Ministerstwo Rozwoju, które odpowiadało za stworzenie projektu, przekonywało, że nowa ulga na start powinna wyraźnie pobudzić przedsiębiorczość Polaków.
– Pierwszym wyrazem przedsiębiorczości powinno być poczekanie z rozpoczęciem działalności do 30 kwietnia 2018 r. – śmieje się prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Cezary Kaźmierczak. Uważa on, że nie ma nic złego w tym, że rządzący przyjęli konkretny dzień jako granicę dla czasowego zwolnienia z obowiązku opłacania składek. Warto jednak by wszyscy pamiętali o tej dacie. Osoba, która założy biznes o jeden dzień za wcześnie, będzie na tym stratna nawet kilka tysięcy złotych – o ile nie myśli już o emeryturze. Ulga na start spowoduje bowiem odłożenie mniejszej kwoty na koncie emerytalno/rentowym. Dlatego ustawodawca wprowadził możliwość rezygnacji z uprawnienia ujętego w art. 18 ust. 1 prawa przedsiębiorców i zezwala na odprowadzanie składek na ubezpieczenia społeczne już od pierwszego dnia działalności.
– Nie jestem fanem ulgi na start. Uważam, że państwo powinno pomagać wszystkim przedsiębiorcom, a nie tylko tym rozpoczynającym działalność. W tej chwili rozwiązanie to wywołuje wrażenie jakby politycy chcieli częściowo zagłuszyć wyrzuty sumienia, że tak mało robią dla małych i średnich przedsiębiorstw – uważa Cezary Kaźmierczak. Przy czym od razu dodaje, że lepiej, iż ulga na start będzie, niż gdyby jej miało nie być.
– Zawsze chociaż część prowadzących biznes skorzysta. Bez tego pewnie nie skorzystałby nikt – uzasadnia.
Jednym z warunków skorzystania z ulgi na start będzie nieprowadzenie działalności w ciągu ostatnich pięciu lat. Drugim, by działalność nie była wykonywana na rzecz byłego pracodawcy, na rzecz którego przed dniem rozpoczęcia działalności gospodarczej w bieżącym lub w poprzednim roku kalendarzowym rejestrujący wykonywał w ramach stosunku pracy lub spółdzielczego stosunku pracy czynności wchodzące w zakres wykonywanej działalności. Ustawodawca w ten sposób wykluczył możliwość kombinowania przez pracodawców i zmuszania pracowników do przejścia na samozatrudnienie dla obniżenia kosztów pracy.
Zwolnienie dotyczyć będzie jedynie składek na ubezpieczenia społeczne, co oznacza, że rozpoczynający działalność będą zobowiązani do opłacania za siebie ubezpieczenia zdrowotnego. W toku prac legislacyjnych nad prawem przedsiębiorców pojawił się pomysł, by to państwo przejęło obowiązek ubezpieczeniowy z tytułu ubezpieczenia zdrowotnego. Projektodawca wskazał jednak, że oznaczałoby to znaczący wzrost kosztów wprowadzanego rozwiązania. A na to nie było zgody Ministerstwa Finansów.
Od 30 kwietnia 2018 r. wejdzie w życie także tzw. działalność nierejestrowa. Artykuł 5 ust. 1 prawa przedsiębiorców określa, że nie stanowi działalności gospodarczej biznes wykonywany przez osobę fizyczną, którego przychód nie przekracza miesięcznie 50 proc. kwoty minimalnego wynagrodzenia. Innymi słowy, jeśli ktoś będzie miał przychód poniżej 1050 zł w skali miesiąca, nie będzie musiał rejestrować biznesu.
520,10 zł tyle wynosi suma miesięcznych składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne w 2018 r. przy tzw. małym ZUS-ie
1232,16 zł tyle wynosi standardowa suma miesięcznych składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne w 2018 r.
Etap legislacyjny
Wejdzie w życie 30 kwietnia 2018 r.