Prywatyzacja spółki energetycznej Enea może zakończyć się w trzecim kwartale 2009 roku - poinformował dziś dziennikarzy wiceminister skarbu Jan Bury.

Podtrzymał też wcześniejsze zapowiedzi, że MSP liczy, iż do końca pierwszego kwartału sprzeda Vattenfallowi resztówki GZE i Vattenfall Heat Poland. Ich wartość to ok. 1,3 mld zł.

"Jeśli chodzi o Eneę chcemy, by proces prywatyzacyjny zakończył się w trzecim kwartale tego roku. Na pewno zrobimy wszystko, by stało się to do końca tego roku" - powiedział Bury.

Wiceminister poinformował też, że nadal pozostaje kwestią otwartą, czy do prywatyzacji potrzebny będzie doradca prywatyzacyjny czy prywatyzacja odbędzie się na bazie wycen sprzed debiutu spółki na giełdzie.

"Realne jest wykonanie 12 mld zł przychodów z prywatyzacji w 2009 r."

Podtrzymał też, że realne jest wykonanie zakładanych wcześniej 12 mld zł przychodów z prywatyzacji w 2009 roku.

Minister skarbu Aleksander Grad powiedział dziś dziennikarzom, że co najmniej trzech inwestorów jest zainteresowanych wzięciem udziału w drugim etapie prywatyzacji Enei.

"Rozpoczęliśmy w ministerstwie skarbu przygotowania do drugiego etapu prywatyzacji Enei. Nie będziemy tego odkładać" - powiedział Grad. Zapowiedział, że do prywatyzacji tej spółki dojdzie najpóźniej w trzecim kwartale tego roku.

"Ten proces może przebiegać szybko. Są inwestorzy gotowi składać wezwanie. Będziemy przygotowani na tego typu prywatyzację, jak i również na wariant z zaproszeniem do rokowań" - dodał Grad.

W ramach ubiegłorocznej oferty publicznej inwestorzy objęli 103.816.150 akcji Enei, które stanowią ok. 23,5 proc. kapitału zakładowego spółki, z czego Vattenfall objął 18,7 proc. udziału w spółce. Szwedzki koncern zapowiadał wtedy, że jest zainteresowany przejęciem kontroli nad Eneą.

Skarb Państwa posiada obecnie 76,5 proc. akcji Enei.