Komisarz ds. polityki regionalnej UE Danuta Huebner zapewnia, że światowy kryzys gospodarczy nie zagraża płynności finansowania europejskich programów pomocowych.

"Budżet europejski wspierający politykę regionalną został zadecydowany na okres 7 lat. My mamy taką +kopertę+ przyznaną Polsce ze środkami w wysokości 67,3 mld zł i co roku pewna jej część jest jakby uwalniana, kiedy przychodzą rachunki, za które płacimy. To się nie zmieni" - oświadczyła w piątek komisarz Huebner na konferencji prasowej w Kielcach.

Jak podkreśliła, "jest to stabilne, zagwarantowane źródło dopływu środków inwestycyjnych, dlatego staje się ważne to, żeby w pełni je wykorzystać".

Huebner dodała, że w systemie pomocy europejskiej, która generalnie opiera się na płaceniu rachunków przedkładanych przez beneficjentów funduszy pomocowych, działa też system zaliczek, które ostatnio zwiększono z 7 do 9 procent.

"Chodzi teraz o to, żeby rząd te zaliczki przekazywał do regionów na wypłaty dla beneficjentów końcowych, żeby one nie zasilały tylko rachunku bankowego w Warszawie, tylko żeby były rzeczywistym pieniądzem na rynku" - powiedziała komisarz.

Oceniła, że unijne fundusze, z których korzysta Polska, to "doskonałe narzędzie ożywiania gospodarki". Według Huebner może to umożliwić pokonanie fundamentalnej dzisiaj dla biznesu bariery dostępu do kredytu.

"Utrudniony dostęp do niego będzie wielkim wyzwaniem dla naszych firm w najbliższym okresie i akurat tutaj środki europejskie (...) są niesłychanie ważnym instrumentem, który można w walce o ożywienie gospodarki wykorzystać" - mówiła komisarz.

W Kielcach Huebner wzięła udział w debacie poświęconej rozwojowi woj. świętokrzyskiego oraz obejrzała najważniejsze inwestycje współfinansowane z funduszy unijnych, m.in. stadion miejski i wojewódzką bibliotekę publiczną.