Będzie istniała przestrzeń do dalszych obniżek stóp procentowych, jest wysokie prawdopodobieństwo, że w lutym zostanie podjęta decyzja o kolejnej redukcji - ocenia Jan Czekaj, członek Rady Polityki Pieniężnej.

"Myślę, że będzie jeszcze przestrzeń do dalszych obniżek stóp, natomiast kiedy i jaka skala byłaby tych obniżek - będziemy obserwować co się będzie działo w gospodarce, sytuacja dzisiaj jest niezwykle dynamiczna. W lutym będziemy mieli nową projekcję inflacji, będziemy wiedzieć więcej na temat stanu i perspektyw polskiej gospodarki" - powiedział Czekaj w TVN CNBC.

"Szacuję dość wysokie prawdopodobieństwo, że w lutym będzie podjęta decyzja o obniżce stóp procentowych" - dodał.

Czekaj powiedział, że stopy procentowe w Polsce kształtują się na relatywnie wysokim poziomie w porównaniu ze stopami na świecie.

"Nie powinniśmy dopuszczać do nadmiernego wzrostu tego dysparytetu" - powiedział.

"Najnowsze dane, prognozy inflacji na rok 2009 wskazują, że około połowy roku powinniśmy osiągnąć cel inflacyjny, a nawet inflacja może ukształtować się lekko poniżej 2,5 proc. Czyli mamy osiągnięty cel, w związku z czym nie ma potrzeby utrzymywania nadal tak ostrej polityki pieniężnej. Wydaje się, że i od strony wzrostu gospodarczego i od strony inflacji istnieją argumenty, które uzasadniają obniżenie poziomu stóp procentowych" - dodał.

Czekaj pytany o docelowy poziom stóp procentowych wykluczył możliwość obniżki referencyjnej stopy procentowej do poziomu 0 proc., jednak dopuścił możliwość obniżenia stopy depozytowej do 0 proc.

"Raczej wykluczałbym możliwość obniżki stóp procentowych w Polsce do poziomu zero procent. To co dziś przewidują rynki to jest 3-3,5 proc." - powiedział.

"Teoretycznie jest to możliwe (obniżenie stopy depozytowej do 0 proc. - PAP), mamy się spotkać w najbliższych dniach z przedstawicielami sektora bankowego, będziemy rozważali różne warianty działań" - powiedział.

Zdaniem Czekaja istnieją poważne ryzyka, że wzrost gospodarczy może się ukształtować poniżej 2 proc.

"Oglądając to co dzieje się i w gospodarce polskiej i w gospodarce światowej istnieją poważne obawy, że wzrost gospodarczy w tym roku może spaść poniżej 2 proc." - powiedział.

Czekaj pytany, czy kiedykolwiek pojawiły się w trakcie obrad RPP wnioski o cięcie jednorazowe większe niż 75 punktów bazowych powiedział, że "takie warianty były rozważane".