OPIS SYTUACJI: ABC sp. z o.o. jest wierzycielem XYZ sp. z o.o., jednak członkowie zarządu i wspólnicy obu spółek dążyli do porozumienia i spłaty zadłużenia. Spółka XYZ chciała sprzedać należącą do niej nieruchomość z budynkiem służącym jej do prowadzenia działalności. Ponieważ postawiła go niemal 10 lat wcześniej, liczyła, że transakcja skorzysta ze zwolnienia w podatku od towarów i usług. Po analizie okazało się, że organy skarbowe traktowałyby sprzedaż jako pierwsze zasiedlenie, które nie podlega zwolnieniu podatkowemu, i potencjalny nabywca się wycofał.
Po fiasku transakcji dotychczasowy zarząd XYZ sp. z o.o. podał się do dymisji. Nowy poinformował ABC sp. z o.o., że XYZ sp. z o.o. jest bankrutem. Wskazał jednocześnie, że jej majątek nie wystarcza na zaspokojenie kosztów postępowania upadłościowego, więc zrezygnował ze składania wniosku o ogłoszenie upadłości. W piśmie zapewnił, że poszukuje zewnętrznych źródeł finansowania, a gdy będzie to możliwe, uruchomi postępowanie restrukturyzacyjne mające na celu porozumienie się ze wszystkimi wierzycielami.
Spółka ABC przed otrzymaniem pisma od spółki XYZ, ale już po powołaniu przez nią nowego zarządu, realizując wcześniejsze ustalenia, dostarczyła surowce niezbędne do prowadzenia przez nią działalności gospodarczej. Zarząd XYZ sp. z o.o. odmówił zapłaty, odwołując się do wysłanego pisma i zapewniając, że spłata zobowiązania będzie przedmiotem postępowania restrukturyzacyjnego spółki.
W związku z czasowym ograniczeniem zakresu działalności wypowiedział też spółce ABC umowę o powierzeniu przetwarzania danych osobowych. ABC sp. z o.o. realizowała bowiem część dostaw urządzeń produkowanych przez XYZ sp. z o.o. na rzecz jej klientów, więc ta przekazywała jej ich dane osobowe. W wypowiedzeniu zwrócono uwagę, że kolejne powierzenie zostanie zawarte w oparciu o nowe przepisy regulujące ochronę danych osobowych, a także tylko wtedy, gdy ABC sp. z o.o. spełni stawiane przez nie wymagania.
Skomplikowane relacje między obiema spółkami i wiele pojawiających się w związku z nimi pytań sprawiły, że zarząd ABC sp. z o.o. postanowił zaprosić na posiedzenie współpracującego z nią radcę prawnego. Członkowie zarządu liczą, że jego wsparcie pozwoli na znalezienie najlepszego wyjścia z sytuacji.
● Etap I
Odpowiedzialność członków zarządu spółki
– Dzień dobry państwu – posiedzenie zarządu otworzyła prezes Janina Kowalska. – Witam zwłaszcza pana mecenasa i cieszę się, że mógł pan dzisiaj do nas dołączyć. We wczorajszej rozmowie telefonicznej starałam się naświetlić historię naszej współpracy z XYZ sp. z o.o., a także zdarzenia, które miały miejsce w ostatnich tygodniach. Sytuacja jest bardzo skomplikowana.
– Witam państwa i dziękuję za zaproszenie. Postaram się służyć fachową radą, bo nie ma tak skomplikowanej sytuacji, z której nie uda się znaleźć wyjścia – radca prawny uśmiechnął się przy tym. – Dziękuję także pani prezes za bardzo szczegółowe wprowadzenie mnie w państwa relacje handlowe z XYZ sp. z o.o. Zapoznałem się również z przesłanymi przez panią materiałami. Czy zaczniemy omawianie od jakiegoś konkretnego zagadnienia?
– Faktycznie, mamy niewyjaśnionych wiele różnego typu spraw. Proponuję rozpocząć od niezłożenia przez XYZ sp. z o.o. wniosku o ogłoszenie upadłości – wskazał Adam Nowak, wiceprezes zarządu spółki ABC. – Rozumiem, że zostałby on najpewniej oddalony, oczywiście jeżeli argumenty jej zarządu są prawdziwe. Niemniej mam pytanie, czy tego typu zachowanie wyłącza odpowiedzialność za zobowiązania spółki? Zastanawiamy się nad wystąpieniem z powództwem przeciwko członkom zarządu XYZ sp. z o.o.
CO NA TO PRAWO? RADA 1
– Trzeba tu rozróżnić dwie kwestie – rozpoczął prawnik. – Pierwsza z nich to odpowiedzialność byłych członków zarządu – tych, którzy złożyli rezygnację. Z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że pierwotna wierzytelność względem XYZ sp. z o.o. powstała za ich kadencji. Osoby te, mimo fiaska sprzedaży nieruchomości, nie wystąpiły z wnioskiem o ogłoszenie upadłości. W tym przypadku widzę duże szanse powodzenia powództwa.
– A co z obecnym zarządem spółki XYZ? – dopytywała się prezes Janina Kowalska.
– Do niedawna była to kwestia dość problematyczna – kontynuował radca prawny. – Kodeks spółek handlowych przewiduje bowiem, że członek zarządu może się uwolnić od odpowiedzialności za długi spółki, gdy wykaże, iż mimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości wierzyciel nie poniósł szkody. Innymi słowy, zarząd nie odpowiadałby, o ile by udowodnił, że nawet gdyby niezwłocznie wystąpił ze stosownym wnioskiem, to wierzyciel i tak nie otrzymałby swojej należności. Może tak się stać zwłaszcza wtedy, gdy upadła spółka ma wierzycieli korzystających z pierwszeństwa zaspokojenia (np. należności pracownicze, podatkowe itp.).
– Ale przecież za towar nie zapłacił nam już nowy zarząd tej spółki – wtrącił drugi z wiceprezesów, Jan Nowak.
– Ten problem został dostrzeżony w orzecznictwie – wyjaśnił mecenas. – Finałem była niedawna uchwała Sądu Najwyższego, w której sąd stwierdził, że członek zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, który objął tę funkcję, gdy spółka była niewypłacalna, ponosi odpowiedzialność przewidzianą w art. 299 k.s.h. za długi spółki powstałe po objęciu przezeń funkcji także wtedy, gdyby zgłoszony przez niego wniosek o ogłoszenie upadłości spółki został oddalony na tej podstawie, iż majątek spółki nie wystarczyłby na zaspokojenie kosztów postępowania upadłościowego lub wystarczyłby jedynie na zaspokojenie tych kosztów.
– To logiczne – stwierdził Adam Nowak. – Inaczej taki zarząd byłby całkowicie bezkarny. Wystarczyłoby objąć już zadłużoną spółkę i można by ją dalej zadłużać bez ryzyka powództwa ze strony kontrahentów. Panie mecenasie, proszę zatem o zbadanie, czy możemy wystąpić z powództwem także przeciwko obecnemu zarządowi XYZ sp. z o.o.
– Oczywiście, sprawdzę zasadność występowania z powództwem przeciwko członkom obecnego zarządu XYZ sp. z o.o. – zapewnił prawnik.
● Etap II
Warunki postępowania restrukturyzacyjnego
– A co z restrukturyzacją, o której tak chętnie wspominają w swoich pismach? – zapytał wiceprezes.
CO NA TO PRAWO? RADA 2
– Co do postępowań restrukturyzacyjnych, to otwarcie takiego postępowania może również stanowić przesłankę uwolnienia zarządu spółki z o.o. od odpowiedzialności za jej długi – wyjaśnił mecenas.
– Domyślałam się, że ich postawa nie jest bezinteresowna – wtrąciła Janina Kowalska. – Ale czy takie postępowanie można prowadzić w każdym czasie? Jak to się ma do upadłości spółki? Z jednej strony piszą o oddaleniu wniosku o ogłoszenie upadłości, z drugiej o restrukturyzacji.
– Postępowania restrukturyzacyjne, bo są ich aż cztery rodzaje, mają na celu uniknięcie ogłoszenia upadłości dłużnika przez zawarcie układu z wierzycielami – odpowiedział radca prawny. – Ten ostatni określa zakres oraz sposoby spłaty zobowiązań nim objętych. Postępowania mogą być prowadzone zarówno względem podmiotu zagrożonego niewypłacalnością, jak i już niewypłacalnego. Co ważne, w przypadku złożenia wniosku restrukturyzacyjnego i wniosku o ogłoszenie upadłości, w pierwszej kolejności rozpoznaje się wniosek restrukturyzacyjny.
– Nadal nie widzę zasadniczej różnicy – stwierdziła Janina Kowalska.
– Postępowanie restrukturyzacyjne nie prowadzi do likwidacji przedsiębiorstwa dłużnika oraz może być wszczęte jedynie na jego wniosek – kontynuował prawnik. – Ponadto wnioskodawca musi uprawdopodobnić, że posiada zdolność do bieżącego zaspokajania kosztów postępowania i zobowiązań powstałych po jego otwarciu. Z restrukturyzacji wyłączone są zatem podmioty, które nie dysponują środkami na przeprowadzenie takiego postępowania, a także na bieżącą działalność, choćby w zmniejszonym zakresie.
– Czyli XYZ spółka z o.o. obecnie nie może skutecznie złożyć wniosku o otwarcie takiego postępowania? – zapytał Adam Nowak. – Chyba że odzyska chociażby częściową płynność finansową.
– W uproszczeniu można to tak podsumować – odrzekł mecenas. – Proszę jednak pamiętać, że również wierzyciele mogą występować z wnioskami o ogłoszenie upadłości. Gdyby jednak któryś z wierzycieli złożył taki wniosek, a XYZ sp. z o.o. wystąpiła z wnioskiem o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego, to i tak pierwszy rozpatrywany będzie wniosek restrukturyzacyjny. Po jego prawomocnym oddaleniu sąd powróciłby do rozpoznawania wniosku o ogłoszenie upadłości. – Z tego, co pamiętam, spółka XYZ posiada zabudowaną nieruchomość – kontynuował radca prawny. – Warto sprawdzić jej stan obciążenia hipotekami, a także przejrzeć sprawozdania finansowe spółki. Być może informacja o braku majątku na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego nie ma potwierdzenia w rzeczywistym stanie jej majątku i ma zniechęcić wierzycieli do samodzielnego składania wniosków o ogłoszenie upadłości tej spółki.
● Etap III
Pierwsze zasiedlenie a podatek VAT
– A o co właściwie chodzi z tym pierwszym zasiedleniem? – zapytał drugi z wiceprezesów, Jan Nowak. – Słyszałem, że Trybunał Sprawiedliwości zakwestionował polskie prawo w tym zakresie.
CO NA TO PRAWO? RADA 3
– Co do zasady dostawa budynków, a więc również ich sprzedaż, jest wolna od podatku od towarów i usług – wskazał mecenas. – Ze zwolnienia nie korzystają jednak m.in. dostawy dokonywane w ramach pierwszego zasiedlenia albo przed nim. Niestety pojęcie pierwszego zasiedlenia na gruncie polskiej ustawy różni się znacznie od potocznego rozumienia tego terminu. Jest nim bowiem oddanie do użytkowania, w wykonaniu czynności podlegających opodatkowaniu, pierwszemu nabywcy lub użytkownikowi budynków. Innymi słowy, w niektórych przypadkach powstaje sytuacja, gdy przedsiębiorca wybuduje budynek na własnym gruncie i używa go na własne potrzeby. Następnie po jakimś czasie – nawet po kilkunastu latach – wykonuje jego generalny remont i finalnie sprzedaje. W myśl krajowej regulacji i tak doszłoby do pierwszego zasiedlenia.
– Czyli XYZ sp. z o.o. mogła mieć w tym zakresie rację? – spytał Adam Nowak.
– Na gruncie polskiej ustawy tak – odparł prawnik. – Jednak w listopadzie 2017 r. zapadł wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE, który uznał, że tego typu ograniczenie w korzystaniu ze zwolnienia w podatku od towarów i usług narusza prawo Unii Europejskiej. Sprzedaż takiego budynku, nawet po kapitalnym remoncie, powinna zatem być z niego zwolniona. Nawet gdy podatnik, który go wybudował, korzystał z niego przez cały czas wyłącznie dla własnych potrzeb.
– Mniej więcej rozumiem, chociaż to i tak sprawa XYZ sp. z o.o. – odrzekł Adam Nowak.
● Etap IV
Ochrona danych osobowych
– Na koniec mam jeszcze pytanie o tę umowę dotyczącą danych osobowych – kontynuował wiceprezes zarządu. – Słyszałem o zmianach, ale nie wiem, czy jest sens się nimi zajmować. Przetwarzamy dane w stosunkowo małym zakresie. Wszystkie zbiory zarejestrowaliśmy w GIODO. Do tego mamy dwie albo trzy umowy o powierzeniu i podpowierzeniu danych osobowych. I to chyba tyle.
CO NA TO PRAWO? RADA 4
– Tu muszę pana zmartwić – zaczął radca prawny. – Przepisy unijnego rozporządzenia, które będą obowiązywać również w Polsce, zmieniają także niektóre kwestie podstawowe. Przykładowo zniknie rejestracja zbiorów danych osobowych, a sam GIODO zostanie zastąpiony przez prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Co więcej, jeżeli planują państwo podpowierzanie przetwarzania danych osobowych powierzonych uprzednio państwu, to konieczna będzie do tego zgoda ich administratora. W miejsce rejestracji zbiorów każdy przedsiębiorca będzie musiał prowadzić wewnętrzną ewidencję przetwarzania danych w swojej firmie.
– O! Przyznam, że podeszliśmy do tego tematu zbyt pobieżnie – wtrąciła prezes. Proszę, panie mecenasie, o przygotowanie krótkiego zestawienia zmian, które mogą nas dotyczyć, a także propozycji ich wdrożenia. Czasu mamy niewiele, a obiło mi się o uszy, że za naruszenie mają grozić gigantyczne kary. Warto się zatem odpowiednio przygotować.
– Rozporządzenie przewiduje kary do 20 mln euro, jednak jest w nim także zawarty mechanizm ich nakładania – rozpoczął prawnik. – Tak duże grzywny grożą raczej nielicznym, niemniej kary mają być dotkliwe, aby wymusić przestrzeganie rozporządzenia.
– Dziękujemy za cenne informacje – zakończył Adam Nowak. – Prosimy o wspomniane analizy zasadności występowania z pozwami przeciwko członkom zarządu XYZ sp. z o.o., a także zestawienie zmian w przepisach o ochronie danych osobowych.
– Ja również państwu dziękuję za owocne spotkanie – odrzekł radca prawny. – Stosowne materiały przygotuję w najbliższym tygodniu. Gdyby pojawiły się dalsze pytania, to tradycyjnie proszę o ich przesłanie na mój adres e-mail.
RADA 1
Zaniechanie wystąpienia o upadłość powiększa szkodę wierzyciela
Zasadą jest, że jeżeli egzekucja przeciwko spółce z o.o. okaże się bezskuteczna, to członkowie jej zarządu ponoszą solidarną odpowiedzialność za jej zobowiązania wymagalne w czasie piastowania przez nich funkcji (zob. art. 299 k.s.h.). Od odpowiedzialności mogą się uwolnić, wykazując jedną z okoliczności przewidzianych w ustawie.
Członek zarządu będzie zatem wolny od odpowiedzialności, jeżeli wykaże, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub w tym samym czasie wydano postanowienie o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo o zatwierdzeniu układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu, lub że niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpiło nie z jego winy, lub że pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewydania postanowienia o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego lub niezatwierdzenia układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu wierzyciel nie poniósł szkody.
Ostatnia z przesłanek, tj. brak szkody wierzycieli, wykorzystywana była przez członków zarządu, którzy rozpoczęli pełnienie swoich funkcji w czasie, gdy spółka była niewypłacalna. W procesach przeciwko nim podnoszono, że przecież skoro spółka już uprzednio była bankrutem, a ogłoszenie jej upadłości nie pozwoliłoby na zaspokojenie wierzycieli, to dalsze jej zadłużanie nie powoduje szkody po stronie wierzycieli. Część orzecznictwa przyznawała rację pozwanym.
Pojawiły się jednak orzeczenia, w których przyjęto odmienne podejście. Mianowicie uznano odpowiedzialność członka zarządu spółki z o.o. za zobowiązania spółki, które nie powstałyby, gdyby wystąpił on z wnioskiem o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie. W takim bowiem przypadku szkoda wierzyciela spółki w postaci pogorszenia lub utrudnienia możliwości jego zaspokojenia jest bezpośrednim skutkiem zaniechania tego ostatniego. W razie zgodnego z prawem zachowania członków zarządu spółki (tj. złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości) wierzyciel nie miałby w ogóle wierzytelności (np. nie zawarłby umowy ze spółką w upadłości), a skoro ją nabył na skutek ich zaniechania, a jej wyegzekwowanie okazało się niemożliwe, to poniósł szkodę, za którą odpowiada zarząd.
Wobec rozbieżności w orzecznictwie Sąd Najwyższy 1 grudnia 2017 r. podjął uchwałę, w której podzielił drugi z przytoczonych poglądów (sygn. akt III CZP 65/17).
RADA 2
Wybór rodzaju postępowania zależy od sytuacji dłużnika
Ustawa z 15 maja 2015 r. – Prawo restrukturyzacyjne (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1508 ze zm.) przewiduje cztery rodzaje postępowań, które wprowadzono w miejsce nieefektywnego postępowania naprawczego. Ich wybór zależy w dużej mierze od sytuacji ekonomicznej, w jakiej znajduje się dłużnik.
● Pierwszym z nich jest postępowanie o zatwierdzenie układu. Polega ono na tym, że dłużnik z pomocą nadzorcy sądowego opracowuje projekt układu. W drugiej fazie samodzielnie zbiera głosy swoich wierzycieli. Gdy układ zostanie zaakceptowany przez większość z nich, podlega jeszcze zatwierdzeniu przez sąd restrukturyzacyjny. Co ważne, w czasie całego postępowania dłużnik zachowuje zarząd swoim majątkiem.
● Przyspieszone postępowanie układowe charakteryzuje się wstrzymaniem egzekucji prowadzonych względem dłużnika. Nadal jednak możliwe jest wszczęcie i prowadzenie postępowań sądowych i administracyjnych przeciwko niemu. W postępowaniu tym obowiązkowo sporządza się spis wierzytelności, który podlega zatwierdzeniu. Postępowanie kończy się przyjęciem bądź odrzuceniem układu przez wierzycieli. W jego toku sąd może zdecydować o pozbawieniu dłużnika prawa zarządu majątkiem i przekazać go nadzorcy sądowemu.
● Bardziej sformalizowaną postać restrukturyzacji stanowi postępowanie układowe. Mogą z niego skorzystać dłużnicy, w odniesieniu do których wierzytelności spornych jest więcej niż 15 proc. ogółu wierzytelności. Dłużnik w toku postępowania posiada jedynie kompetencje do wykonywania czynności zwykłego zarządu. Pozostałe wymagają zgody nadzorcy sądowego. Podmiot ten wstępuje również z mocy prawa do postępowań sądowych i administracyjnych dotyczących masy układowej na miejsce dłużnika.
● Gdy dłużnik nie spełnia przesłanek umożliwiających mu skorzystanie z jednego z wcześniej wskazanych trybów, pozostaje mu możliwość wszczęcia postępowania sanacyjnego. Jego celem jest przywrócenie dłużnikowi zdolności do wykonywania zobowiązań, przy jednoczesnej ochronie przed egzekucją, oraz zawarcie układu po sporządzeniu i zatwierdzeniu wierzytelności. Zarząd majątkiem dłużnika (masą sanacyjną) obejmuje z mocy prawa zarządca wyznaczony przez sąd, zaś dłużnik traci wszelkie kompetencje w tym zakresie. Postępowania sądowe i administracyjne dotyczące masy sanacyjnej mogą być wszczęte i prowadzone wyłącznie przez zarządcę albo przeciwko niemu. Co więcej, wszystkie postępowania egzekucyjne skierowane do majątku dłużnika wchodzącego w skład masy sanacyjnej, wszczęte przed otwarciem postępowania sanacyjnego, ulegają zawieszeniu z mocy prawa z dniem otwarcia omawianego postępowania.
RADA 3
Przekazanie nieruchomości na własne cele jest pierwszym zasiedleniem
W myśl art. 2 pkt 14 ustawy z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1221 ze zm.) przez pierwsze zasiedlenie rozumie się oddanie do użytkowania, w wykonaniu czynności podlegających opodatkowaniu, pierwszemu nabywcy lub użytkownikowi budynków, budowli lub ich części, po ich:
● wybudowaniu
lub
● ulepszeniu, jeżeli poniesione na nie wydatki, w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym, stanowiły co najmniej 30 proc. wartości początkowej.
Zgodnie zaś z przepisami art. 43 ust. 1 pkt 10 lit. a ww. ustawy zwolniona jest od podatku dostawa budynków, budowli lub ich części, z wyjątkiem gdy jest ona dokonywana w ramach pierwszego zasiedlenia lub przed nim.
Wskazana w definicji konieczność oddania nieruchomości w użytkowanie w wykonaniu czynności podlegających opodatkowaniu mogła wykluczać ze zwolnienia dostawę budynków używanych uprzednio przez podmioty, które je wybudowały i dopiero po jakimś czasie zdecydowały się na ich sprzedaż. Sytuacje tego typu miały miejsce w praktyce obrotu nieruchomościami. W jednej z takich sytuacji podatnik odwołał się od decyzji dyrektora izby skarbowej do sądu administracyjnego. Finalnie Naczelny Sąd Administracyjny zwrócił się z pytaniem prejudycjalnym do Trybunału Sprawiedliwości UE o zgodność polskiej ustawy z przepisami unijnymi.
Trybunał w wyroku z 16 listopada 2017 r. (sygn. C-308/16) stwierdził, że przepisy dyrektywy Rady nr 2006/112/WE z 28 listopada 2006 r. w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej (Dz.Urz. UE z 2006 r. L 347, s. 1) należy interpretować w ten sposób, iż sprzeciwiają się one takim przepisom krajowym, jak będące przedmiotem postępowania przed NSA, które uzależniają zwolnienie z podatku od wartości dodanej w związku z dostawą budynków od spełnienia warunku, zgodnie z którym pierwsze zasiedlenie następuje w ramach czynności podlegającej opodatkowaniu.
RADA 4
Konieczne dostosowanie się do zmian w przepisach o ochronie danych osobowych
Od 25 maja 2018 r. rozpocznie się stosowanie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Dz.Urz. UE z 2016 r. L 119, s. 1; dalej: RODO). Znaczącej zmianie ulegnie także polska ustawa z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 922 ze zm.). Polska ustawa regulować będzie głównie kwestie proceduralne. Wśród zmian, jakie wprowadzi unijne rozporządzenie, przedsiębiorcy powinni zwrócić uwagę na następujące zagadnienia.
● RODO nie przewiduje obowiązku rejestracji zbiorów danych osobowych w krajowym organie administracji powołanym w tym celu. Znikną zatem rejestry zbiorów danych osobowych prowadzone obecnie przez generalnego inspektora ochrony danych osobowych albo przez administratorów bezpieczeństwa informacji. W zamian każdy z administratorów danych osobowych będzie miał obowiązek prowadzenia rejestru czynności przetwarzania danych, za które odpowiada.
● Administratorzy danych osobowych na żądanie osoby, której dane dotyczą, mają również obecnie obowiązek przekazywania wskazanych w ustawie informacji. RODO wprowadza w tym zakresie dwie zmiany. Pierwsza dotyczy ustalenia maksymalnego terminu na udzielenie odpowiedzi, który nie będzie mógł być dłuższy niż miesiąc. Druga zaś pozwala na pobieranie przez administratorów opłaty za udzielane informacje. Ta możliwość będzie się odnosić tylko do przypadków, gdy żądania osoby, której dane dotyczą, są ewidentnie nieuzasadnione lub nadmierne zwłaszcza ze względu na ich ustawiczny charakter. Administrator będzie mógł także takiej osobie odmówić udzielenia informacji.
● RODO nakłada na administratorów danych osobowych obowiązek informowania o dostrzeżonych naruszeniach ochrony danych osobowych organu zajmującego się ich przetwarzaniem, a w niektórych przypadkach także osoby, której dane te dotyczą. Procesor natomiast zobligowany będzie do niezwłocznego zgłaszania takich naruszeń ADO.
● Obecnie polska ustawa w sposób jedynie ogólny reguluje kwestie powierzenia danych osobowych przez administratora procesorowi. W ustawie brak jest jakiejkolwiek regulacji w odniesieniu do ich podpowierzenia przez procesora dalszym podmiotom. To zaś prowadzi do sporów, czy jest ono w ogóle dopuszczalne. RODO wprowadza w tym zakresie rozbudowaną regulację. Nakłada także na procesora wymóg uzyskania zgody ADO na podpowierzanie danych osobowych innym podmiotom.
● RODO umożliwia wprowadzenie systemu certyfikacji oraz znaków jakości i oznaczeń w zakresie ochrony danych osobowych mających świadczyć o zgodności z RODO operacji przetwarzania prowadzonych przez administratorów i podmioty przetwarzające. W Polsce certyfikację będzie przeprowadzał prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych.
● W RODO pojawiają się całkowicie nowe uprawnienia osoby, której dane są przetwarzane. Przykładowo są to: prawo do bycia zapomnianym, prawo do ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych.
● Rozporządzenie wprowadza też kompleksową regulację odnoszącą się do szacowania ryzyka w przetwarzaniu danych osobowych, uwzględnienia ochrony danych osobowych w fazie projektowania, profilowania itp.
● RODO zastrzega wysokie kary finansowe za naruszenie jego przepisów, sięgające 20 mln euro. Określa także przesłanki, którymi powinny się kierować organy nakładające kary. Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych będzie uprawniony do odroczenia uiszczenia kary pieniężnej, rozłożenia jej na raty ze względu na ważny interes ukaranego wnioskodawcy, a w przypadkach mniejszej wagi do poprzestania na upomnieniu osoby naruszającej.
● Zmieni się organ czuwający nad ochroną danych osobowych. Generalnego inspektora ochrony danych osobowych zastąpi prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Co ciekawe, postępowanie przed nim ma być jednoinstancyjne. Od jego decyzji przysługiwać będzie bezpośrednio skarga do sądu administracyjnego.
● Administratorów bezpieczeństwa informacji zastąpią inspektorzy ochrony danych osobowych. Przy okazji zostaną zwiększone ich kompetencje oraz ochrona niezależności. Ich powołanie będzie w większości przypadków dobrowolne.
! PODSUMOWANIE
Dzięki spotkaniu z radcą prawnym członkowie zarządu ABC sp. z o.o. uzyskali informacje pozwalające na podjęcie decyzji odnośnie do dalszego postępowania względem ich dłużnika.
● Postanowiono podjąć kroki mające na celu dochodzenie spłaty wierzytelności od byłych i obecnych członków zarządu XYZ sp. z o.o. Zdecydowano też o weryfikacji możliwości wystąpienia z wnioskiem o ogłoszenie upadłości dłużnika.
● Członkowie zarządu poznali również niuanse w postępowaniach restrukturyzacyjnych.
● Radca prawny przedstawił członkom zarządu spółki informacje na temat zmian ustawodawstwa w zakresie ochrony danych osobowych. Dzięki temu zdecydowali oni o dostosowaniu sposobów przetwarzania danych osobowych przez spółkę do wymogów nowych przepisów, co uchroni ją przed dotkliwymi karami finansowymi.