Co dziesiąty przedstawiciel medyczny z firmy farmaceutycznej stracił pracę. To efekt prawa, które pozwala na kontakty producentów leków z lekarzami tylko po godzinach ich pracy.
Producenci leków boleśnie odczuwają nowe rozporządzenie Ministerstwa Zdrowia, które diametralnie zmieniło sposób kontaktów przedstawicieli firm z lekarzami.
- Spadła liczba spotkań pracowników ze specjalistami, głównie z dużych szpitali klinicznych. Tam kontakty są bardzo utrudnione lub nawet niemożliwe - mówi Jerzy Garlicki, prezes AstraZeneca, firmy specjalizującej się m.in. w lekach onkologicznych i pulmonologicznych.
Ostrzega, że ograniczenie spotkań odetnie lekarzy od wiedzy o nowych badaniach, a firmy medyczne od informacji o działaniach ubocznych leków.
- Przyglądamy się, w jaki sposób nowe prawo ma wpływ na funkcjonowanie firm. Już teraz widać, że nie było to najwłaściwsze rozwiązanie - mówi Cezary Śledziewski z Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego.
Według informacji GP producenci zaczęli już zwalniać przedstawicieli.
- Zwolnienia dotknęły już co dziesiątego pracownika spośród 3-4 tys., jacy są zatrudnieni na rynku - podkreśla osoba z branży farmaceutycznej.
- Firmy oficjalnie nie chcą o tym mówić głośno, bo w ten sposób przyznałyby się, że mają mniej pracowników odpowiedzialnych za zwiększanie sprzedaży. Mniej przedstawicieli to osłabienie pozycji na rynku - mówi pracownik jednej z firm.
Oficjalnie firmy robią dobrą minę do złej gry.
- Dostosowujemy się do nowej sytuacji - mówi Krzysztof Jakubiak z Polpharmy.
Aby utrzymać kontakt z lekarzami, firma wykorzystuje własne centrum telemarketingowe, które jest w stanie wykonywać nawet kilkaset telefonów dziennie.
- Rozesłaliśmy także e-maile do wszystkich zakładów opieki zdrowotnej z prośbą o wyznaczenie terminów spotkań - mówi Krzysztof Jakubiak.
Zaprzecza, że w firmie były zwolnienia.
Mniejsze firmy pomocy przy umawianiu spotkań z lekarzami szukają w firmach zewnętrznych. Robią to także z obawy przed posądzeniem o nieuczciwe kontakty z lekarzami.
- Zgłaszają się do nas kolejne firmy, ponieważ dajemy im pewność, że nie naruszają wymogów rozporządzenia - zapewnia Ireneusz Pankiewicz z jednej z firm pośredniczących w kontaktach z lekarzami.
ZE STRONY PRAWA
Rozporządzenie ministra zdrowia z 28 listopada 2008 r. w sprawie reklamy produktów leczniczych (Dz.U. nr 210, poz. 1327) określa, iż spotkania przedstawicieli firm medycznych z lekarzami mogą się odbywać tylko po zakończeniu ich pracy w szpitalu lub przychodni. Aby spotkanie mogło się w ogóle odbyć, przedstawiciel firmy lekowej musi każdorazowo uzyskać zgodę kierownika placówki medycznej, w której pracuje lekarz.