Wydatki w budżecie państwa są tak zaplanowane, że w drugiej połowie roku są standardowo większe, dlatego deficyt pojawi się w ostatnich miesiącach br. i może wynieść nieco ponad 30 mld zł, wynika z wypowiedzi wiceministra finansów Leszek Skiba dla ISBnews. Podkreślił, że decydującym miesiącem dla wysokości deficytu może okazać się grudzień.

"W 2016 r. deficyt od sierpnia do grudnia wzrósł o prawie 30 mld zł, więc bardzo prawdopodobne jest, że w kolejnych miesiącach wzrost deficytu w podobnej skali lub większej może się pojawić" - powiedział Skiba w rozmowie z ISBnews.

Według niego, wydatki w budżecie państwa są tak zaplanowane, że w drugiej połowie roku są standardowo większe i w wyniku tego oczekiwane jest pojawienia się deficytu w ostatnich miesiącach bieżącego roku.

"Grudzień jest tym miesiącem, w którym wiele wydatków jest realizowanych w tym tych nie do końca zaplanowanych i czasami wydatki inwestycyjne przyspieszają, aby domknąć rok, a niektóre inwestycje kolejowe czy drogowe są realizowane niemal w ostatnich dniach danego roku" - podkreślił wiceminister.

Wicepremier Mateusz Morawiecki mówił ostatnio, że deficyt budżetu centralnego może w tym roku być nawet o 20 mld zł niższy od planu. W projekcie ustawy budżetowej na 2018 r. rząd zapisał, że planowane wykonanie deficytu budżetu w tym roku to 32,94 mld zł (wobec zapisanych w tegorocznej ustawie budżetowej 59,35 mld zł), a w 2018 r. - 41,49 mld zł.

Według szacunkowych danych resortu finansów w budżecie państwa na koniec sierpnia br. odnotowano nadwyżkę w wysokości 4,89 mld zł. Po lipcu w budżecie centralnym odnotowano 2,35 mld zł nadwyżki.