Firma, która dochodzi należności z weksla in blanco, musi liczyć się z tym, że sąd z urzędu będzie chciał zapoznać się z treścią stosunku podstawowego. A gdy odpowiedni dokument nie zostanie mu przez powoda przedstawiony, podejmie decyzję o oddaleniu powództwa. Takie wnioski płyną z wyroku wydanego przez Sąd Rejonowy w Olsztynie.
Postępowanie wszczęła jedna z firm pożyczkowych. Jako dowód w sprawie przedłożyła jedynie weksel in blanco podpisany przez pozwanego oraz kserokopię wezwania do zapłaty, które zawierało jednocześnie wypowiedzenie umowy pożyczki. Pozwany nie zajął żadnego stanowiska w sprawie. Mimo to sąd wezwał firmę do przedłożenia umowy pożyczki. Uznał, że dopuszczalne jest badanie treści stosunku podstawowego, jeżeli należności z weksla in blanco dochodzi pierwszy wierzyciel należności. Jak bowiem przypomniał, „Łączność między zobowiązaniem z weksla gwarancyjnego a zobowiązaniem ze stosunku »podstawowego« oznacza, że zaspokojenie jednego powoduje wygaśnięcie drugiego oraz, że bezpodstawność roszczenia cywilnoprawnego pociąga za sobą bezpodstawność roszczenia opartego na wekslu”.
Ostatecznie powód pomimo wezwania nie przedstawił żądanej umowy. Zdaniem sądu okoliczność ta miała istotne znaczenie, gdyż zarówno w olsztyńskim sądzie, jak i w innych toczy się bardzo wiele spraw takich samych jak rozpoznawana. I sądy często kwestionują umowy, które powodowa firma pożyczkowa zawierała z innymi swoimi klientami. Bo dochodzą do wniosku, że występują w nich klauzule abuzywne, a także postanowienia, które wprost zmierzają do obejścia prawa.
Olsztyński sąd zauważył również, że powód nakładał na pożyczkobiorców wysokie koszty dodatkowe związane z udzieleniem pożyczki. Stanowiące o tym zapisy miały formę przygotowanego odgórnie formularza, który nie podlegał negocjacji. Tak więc pożyczkobiorcy nie mieli żadnego wpływu na zawarte w nim postanowienia. „Powód, jako podmiot profesjonalny, trudniący się na szeroką skalę udzielaniem pożyczek, wykorzystuje zaufanie pożyczkobiorców i ustala tak wysokie wynagrodzenie za sam fakt udzielenia pożyczki, pomimo iż dostatecznym przysporzeniem dla powoda winny być środki pochodzące z oprocentowania udzielonych pożyczkobiorcom środków” – czytamy w uzasadnieniu.
Biorąc pod uwagę powyższe, sąd doszedł do wniosku, że firma, nie odpowiadając na jego wezwanie o uzupełnienie braków, chciała po prostu uniknąć negatywnych okoliczności, które mogły wyniknąć z analizy umowy zawartej z pozwanym. A skoro dokument nie został dostarczony, sąd nie miał możliwości dokonania oceny postanowień w nim zawartych ani ich skuteczności. Tym samym więc nie był władny, aby rozstrzygnąć, czy żądania powoda były uzasadnione. Jak przypomniano, ciężar dowodu zasadności powództwa w tej sprawie spadł na stronę powodową, gdyż to ona wywodziła z niego skutki prawne. Sąd tymczasem, prowadząc postępowanie cywilne, nie ma obowiązku wykrycia prawdy bez względu na procesową aktywność stron.
Można badać treść stosunku podstawowego, jeżeli należności z weksla in blanco dochodzi pierwszy wierzyciel należności
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Rejonowego w Olsztynie z 4 sierpnia 2017 r., sygn. akt X C 1011/17. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia