Ponad 30-procentowy wzrost produkcji zanotowała w ubiegłym roku fabryka Fiata w Tychach, w odniesieniu do roku 2007. Z taśm tyskiej fabryki zjechało blisko 474 tys. sztuk samochodów tej marki - wynika z danych firmy.

Opublikowane w poniedziałek przez Fiat Auto Poland (FAP) dane nie obejmują wyprodukowanych w Tychach egzemplarzy nowego forda ka, który od jesieni ubiegłego roku, dzięki wspólnemu projektowi obu koncernów, także wytwarzany jest w Tychach.

Według komunikatu FAP, samochodu "dla konkurencji" wyprodukowano w ub.r. w Tychach 19.046 sztuk, co daje łączny wzrost produkcji tyskiej fabryki o ponad 36 proc. (492.885 aut).

Przedstawiciele Forda nie podają danych dotyczących produkcji, ograniczając się do informacji, że do końca ubiegłego roku na 19 rynkach sprzedano w sumie 4.335 egzemplarzy nowego forda ka. Gdy we wrześniu ubiegłego roku uruchamiano w Tychach produkcję forda, spodziewano się, że do końca roku produkcja sięgnie ok. 20 tys. sztuk, a w 2009 r. do 120 tys. samochodów.

Według przedstawionych w poniedziałek danych Fiata, w ubiegłym roku tyska fabryka wyprodukowała 473.839 aut tej marki, wobec 361.787 rok wcześniej. Wzrost to przede wszystkim efekt rozbudowy fabryki i rozpoczęcia produkcji fiata 500, którego w ubiegłym roku wytworzono 195.637.

Europejskim liderem w swoim segmencie oraz marką nr 1 Fiata w Polsce pozostaje panda - w ubiegłym roku z taśm zjechało 247.131 sztuk tego modelu. 25.166 sztuk to fiat 600 (dawne seicento), a 5.905 - abarth 500. Przedstawiciele Fiata podkreślają, że kolejny rok utrzymuje się duży popyt na pandę na rynkach zagranicznych. W 2003 r. sprzedawano 70.115 sztuk tego modelu, w 2007 już 260.695, a w ubiegłym roku 247.131 egzemplarzy.

"Na podkreślenie zasługuje także fakt, że te rekordowe wyniki uzyskano prowadząc równolegle prace związane z uruchomieniem produkcji kolejnych nowych wersji samochodów: panda (na gaz ziemny), abarth 500 oraz nowego samochodu dla konkurencji (w 2008 r. wyprodukowano 19.046 tych samochodów" - czytamy w komunikacie FAP.



97,12 proc. (ponad 460,2 tys.) wyprodukowanych w ubiegłym roku w Tychach fiatów trafiło na eksport do 73 państw. Najwięcej (ponad 274,8 tys.) do Włoch, a także m.in. do Francji (40,2 tys.), Niemiec (34,5 tys.), Anglii (25,7 tys.), Holandii (14,5 tys.), Hiszpanii (blisko 11,5 tys.), a także np. Japonii (4,1 tys.).

Fiaty z Tychów jeżdżą też w tak odległych krajach jak Meksyk, Nowa Zelandia, Argentyna czy RPA

W Polsce w minionym roku Fiat Auto Poland sprzedał łącznie 42.231 aut osobowych i dostawczych, czyli o 7,5 proc. więcej niż w roku 2007. Złożyła się na to w większości sprzedaż samochodów osobowych (30.105 sztuk), głównie fiata (29.232 szt., wzrost o 5,1 proc.), alfa romeo (573 sztuk, spadek o 28,9 proc.), lancia (289 sztuk, wzrost o 56 proc. i abarth (11 sztuk).

Mniejszą sprzedaż samochodów marki alfa romeo firma tłumaczy przerwą produkcyjną w pierwszym kwartale 2007 roku, wynikającą z konieczności reorganizacji procesu produkcyjnego w zakładzie Alfy we Włoszech.

Ubiegłoroczne wyniki sprzedaży dają Fiatowi 9,4 proc. udziału w polskim rynku i trzecie miejsce w rankingu najchętniej wybieranych w kraju marek. Największe wzrosty zainteresowania zanotowały modele bravo (wzrost sprzedaży o 45,8 proc.), sedici (wzrost o 45,4 proc.) i linea (wzrost o 34,2 proc.).

W segmencie samochodów dostawczych marka Fiat pozostaje liderem rynku - wynik 12.126 sztuk sprzedanych samochodów (o 15,7 proc. więcej niż w r. 2007) - dał firmie udział w rynku rzędu 20,6 proc. Liderem rynku jest fiat ducato (5.074 sztuk, wzrost o 38 proc.).

Po zakończonej w ubiegłym roku rozbudowie tyski zakład stał się największą fabryką Fiata w Europie i drugą, po brazylijskiej, na świecie. Roczne zdolności produkcyjne rosną docelowo do ok. 600 tys. aut. Fiat i kooperujące z nim firmy usługowe i serwisowe zatrudniają w Tychach łącznie ok. 11 tys. pracowników.

Prognozy produkcji w 2009 r. uzależnione są od sytuacji rynkowej

Na razie, mimo kryzysu na europejskim rynku motoryzacyjnym, Fiat nie odczuł zmniejszenia zamówień. Rzecznik FAP Bogusław Cieślar zapewnia, że firma monitoruje sytuację i będzie dostosowywać się do wymagań rynku.