Szefostwo Krzysztofa Kowalczyka miało być kołem napędowym polskiej motoryzacji. Spółka ElectroMobility jest odpowiedzialna za stworzenie i rozpowszechnienie auta elektrycznego. Krzysztof Kowalczyk po nieco ponad 2 miesiącach ogłasza swoją rezygnację.

Krzysztof Kowalczyk poinformował o swojej decyzji na mediach społecznościowych. W komunikacie opublikowanym na Facebooku zapewniał, że jego rezygnacja nie wpłynie negatywnie na prace nad projektem. „To decyzja w spokojnym czasie, gdyż projekt w obecnej fazie potrzebuje jedynie nadzoru nad przygotowanymi i uruchomianymi już konkursami, które miałem przyjemność współtworzyć z Zespołem EMP.” Krzysztof Kowalczyk został powołany na stanowisko dyrektora zarządzającego spółki 21 lutego. Jak poinformował, końcem kwietnia zakończył współpracę z EMP.

Kowalczyk podziękował za dotychczasową współpracę i zachęcił do kontynuacji prac nad miejskimi samochodami elektrycznymi. „Pozostając przedsiębiorcą, personalnie potrzebuję zdecydowanie większej dynamiki biznesowej i możliwości realizacji agresywniejszej strategii rozwoju produktów, niż ta którą mógłbym dalej realizować w EMP”- dodaje w oświadczeniu.

Celem spółki jest stworzenie warunków dla rozwoju systemu elektromobilności w Polsce. W październiku 2016 r. cztery polskie koncerny energetyczne - PGE Polska Grupa Energetyczna SA, Energa SA, Enea SA oraz Tauron Polska Energia SA - powołały spółkę ElectroMobility Poland SA. Każda ze spółek objęła po 25 proc. kapitału akcyjnego, uzyskując w ten sposób po 25 proc. głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy.