Jeżeli Prawo wodne nie zostanie przyjęte do końca czerwca, to KE będzie miała prawo zawiesić refundację środków z tego obszaru - powiedział w czwartek dziennikarzom wiceszef Ministerstwa Rozwoju Jerzy Kwieciński.

Jak dodał, liczy na to, że rząd w najbliższym czasie przekaże projekt tych przepisów do Sejmu.

Kwieciński zwrócił uwagę, że jeśli KE zawiesiłaby nam refundację środków, to ich "odwieszanie" będzie trwało.

"Ministerstwo środowiska robi wszystko, żeby projekt ustawy trafił jak najszybciej do Sejmu" - zapewnił w rozmowie z PAP rzecznik resortu Paweł Mucha.

Chodzi o spełnienie warunków ex ante, czyli warunków wstępnych, które pozwolą uruchomić 3,5 mld euro z UE na inwestycje w gospodarce wodnej.

Nowe przepisy mają w pełni wdrażać unijną Ramową Dyrektywę Wodną, w tym kontrowersyjny art. 9, mówiący o tzw. zwrocie kosztów usług wodnych. Opłatami za pobór wody mają zostać objęci m.in. rolnicy, branża energetyczna, hodowcy ryb czy przedsiębiorcy, którzy wykorzystują duże ilości wody do produkcji. Polskę upomniano za niepełne wdrożenie prawa europejskiego w tej sprawie.