66,5 tys. zł ZUS i 5,9 tys. zł urzędowi skarbowemu są winne handlujące węglem spółki, z którymi związany był Maciej Wąsowicz.
– Żadna z dwóch spółek, w których byłem wiceprezesem, nie ma kontaktów ani prawnych, ani handlowych z Tauron Wydobycie. Moją rezygnację z funkcji wiceprezesa złożyłem na ręce prezesa spółek jeszcze w ubiegłym roku, nie wiem, czy zmiany zostały już wysłane do KRS – mówił wczoraj w mediach Maciej Wąsowicz, rzecznik Tauronu. DGP opisał w poniedziałek biznesowe powiązania Wąsowicza, byłego dziennikarza TVP Info i nieformalnego doradcy medialnego wiceministra energii Grzegorza Tobiszowskiego, który handlował węglem w spółkach GTW i JWW Surowce (pierwsza jest winna 440 tys. zł Katowickiemu Holdingowi Węglowemu, druga 121 tys. zł CTL Haldex). Jako właściciel firmy News wystawiał faktury spółkom węglowym (m.in. Jastrzębskiej Spółce Węglowej) za obsługę PR.
Według KRS (stan na 31 stycznia 2017 r.) Wąsowicz jest udziałowcem i wiceprezesem GTW i JWW Surowce. Z kolei z informacji na stronie GTW z 23 stycznia 2017 r. (do tego dnia strona działała, obecnie już nie) wynika, że firma jest dystrybutorem węgla m.in. z KHW, PG Silesia i właśnie Tauronu Wydobycie – spółki wchodzącej w skład Tauronu, którego rzecznikiem jest Wąsowicz.
Z danych dostępnych w KRS wynika również, że GTW jest winna ZUS ponad 53,5 tys. zł, a JWW Surowce – ponad 12,9 tys. zł. Oprócz tego GTW zalega z płatnością prawie 6 tys. zł urzędowi skarbowemu. Kapitał zakładowy każdej z tych firm to 5 tys. zł.
Oprócz Wąsowicza jako udziałowiec i prezes obu spółek figuruje Przemysław Woźniak. Jak ustalił DGP – syn byłego szefa ZUS w Sosnowcu, a od listopada 2016 r. szefa ZUS w Częstochowie. GTW zarejestrowana jest właśnie w Sosnowcu, a JWW Surowce w sąsiednim Jaworznie – 600 m od siedziby Tauronu Wydobycie. Jednak, jak już informowaliśmy, komornik, który próbował ściągnąć dług JWW Surowce wobec CTL Haldex, na miejscu egzekucji zastał opuszczoną willę.
W chwili gdy GTW i JWW Surowce nie płaciły zobowiązań wobec ZUS, ojciec Woźniaka kierował sosnowieckim oddziałem zakładu, wobec którego spółki mają zadłużenie. Ówczesny dyrektor ZUS w Sosnowcu nie prowadził jednak bezpośrednio postępowania wobec spółek JWW Surowce i GTW ani nie angażował się w tę sprawę.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie zaprzecza powiązaniom rodzinnym między Woźniakami.
Jak mówi Wojciech Andrusiewicz, rzecznik prasowy ZUS, bez znaczenia jest, kim jest klient posiadający zaległości i jakie są jego rodzinne koligacje. Podkreśla jednocześnie, że postępowanie wobec przedsiębiorców, którzy mają nieuregulowane płatności i zalegają ze składkami, zawsze jest takie samo. ZUS zapewnia, że w każdym przypadku jego działania zmierzają do jak najszybszego odzyskania powstałych długów.
– Zakład zastosował też wszelkie przysługujące w tej sprawie sankcje prawne i finansowe – zapewnia rzecznik ZUS. Dodaje, że wobec firm JWW Surowce i GTW toczy się już postępowanie egzekucyjne. Potwierdza to nasz informator znający sprawę. – Przemysław Woźniak, który jest prezesem obu tych firm, spłaca zaległości w ratach – tłumaczy.
Zarówno z GTW, jak i JWW Surowce nie udało się nam skontaktować. Maciej Wąsowicz do wczoraj przebywał na urlopie. Tauron zapowiedział, że po powrocie poprosi rzecznika o wyjaśnienia.
„Informujemy ponownie, że spółka nie miała wiedzy w zakresie poruszonych spraw, a dotyczących aktywności zawodowej pana Macieja Wąsowicza realizowanej poza zatrudnieniem w Tauron Polska Energia” – czytamy w stanowisku firmy przesłanym we wtorek do DGP.
Biznesowymi powiązaniami rzecznika Tauronu zaskoczeni są liderzy związków zawodowych działających w sektorze węglowym.
Bogusław Ziętek, przewodniczący Sierpnia ’80, w rozmowie z DGP przyznaje, że „cieszy fakt, iż dziennikarze ujawniają patologie w górnictwie”. Ocenia, że działalność Macieja Wąsowicza można nazwać „delikatnie mówiąc, mało etyczną”. – Ta sprawa budzi mój niesmak – mówi DGP Ziętek. Podkreślił, że sprawą powinni zająć się przełożeni Wąsowicza i wyciągnąć odpowiednie konsekwencje. – To jest kwestia do rozwiązania wewnątrz spółki, bardzo dobrze, że dziennikarze wyciągnęli tę sprawę na światło dzienne – dodaje przewodniczący Sierpnia ’80.
Wacław Czerkawski, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce, przyznaje, że o sprawie dowiedział się z DGP, a Wąsowicza znał tylko jako dziennikarza. – To minister Tobiszowski powinien oceniać swoich „medialnych opiekunów” – powiedział DGP Czerkawski.