We wtorek złoty będzie nadal tracił na wartości wobec dolara i euro. Zdaniem analityków kumulacja słabych danych z Polski oraz USA skłoni inwestorów do odwrotu z rynków wschodzących oraz przeniesienia swoich aktywów na bardziej przewidywalne i silne rynki krajów najwyżej rozwiniętych.

"Złoty będzie kontynuował trend spadkowy, który poza nadal negatywnym sentymentem dla polskiej waluty został wczoraj dodatkowo wzmocniony publikacjami danych jednoznacznie wskazujących na postępujące spowolnienie gospodarcze. W efekcie nasza waluta przebiła poziom 4,0 zł za euro i jej marsz w dół będzie kontynuowany" - powiedział ekonomista Banku BPH Adam Antoniak.

Analityk dodaje, że kolejnymi czynnikami nie sprzyjającymi dziś złotemu będą negatywne wieści napływające z rynków bazowych, które znów zniechęcą inwestorów do gry na ryzykownych aktywach.

"Dzisiejsza sesja upłynie w oczekiwaniu na wieczorną decyzję Fed w sprawie stóp procentowych, a spodziewana przez analityków kolejna obniżka stóp o 50 pb na pewno wywrze presję na osłabienie dolara wobec euro. Wcześniej w centrum uwagi będzie publikacja wyników finansowych banku Goldman Sachs za IV kw. 2008 r, a spodziewana strata może zachwiać nastrojami inwestorów i przyczynić się do dalszego osłabienia walut rynków wschodzących, w tym złotego" - wyjaśnia Antoniak.

We wtorek o godz. 09:05 za euro płacono 4,0200 zł, a za dolara 2,9380 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3700.

W poniedziałek ok. godz. 16:40 za euro płacono 3,9979 zł, a za dolara płacono 2,9227 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3680.

W poniedziałek po godz. 10:30 za euro płacono 3,9789 zł, a za dolara 2,9529 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3474.