„Karp smażony, barszcz czerwony, gwiazdek blask”. Słowa tej pastorałki nawiązują do bożonarodzeniowej tradycji jaką jest spożywanie karpia na wigilijnej kolacji. Warto zauważyć, że poza okresem świątecznym ryba ta występuje rzadko w naszych jadłospisach. W ofercie hipermarketów i sklepów detalicznych karp pojawia się już na początku grudnia.

Zapotrzebowanie rodaków na wigilijnego karpia zaspakajają także polskie hodowle. Pomimo dużego popytu na ten produkt ceny pozostają na niezmienionym poziomie od kilku lat.

Średnia cena karpia w latach 2010 - 2016

Ceny karpi w okresie bożonarodzeniowym utrzymują się na podobnym poziomie od 2010 roku. Na potrzeby artykułu zostały przeanalizowane stawki za 1 kg żywego karpia zarówno w sklepach detalicznych jak i hodowlach polskich.

Wykres 1. Cena 1kg żywego karpia w hodowlach oraz sklepach detalicznych / Media

Badania pokazują, że jeśli Polak chce kupić na wigilię karpia w hodowli musi zapłacić średnio o 28% więcej niż hipermarketach i sklepach detalicznych. Wyższa cena związana jest często z uatrakcyjnianiem ofert przez hodowców - karp może być na przykład karmiony specjalnymi paszami.

Wykres 2. Średnia cena karpia w największych hipermarketach (w PLN) / Media

Cena za 1 kg żywego karpia w sklepach detalicznych w 2016 roku jest najniższa od 6 lat. Od 2010 roku odnotowano jej spadek o 27% natomiast w stosunku do poprzedniego roku spadek nastąpił o 16 punktów procentowych. Taka informacja może ucieszyć Polaków, ponieważ zgodnie z prognozami NBP w 2016 roku średnie miesięczne wynagrodzenie wzrośnie o 4,0 %.

Na ile karpi może sobie pozwolić przeciętny Polak?

W artykule przyjęto, że konsument przeznaczy swoje miesięczne przeciętne wynagrodzenie na kupno karpi wigilijnych, przy czym jeden będzie ważyć 1,5 kg. Tyle według smakoszy powinna ważyć idealna ryba tego gatunku.

Tabela 1. Ile karpi może kupić Polak zarabiający średnią krajową. / Media

Jak już zostało wspomniane, NBP prognozuje wzrost średniego miesięcznego wynagrodzenia brutto. Przy jednoczesnym obniżeniu ceny karpia o 16% przeciętny Polak może sobie pozwolić na zakup 285 sztuk ryby, a więc o 48 sztuk więcej niż w roku poprzednim.

Kinga Kiełtyka, Sedlak & Sedlak, wynagrodzenia.pl