Rozmawiamy z JACKIEM ROSZYKIEM, prezesem zarządu sieci sklepów Żabka Polska - Sposobem Żabki na przetrwanie kryzysu jest wejście w nowy segment rynku – supermarkety – oraz postawienie na usługi dodatkowe dla klientów.
● Czy kryzys gospodarczy przekłada się na spadek popytu w sieci Żabka? Czy zauważa pan zmiany w strukturze i wartości koszyka zakupowego?
– Wstępne wyniki finansowe za I kwartał 2009 r. wskazują, że nasza firma rozwija się dynamicznie nawet w czasach spowolnienia gospodarczego. Zanotowaliśmy około 18-proc. wzrost sprzedaży w tym okresie.
Kolejny kwartał powinien być równie dobry. Sezon wiosenno-letni wpływa korzystnie na wzrost obrotów sklepów convenience (niewielkie sklepy, oferujące szybką, wygodną obsługę – red.), wraz z jego nadejściem zwiększa się liczba zakupów impulsowych. Zauważamy stały wzrost koszyka zakupów, średnio kilka procent w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. Obecnie koszyk zakupowy oscyluje w granicy 9 zł. Wzrasta również liczba klientów. W zeszłym roku w naszych sklepach dokonało zakupów około 270 mln osób.
● Mam w związku z tym rozumieć, że Żabka nie obawia się kryzysu, który powoli dopada działające na rynku sklepy?
– Sieć Żabka funkcjonuje w grupie tzw. sklepów małych, w segmencie, który ma 25-proc. udział w rynku sprzedaży detalicznej w Polsce. Jest to najbardziej perspektywiczny segment, co ważne, słabo zagospodarowany przez inne sieci. Równie istotny jest format sklepu – placówki w konwencji convenience to odpowiedź na ewoluujący rynek sprzedaży detalicznej, na którym najwolniej rozwijają się hipermarkety.
Spodziewamy się nawet dwucyfrowego wzrostu sprzedaży, gdyż Żabka rośnie sukcesywnie szybciej niż rynek. Na przełomie roku liczba naszych placówek przekroczyła 2000, a w tym roku planujemy powiększenie sieci o kolejne 200 sklepów. Badania marketingowe wskazują, że polski rynek może zaabsorbować około 7500 sklepów Żabka.
Podjęliśmy też decyzję o rozwoju nowego projektu pod marką Freshmarket – sieci sklepów o funkcji delikatesowej w konwencji convenience. Po zaledwie miesiącu funkcjonowania pierwszego sklepu możemy powiedzieć, że był to krok w dobrym kierunku. Do końca roku chcemy otworzyć 15 Freshmarketów, a od przyszłego roku 50 sklepów rocznie. Docelowo powstanie 1 tys. placówek pod tą marką w Polsce.



● Czy to możliwe?
– Większość firm handlowych w naszym kraju wstrzymała wszelkie inwestycje. Wiemy, że sieci zaprzestały poszukiwań nowych lokalizacji, że nie chcą inwestować w rozwój, przechodząc raczej w stan wyczekiwania. Jest to więc doskonały moment do ekspansji i zajęcia strategicznych na rynku lokalizacji. Mamy bardzo duże doświadczenie w szybkim rozwoju sieci handlowych i kompetentny zespół. Posiadamy również stabilne zaplecze finansowe, które pozwala nam na tworzenie odważnych długoterminowych planów.
● A czy firma zamierza rozwijać się także poprzez przejęcia?
– Konsolidacja jest nieunikniona, ponieważ polski rynek handlowy jest jednym z najbardziej rozdrobnionych w Europie. W rękach 10 największych sieci detalicznych pozostaje zaledwie 30 proc. rynku. Spowolnienie gospodarcze sprzyja akwizycjom. Mniejsze firmy mogą stać się obiektami przejęć większych, silniejszych graczy. Nie wykluczamy aktywności w tym zakresie, ale tylko w segmencie sklepów większych niż Żabka. W tej chwili widzimy 2-3 firmy, które mogłyby uzupełnić nasz podstawowy kanał dystrybucji. W segmencie convenience nie planujemy przejęć, koncentrujemy się na rozwoju organicznym. Jesteśmy najbardziej rentowną firmą handlu detalicznego w kraju. Udział Żabki w segmencie convenience osiągnął około 25 proc. i jest kilkakrotnie wyższy niż pozostałych sieci pozycjonowanych w tym segmencie.
● A jak przejęcia na rynku hurtowym wpływają na działalność firmy?
– Ograniczenie liczby hurtowni może oznaczać automatycznie zmniejszenie podaży, a co za tym idzie, pogarszanie warunków zakupowych dla mniejszych podmiotów i sklepów niezrzeszonych. Może to się automatycznie przełożyć na wzrost cen sprzedaży w tych placówkach. Jeżeli do przewagi cenowej dodamy wyróżniki w postaci chociażby rozbudowanego pakietu usług dodatkowych, to otrzymamy trwałą przewagę konkurencyjną naszej sieci. W tej chwili oferujemy cztery rodzaje usług pod wspólnym logo Zielone Okienko. W sklepach Żabka można między innymi płacić rachunki. Wydaliśmy prawie 700 tys. kart stałego klienta. Nawiązaliśmy również współpracę z Totalizatorem Sportowym. Już funkcjonuje kilkaset kolektur, docelowo planujemy, aby we wszystkich 2000 sklepów można było zawrzeć zakłady Totalizatora. Przygotowujemy się także do wprowadzenia kolejnych udogodnień. Oprócz oferowanej obecnie usługi cash back jeszcze w tym roku umożliwimy naszym klientom kompleksowe możliwości wypłaty gotówki z kart płatniczych. Technologicznie jesteśmy przygotowani do wdrożenia usługi, prowadzimy też zaawansowane rozmowy z naszymi kooperantami, ale jest za wcześnie, aby ujawniać szczegóły.
● JACEK ROSZYK
od stycznia 2006 r. jest prezesem, należącej do czesko-słowackiego funduszu Penta, spółki Żabka Polska. W latach 1995–1997 rozwijał sieć sklepów dyskontowych Biedronka. Jest doktorem nauk ekonomicznych, członkiem Rady Głównej Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan