WYWIAD - Rozmowy w technologii VoIP są bezpłatne lub znacznie tańsze niż u tradycyjnych operatorów. Dlaczego więc usługa ta nie wyparła tradycyjnych operatorów i jest wciąż niszowa?



- Powiedziałbym, że usługa ta jest jeszcze niszowa. Jeszcze, bo wciąż o VoIP, mimo oczywistych zalet tego rozwiązania, mówi się mało, a przez to niewielka jest świadomość klientów. Ci, którzy coś o niej słyszeli, ale nie znają dokładnie jej zalet, sądzą na przykład, że nie oferujemy dobrej jakości połączeń albo że bez komputera nie można nigdzie zadzwonić. To nieprawda. Jakość usługi VoIP nie różni się od innych ofert, jest dużo tańsza, a żeby z niej korzystać, wcale nie trzeba mieć komputera. W domu wystarczy specjalna bramka VoiP i normalna słuchawka telefoniczna. Można też uruchomić VoIP w telefonach komórkowych.
Jednak w krajach zachodnich, gdzie teoretycznie świadomość konsumentów jest większa, VoIP też nie podbił rynku. Z danych Eurostatu wynika, że w I kwartale 2008 r. z VoIP korzystało 15 proc. Europejczyków. To niewiele.
- Po pierwsze: to już sporo, a po drugie: z tych samych danych wynika, że rok wcześniej z VoIP korzystało tylko 9 proc. Czyli liczba użytkowników dynamicznie rośnie. Uważam, że najbliższe dwa lata będą przełomowe dla tej usługi - znacznie poszerzy ona grono klientów w stosunku do tego, z czym mamy do czynienia dziś. Poza tym wielu klientów korzysta dziś z VoIP, ale nawet o tym nie wie. Na przykład niektórzy operatorzy kablowi, którzy sprzedają usługę dostępu do telefonii stacjonarnej, tak naprawdę opierają ją na VoIP-ie. Oczywiście, nie mówią tego wprost klientom, dzięki czemu nawet po wypośrodkowanych cenach osiągają nieprawdopodobne marże, bo utrzymanie tej usługi jest tanie.
Ile mogę zaoszczędzić, korzystając z VoIP jako klient indywidualny, a ile - jako firma?
- Mamy coraz więcej pytań od klientów biznesowych prowadzących na przykład niewielkie call-center. Ponieważ nie ma stałych opłat, takich jak abonament, koszty można obciąć nawet o 90 proc. Dochodzi do tego, że korzystanie z VoIP, nawet biorąc pod uwagę jednorazowe inwestycje w sprzęt (m.in. bramki), to mniej więcej 1/5 kosztów, które ponosiliśmy wcześniej u tradycyjnego operatora. To się sprawdza. Z naszych usług korzysta bowiem 4,5 tys. klientów, z czego około 1 tys. to klienci biznesowi, którzy przynoszą blisko połowę przychodów. Przez ostatni rok z naszych usług zrezygnowało jedynie trzech klientów biznesowych, co ostatecznie potwierdza, że VoIP to już równoprawne rozwiązanie na rynku.
MATEUSZ GÓRECKI
Odpowiada za rozwój marki HaloNet - operatora telefonii internetowej (jego właścicielem jest giełdowa spółka Igroup). Od początku kariery związany z branżą IT/TELCO. Studia managerskie ukończył na University of Bradford.