Przestrzegaliśmy przed przepisem o podziale banków. Jeszcze nigdy zmiana prawa podejmowana w biegu, pod wpływem chwili, w zależności od grupowych interesów, nie wyszła na zdrowie ani ludziom, ani paragrafom.
A w takiej właśnie atmosferze tworzony był niepozorny art. 124c, który przetarł drogę najgłośniejszej w tej szerokości geograficznej fuzji banków Pekao i BPH. Opłakane skutki tej nowelizacji klienci banków odczuwają po dziś dzień. Dlatego bankowcy nie chcą już więcej patrzeć na przepis, który wypłoszył im setki klientów. Inicjatywa legislacyjna Związku Banków Polskich może mieć tylko znaczenie czysto profilaktyczne. Konia z rzędem temu, kto odważy się po raz drugi sięgnąć po paragraf 124 c. Odpowiedzialność banków za szkody, bałagan i stres klientów to już dzisiaj nie abstrakcja. To konkretna odpowiedzialność, konkretnych urzędników.