Stopa bezrobocia rejestrowanego w październiku wyniosła 8,2 proc. - poinformowało we wtorek MRPiPS. To spadek w porównaniu do września. To są dobre informacje, bo zazwyczaj w tym okresie bezrobocie zaczyna wzrastać - ocenia wiceszef MRPiPS Stanisław Szwed.

Pierwotnie resort podawał, że we wrześniu bezrobocie wyniosło 8,4 proc., potem jednak, opierając się na danych GUS, skorygowano ten wskaźnik do 8,3 proc.

"Mamy dobre wiadomości, jeśli chodzi o rynek pracy. Bezrobocie ponownie zmalało o jedną dziesiątą procenta i wynosi 8,2 proc. To są dobre informacje, bo zazwyczaj w tym okresie bezrobocie zaczyna wzrastać" - powiedział we wtorek wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed.

"Jeżeli wyłączylibyśmy osoby, które się rejestrują ze względu na składkę zdrowotną, to bezrobocie byłoby jeszcze o co najmniej 20 do 30 proc. niższe" - dodał.

W końcu października w urzędach pracy zarejestrowanych bezrobotnych było 1 309,3 tys. osób, co oznacza spadek w porównaniu do końca września 2016 r. o 14,8 tys. osób (1,1 proc.). W analogicznym okresie ubiegłego roku (październik 2015 – wrzesień 2015) odnotowano spadek liczby bezrobotnych o 22,5 tys. osób. (o 1,5 proc.).

Szwed zwrócił uwagę, że w październiku spadła liczba wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej zgłoszonych przez pracodawców do urzędów pracy - w październiku było to 115,6 tys., czyli o 23,5 tys. mniej niż we wrześniu. "To jest ten sygnał, który może pokazywać, że okres tych dwóch (najbliższych - PAP) miesięcy może być trochę trudniejszy" - powiedział. Zaznaczył jednak, że zimą nie przewiduje gwałtownego wzrostu liczby bezrobotnych. "Poziom 8,2, 8,3, 8,4 byłby bezpieczny" - dodał.

Wiceminister zauważył, że w niektórych branżach zaczyna brakować rąk do pracy. "To jest kwestia rolnictwa, sadownictwa, typowych sezonowych prac, prac budowlanych, usług. Brakuje też już wysoko wykwalifikowanych pracowników: pielęgniarek i lekarzy" - mówił.

Wskazał, że w dwóch województwach w październiku nie spadło bezrobocie. Chodzi o warmińsko-mazurskie i zachodniopomorskie. "Przypuszczam, że wynika to z tego, iż struktura bezrobocia jest tam trochę inna niż w innych regionach. Jest więcej długotrwale bezrobotnych, których trudniej się aktywizuje" - wyjaśniał Szwed.

Spadek liczby bezrobotnych w październiku 2016 r. miał miejsce w 14 województwach, przy czym najsilniejszy w mazowieckim, śląskim, świętokrzyskim i podlaskim.

W październiku w dalszym ciągu najniższa stopa bezrobocia występuje w województwie wielkopolskim (5 proc.), a najwyższa w województwie warmińsko - mazurskim (13,7 proc.).

Liczba bezrobotnych w końcu października br. była o 207,6 tys. osób niższa niż przed rokiem (spadek o 13,7 proc.).