Jedyną kategorią inwestycji, dla której oczekiwana, realna stopa zwrotu przewyższa stopę zwrotu z akcji, jest private equity, czyli inwestycje w spółki niepubliczne.
Według The Harvard Management Company oczekiwana, realna stopa zwrotu (stopa zwrotu po odjęciu inflacji) z akcji amerykańskich wynosi ponad 6 proc., a z rynków rozwijających się 8 proc. Jeżeli inwestujemy w skarbowe obligacje, oczekiwany realny zwrot wynosi nieco ponad 3 proc., a w przypadku obligacji wysoko dochodowych 5,5 proc. Również oczekiwane, realne stopy zwrotu z nieruchomości i rynków towarowych są niższe i wynoszą odpowiednio 5,5 proc. oraz 3 proc. Jedyną kategorią inwestycji, dla której oczekiwana, realna stopa zwrotu przewyższa stopę z akcji, jest private equity, czyli inwestycje w spółki niepubliczne. Jest to jednak kategoria aktywów charakteryzująca się ograniczonym dostępem do informacji, długim horyzontem inwestycyjnym (8-10 lat) oraz dużym ryzykiem poniesienia straty nawet w długim terminie. Długoterminowo inwestycje w akcje okazują się zatem bezkonkurencyjne.
Czy teraz jest odpowiedni moment na zakup akcji? Rynki są bardzo chaotyczne, a ich zmienność znacznie przewyższa historyczną średnią. Nie wiemy, czy obecna sytuacja jest początkiem odwrotu spadków czy przedsionkiem kryzysu na skalę lat 30? Nikt nie wie na pewno, ale badania potwierdzają istnienie wielu zależności na rynku akcji.
Przykładowo, w długim terminie stopy zwrotu z akcji dążą do średniej, zatem po okresach spadków, kiedy wyceny są niskie, przychodzą okresy silnych wzrostów. Jeżeli zatem inwestujemy w spółki o atrakcyjnych wskaźnikach, mamy dużą szansę na ponadprzeciętny długoterminowy zysk. Wyceny cena/zysk poniżej 10 są uważane za atrakcyjne. Na GPW mamy obecnie wiele spółek z wycenami poniżej 10, choć niewątpliwie osłabienie wyników w kolejnych kwartałach spowoduje ich pogorszenie.
John Cochrane w artykule opublikowanym w The Wall Street Journal porównał inwestycje w akcje do inwestycji w długoterminowe obligacje. Załóżmy, że mamy obligację 10-letnią, którą będziemy trzymać do wykupu. Jeżeli w kolejnych miesiącach rosną stopy procentowe, cena obligacji spada. Inwestorzy nie przejmują się tym, ponieważ trzymanie obligacji do wykupu bez względu na obecną cenę powoduje, że ich długoterminowy zysk pozostaje niezmienny. Ta sama logika powinna obowiązywać w przypadku akcji. Inwestując długoterminowo, powinniśmy ignorować krótkoterminowe wahania cen akcji.