Ministerstwo Finansów zamierza walczyć z nieprawidłowościami w obrocie suszem tytoniowym. Znamy założenia robocze nowych regulacji, których ostateczna wersja ma być gotowa na początku 2017 roku.
Resort finansów już od kilku miesięcy zapowiada przygotowanie pakietu tytoniowego. Jego założenia miał przedstawić jeszcze w sierpniu. Dotarliśmy do ich roboczej wersji, prezentowanej przedstawicielom branży tytoniowej. Wynika z niej, że pakiet skupiałby się na wyeliminowaniu nieprawidłowości w obrocie suszem tytoniowym. MF bierze pod uwagę m.in. nałożenie na grupy producentów obowiązku prowadzenia ewidencji suszu, a podmioty pośredniczące tytoniowe (PPT) – czyli firmy kupujące susz od rolników – musiałyby informować o przemieszczeniach towaru.
Na potrzeby prawa akcyzowego miałoby zostać zdefiniowane samo pojęcie „rolnik”. Na pakiet miałyby się też składać rozwiązania przygotowywane przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. MRiRW proponowało m.in. wprowadzenie rejestracji plantatorów tytoniu, bez której nie można byłoby go uprawiać, suszyć ani sprzedawać. Plantatorzy musieliby prowadzić ewidencję upraw. Wszystkie odpady suszu miałyby być niszczone pod nadzorem administracji. Jednocześnie MF zastanawia się, jak ukrócić nielegalną produkcję papierosów z suszu. Pierwszy z pomysłów to konieczność zgłaszania Służbie Celnej wszystkich maszyn i automatycznych urządzeń do wytwarzania papierosów oraz wprowadzenie do kodeksu karnego skarbowego obligatoryjnego orzekania przez sądy niszczenia maszyn, jeśli wydano wyrok o ich przepadku. Resort rozważał też rozpoczęcie rozmów z Litwą na temat opodatkowania suszu na jej terenie.
Oficjalnie MF potwierdza jedynie, że prowadzi prace nad pakietem, ale jego ostateczna wersja nie jest jeszcze gotowa. To, co prezentowano branży, należy traktować jako zbiór potencjalnych rozwiązań. – Niekoniecznie wszystkie muszą wejść w życie. Nad tym pracują trzy resorty, oprócz nas jeszcze ministerstwa sprawiedliwości i rolnictwa. Jesteśmy na etapie uzgodnień. Kiedy miałoby to obowiązywać? Celujemy w początek przyszłego roku – mówi nam jeden z przedstawicieli MF. Branża, która o pakiet wnioskuje od co najmniej dwóch lat, popiera jego wprowadzenie w wersji zaprezentowanej przez MF. Uważa też, że powinien on zacząć działać jak najszybciej. Szara strefa z każdym rokiem rośnie, negatywnie wpływając na zyski legalnie działających przedsiębiorstw. Dziś w segmencie papierosów sięga ona już ponad 18 proc. legalnego rynku, szacowanego na 41 mld sztuk. To oznacza, że tylko w ciągu ostatnich dwóch lat wzrosła ona o 4 pkt proc.
Niemniej jednak już na tym etapie branża zgłasza swoje wątpliwości, np. w sprawie monitoringu przemieszczania się suszu tytoniowego. Ministerstwo Finansów nie wskazało w prezentacji, w jaki sposób ten monitoring ma być prowadzony. Producenci podpowiadają, że powinno się to odbywać jak w przypadku papierosów, czyli w wersji elektronicznej, a nie papierowej. – Który z celników będzie w stanie potwierdzić w nocy nadawcę i odbiorcę suszu, który jedzie przez Polskę na Litwę z portu w Hamburgu? – pyta retorycznie jeden z producentów. Uznanie wersji papierowej może ułatwiać fałszowanie dokumentów. Kolejna wątpliwość ma związek z obowiązkiem rejestracji maszyn wykorzystywanych do produkcji papierosów. Eksperci podkreślają, że ten obowiązek nie powinien dotyczyć firm, które mają skład podatkowy prowadzony na potrzeby produkcji wyrobów tytoniowych. W ich przypadku będzie to powtórna rejestracja czegoś, co już zarejestrowali przy uzyskiwaniu zezwolenia na produkcję.
Przedstawiciele branży chwalą za to pomysł rejestracji plantatorów tytoniu i ewidencjonowania upraw. Dzięki niemu będzie można wykryć, gdzie tytoń jest upłynniany, bo będzie można porównać stan podawany przez rolników ze stanem od PPT. Podoba im się też niszczenie odpadów suszu pod nadzorem służb celnych, dzięki czemu nie będzie już tak łatwo skierować towar na nielegalny rynek, oraz ograniczenie możliwości handlu wewnątrzwspólnotowego (czyli eksportu na terenie UE). Dziś rolnik, sprzedając tytoń za granicę na własną rękę, nie wie, kto go od niego kupuje, bo nie ma możliwości zweryfikowania kontrahenta. Bywa, że jego tytoń trafia na czarny rynek w Polsce, zamiast jechać np. do Niemiec. Grupy producentów tytoniu i PPT mają narzędzia do weryfikacji klientów.
Propozycje zmian pozytywnie ocenia prezes Polskiego Związku Plantatorów Tytoniu Przemysław Noworyta. – Kontrola obrotu suszem będzie zdecydowanie łatwiejsza, jeśli będzie on realizowany przez grupy producentów lub PPT niż przez samych rolników. Choćby dlatego, że rolników jest znacznie więcej. Dotarcie do każdego i jego sprawdzenie też będzie czasochłonne – dodaje. Jest także za wprowadzeniem monitoringu obrotu suszem, ale bez zbędnej papierologii, czyli rejestracji, która będzie tylko dodatkowym obowiązkiem dla rolników. – Rolnik nie jest tak obeznany, jak grupa producencka, dla której rejestracja nie stanowi żadnego wyzwania. Mamy więc nadzieję, że rozwiązania pakietu będą z nami skonsultowane przed ich wprowadzeniem – podkreśla Noworyta.