Każda firma potrzebuje kapitału, by sprawnie funkcjonować. A rzadko która ma tak dużo własnych środków, by obyć się bez zewnętrznych źródeł zasilania. Dlatego trzeba korzystać z wielu takich źródeł i odpowiednio je optymalizować.
Pozyskanie finansowania to jeden z kluczowych problemów każdej osoby, która prowadzi działalność gospodarczą. I to zarówno wtedy, kiedy pieniądze są potrzebne dla celów bieżących: zakup towarów i usług, wynagrodzenia, podatki oraz zobowiązania wobec ZUS itd., jak i na rozwój firmy: zakup wyposażenia, maszyn i urządzeń oraz środków transportu, w tym samochodów.

Optymalizacja finansowania

Racjonalnie działający przedsiębiorca powinien tak zaplanować finansowanie swojej działalności, aby wszelkie wydatki regulować w sposób następujący. W pierwszej kolejności, jeśli to możliwe, finansować ją z przychodów przed opodatkowaniem. Dopiero gdy danego wydatku nie można w całości sfinansować z przychodu, bo np. przepisy o kosztach uzyskania przychodów limitują taką możliwość, m.in. przy inwestycjach, powinien sięgnąć po kredyt bankowy. A gdy ma kłopoty ze zdolnością kredytową, powinien wykorzystać leasing czy, jak to jest możliwe w przypadku samochodów, najem długoterminowy.
Mało tego, w związku z możliwością dla znacznego grona przedsiębiorców, którzy są osobami rozpoczynającymi działalność lub małymi podatnikami, korzystania z tzw. ekspresowej amortyzacji, także ten element trzeba brać pod uwagę przy konstruowaniu optymalnego modelu finansowania działalności.
Ekspresowa amortyzacja polega na tym, że uprawnieni podatnicy (mali oraz rozpoczynający prowadzenie działalności gospodarczej) mogą od razu wliczyć w koszty wydatki na zakup środków trwałych o równowartości do 50 tys. euro.

Szybka amortyzacja

Uprawnieni do ekspresowej amortyzacji podatnicy mogą wliczać w całości w koszty wydatki na zarówno nowe, jak i używane czy też modernizowane środki trwałe. Istotne jest tylko, by suma rocznych odpisów z tego tytułu - i to bez uwzględniania wydatków na zakup środków trwałych o wartości początkowej do 3,5 tys. zł, których bezpośrednie wliczanie w koszty jest nadal w ogóle nielimitowane - nie przekroczyła granicy równowartości w złotych 50 tys. euro.
Ustawodawca wprowadził jednak dwa bardzo istotne ograniczenia przedmiotowe w odniesieniu do ekspresowej amortyzacji: nie można jej zastosować przy zakupie nieruchomości oraz samochodów osobowych.
O ile więc osoba uprawniona do ekspresowej amortyzacji powinna w pierwszej kolejności kupować samochód nieosobowy za gotówkę lub na kredyt, by wliczyć cały wydatek od razu w koszty, o tyle, nabywając samochód osobowy, powinna w pierwszej kolejności rozważyć leasing.

Zdolność kredytowa i leasingowa

Leasing jest formą wskazaną jako sposób finansowania generalnie dla małych firm, zwłaszcza osób fizycznych rozpoczynających działalność gospodarczą. Osoba fizyczna w relacjach z bankiem lub innym kapitałodawcą ma dwoistą naturę: jest i osobą prywatną, i przedsiębiorcą. Jeśli więc nawet ubiega się o kredyt związany z prowadzoną działalnością gospodarczą, bank ma skłonność, by badać jej zdolność kredytową w oparciu o wszelkie istniejące już zobowiązania, w tym także dotyczące prywatnej, konsumpcyjnej sfery życia. A o zdolność leasingową w takiej sytuacji jest łatwiej niż o zdolność kredytową.
Oczywiście możliwość optymalizacji podatkowej to nie jedyny atut leasingu jako źródła finansowania inwestycyjnego działalności gospodarczej. Leasing jest często rozwiązaniem niemającym alternatywy dla przedsiębiorców, którzy nie mają zdolności kredytowej. W takim przypadku na nic się zda samo prawo do ekspresowej amortyzacji, skoro nie sposób będzie zdobyć środków finansowych na zakup maszyny czy urządzenia. Finansowanie poprzez leasing pozwoli wówczas na skrócenie okresu amortyzacji 2,5 krotnie, a więc zakończenie jej w czasie nie krótszym niż 40 proc. amortyzacji normatywnej: np. w przypadku samochodów do 24 miesięcy (40 proc. 60-miesięcznego okresu normatywnego), maszyny do robót budowlanych 16 miesięcy (okres normatywny 40 miesięcy) itd.

Kredyt i leasing jednocześnie

Nie ma też przeszkód, by w ramach optymalizacji podatkowej zastosować oba narzędzia. Szczególnie korzystne będzie to w sytuacji inwestowania w kosztowny środek trwały, którego wartość znacznie przekracza dochód do opodatkowania. W takim przypadku podatnik inwestujący w zakup własne środki lub korzystający z kredytu, wliczając od razu w koszty w ramach ekspresowej amortyzacji pełną wartość inwestycji, poniesie na działalności za dany rok stratę. Może ją odliczyć od dochodu w ciągu dwóch kolejnych lat (a nie później niż pięciu).
Ale równie dobrym rozwiązaniem jest nabycie środka trwałego poprzez leasing, którego okres będzie dostosowany do poziomu dochodów do opodatkowania uzyskiwanych przez przedsiębiorcę - bez konieczności wykazywania i odliczania straty.

Korzyści dla leasingobiorcy

Z punktu widzenia gry w koszty leasing, jeśli nawet nie jest generalnie tańszą formą finansowania inwestycji, to z pewnością jest rozwiązaniem dającym większe możliwości modelowania tych kosztów, w tym także w czasie. Jest więc instrumentem nieporównywalnie bardziej elastycznym niż kredyt, co do którego zasady rozliczania w koszty są dość sztywne i schematyczne.
I tak, o ile w przypadku kredytu kosztem uzyskania przychodu mogą być tylko odsetki czy inne koszty bankowe związane z kredytem, i to tylko wtedy, gdy nie ma wątpliwości co do istnienia czytelnego związku między sfinansowanym z kredytu wydatkiem a celem osiągnięcia przychodu, o tyle w przypadku leasingu katalog takich kosztów jest zdecydowanie bardziej bogaty.
Można wykazać kilka istotnych przewag leasingu nad kredytem. Po pierwsze, firma leasingowa nie bada zdolności kredytowej, lecz ocenia ryzyko według kryteriów wiarygodności leasingowej, nie ma więc przeszkód, by z leasingu skorzystać zaraz po zarejestrowaniu firmy lub w sytuacji zachwianej zdolności kredytowej. Po drugie, leasingodawca nie wymaga zbyt wielu dokumentów, a przy zastosowaniu tzw. procedury uproszczonej zadowala się dokumentami rejestracyjnymi firmy. Przy leasingu operacyjnym jedynym stosowanym zabezpieczeniem są weksle własne in blanco leasingobiorcy. Po trzecie, koszty usługi leasingowej, zwłaszcza przy leasingu operacyjnym, są bardzo niskie, porównywalne z kosztami kredytów hipotecznych. A przy leasingu operacyjnym firma leasingowa załatwia wszystkie formalności związane z przyjęciem leasingowanej rzeczy od jej producenta (np. przy samochodach: odbiór, rejestracja, ubezpieczenie).
Obecnie nie ma przeszkód, by w przypadku leasingu operacyjnego korzystający wliczał w koszty ratę leasingową w pełnej wysokości oraz wszelkie koszty związane z eksploatacją samochodu, mimo że w okresie trwania takiej umowy jej właścicielem jest finansujący (firma leasingowa).
Nie jest przy tym warunkiem koniecznym zawarcie w umowie klauzuli przesądzającej o przeniesieniu własności leasingowanego środka na korzystającego po zakończeniu okresu umowy. Owszem, jeśli do takiego przeniesienia własności dojdzie, to zgodnie z prawem podatkowym przychodem ze sprzedaży środków trwałych lub wartości niematerialnych i prawnych jest ich wartość wyrażona w cenie określonej w umowie sprzedaży; jeżeli jednak cena ta jest niższa od hipotetycznej wartości netto środków trwałych lub wartości niematerialnych i prawnych, przychód ten określa się w wysokości wartości rynkowej.
Natomiast kosztem uzyskania przychodów przy ustalaniu dochodu ze sprzedaży jest rzeczywista wartość netto.
Skoro samochód wróci do leasingodawcy, raty czynszowe są dużo niższe.

Wynajem długoterminowy

Wynajem długoterminowy jest produktem przeznaczonym dla dużych i średnich firm. Istotą wynajmu jest ponoszenie kosztów związanych z użytkowaniem samochodu w postaci stałych miesięcznych rat obejmujących część finansową i eksploatacyjną, takich jak przeglądy, naprawy, wymiana i przechowanie ogumienia itp. W momencie zakończenia umowy klient nie dokonuje wykupu samochodu. Zostaje on sprzedany przez wynajmującego na rynku wtórnym. Tak zwana wartość resztkowa zbliżona jest do przewidywalnej wartości rynkowej i jest uzależniona od czasu użytkowania oraz przebiegu pojazdu. Ryzyko wartości resztkowej leży po stronie wynajmującego.
Ponadto istotnym elementem różnicującym wynajem od leasingu jest brak czynszu inicjalnego, dzięki czemu klient nie musi angażować swojego kapitału. Podstawową zaletą wynajmu są nie tylko korzyści podatkowe, analogiczne jak w przypadku leasingu operacyjnego, lecz także możliwość łatwego zaplanowania wydatków związanych z utrzymaniem floty w założonym okresie. Organizacją napraw, sezonową wymianą ogumienia, ubezpieczeniem i likwidacją szkód czy też zapewnieniem samochodu zastępczego zajmuje się wynajmujący. Klient ma możliwość prowadzenia efektywnej polityki w zakresie transportu dzięki szczegółowym, otrzymywanym regularnie raportom zarządczym.
Z punktu widzenia podatkowego różnice pomiędzy wynajmem długoterminowym a leasingiem nie są tak istotne, jak z punktu widzenia rachunkowego. W wynajmie mamy do czynienia z leasingiem operacyjnym zarówno w ujęciu podatkowym, jak i rachunkowym. Natomiast w leasingu podatkowo jest to leasing operacyjny, rachunkowo leasing finansowy. Taka kwalifikacja finansowania powoduje, że w przypadku wyboru leasingu użytkujący wykazuje przedmioty leasingu w swoich księgach rachunkowych, jest obowiązany prowadzić ewidencję środków trwałych i dokonywać od nich odpisów, a co za tym idzie, odmiennie kwalifikować koszty dla celów podatkowych i bilansowych oraz korygować odpowiednie pozycje sprawozdań finansowych.
Warto dodać, że najem długoterminowy może być przede wszystkim atrakcyjną propozycją na odnowienie lub rozbudowę floty samochodowej. Obecnie wiele firm oferuje łącznie dwa produkty: najem długoterminowy lub leasing z obsługą flot.
ZALETY LEASINGU I KREDYTU
Co daje leasing
• Możliwość zawarcia umowy bez zdolności kredytowej
• Możliwość dostosowania struktury rat do indywidualnych potrzeb (np. sezonowych przychodów)
• Możliwość szybszego naliczenia w koszty
Co daje kredyt
• Większą swobodę w dysponowaniu finansowaną rzeczą (w tym jej sprzedaż)
• Wyższy rating banków w porównaniu ze spółkami leasingowymi
• Niższe koszty, jeśli kredytobiorca ma wysoką zdolność i dobre zabezpieczenie
OPINIA
GRZEGORZ CZARNECKI
dyrektor pionu sprzedaży korporacyjnej Masterlease Polska
Na rynku leasingu samochodów osobowych nie widać oznak poważniejszych problemów. Co prawda, niektórzy leasingodawcy zaostrzają swoje procedury oceny ryzyka i podnoszą ceny oferty finansowania, ale procedury te, jak dotąd, były bardzo liberalne, a zmiany nie są drastyczne. Samochód, jako zabezpieczenie umowy leasingu, to środek trwały łatwy do wyceny i sprzedaży - stąd ten portfel umów można uznać za bezpieczny. To prawdopodobnie wpływa na relatywnie spokojną sytuację wśród firm leasingowych. Dla firm wynajmu długoterminowego (leasing bądź dzierżawa samochodów z pełną obsługą serwisową), które obsługują klientów korporacyjnych, istotną kwestią jest dziś spadek wartości samochodów używanych. Ten trend, widoczny zarówno w bieżących wynikach aukcji, na których zbywamy samochody po zakończeniu kontraktów, jak i w prognozach analityków, co prawda, nie blokuje dostępu do usług wynajmu długoterminowego, ale może spowodować podniesienie ich ceny. Niemniej wśród leasingodawców atmosfera jest dużo lepsza niż wśród bankowców. Większe napięcie panuje wśród tzw. autobanków zapewniających kredyty na zakup samochodów, ale nie sądzę, by doszło tu do zmniejszenia aktywności handlowej.