W zachodniej Europie na giełdach odbicie i przerwanie pasma kilkudniowych spadków. Poprawa sentymentu na rynkach to wynik ostatnich komentarzy z Fed, które sugerują, że nie ma powodów do pośpiechu z podwyżkami stóp procentowych w USA. Dobre dane ze swojej gospodarki podają też Chińczycy - wskazują maklerzy.

Przytłumiona inflacja oraz niepewny rozwój sytuacji gospodarczej doradza rozwagę w zakończeniu akomodacji w polityce monetarnej w USA – oceniła w poniedziałek Lael Brainard, członkini Rady Gubernatorów Fed, posiadająca prawo głosu w Federalnym Komitecie Otwartego Rynku.

„Uważam, że to podejście służyło nam dobrze w ostatnich miesiącach, pomagając wspierać dalsze wzrosty zatrudnienia i postępy w inflacji” – wskazała.

Jej zdaniem, w obliczu niepewności co do przyspieszającej presji inflacyjnej, nieroztropnym byłoby przesądzać możliwość dalszych przyrostów zatrudnienia na rynku pracy. Presje dezinflacyjne oraz słaby popyt z zagranicy prawdopodobnie będą wpływać przez pewien czas na perspektywy sytuacji gospodarczej USA, a słabość rynków światowych może ponownie przełożyć się na ryzyka wewnętrzne – oceniła.

Rynki odbierają te komentarze jako sygnał, że w USA nie ma pośpiechu, aby podwyższać stopy procentowe.

Słowa Brainard to prawdziwe ukojenie dla zszarpanych nerwów inwestorów, których w piątek mocno wystraszył Eric Rosengren, szef Fed z Bostonu. Ocenił on bowiem, że amerykańska Rezerwa Federalna powinna kontynuować stopniowe zacieśnianie polityki monetarnej, a proces ten powinien zapewnić pełne zatrudnienie w gospodarce USA.

Rosengren stwierdził też, że gospodarka USA jest blisko lub w stanie pełnego zatrudnienia, a inflacja w Stanach powoli wraca do 2-proc. celu Fed. Jego zdaniem, historia pokazuje, że trudno jest spowolnić gospodarkę, jeżeli Fed zbyt długo zwleka z podwyżką stóp, a stopniowe zacieśnianie polityki monetarnej musi zapewnić pełne zatrudnienie.

Chris Weston, główny strateg rynku w IG Ltd. wskazuje, że po tych "jastrzębich" komentarzach Rosengrena, w poniedziałek przyszły "gołębie" wypowiedzi Brainard. "Mamy lekkie uspokojenie nerwów" - mówi Weston.

"Po uwagach Brainard oczekiwania podwyżek stóp procentowych w USA osłabiły się" - wskazuje z kolei Toshihiko Matsuno, starszy strateg SMBC Friend Securities Co.

"Ale na rynkach nie ma co spodziewać się agresywnych zakupów przed posiedzeniami Fed i Banku Japonii w przyszłym tygodniu" - podkreśla.

Tymczasem dobre dane dotarły we wtorek na rynki z Chin.

Produkcja przemysłowa Chin wzrosła w sierpniu o 6,3 proc. rdr - poinformowało biuro statystyczne. Analitycy spodziewali się wzrostu produkcji rdr o 6,2 proc., po wzroście poprzednio o 6,0 proc.

Sprzedaż detaliczna w sierpniu wzrosła zaś rdr o 10,6 proc. Tu analitycy spodziewali się wzrostu o 10,2 proc. rdr, po wzroście miesiąc wcześniej o 10,2 proc.

"Chociaż dane makro z Chin, o produkcji przemysłu i sprzedaży detalicznej, okazały się lepsze od prognoz, to jednak nie znaczy, że wskaźniki makro nadal będą się poprawiać" - ostrzega Castor Pang, ekonomista Core-Pacific Yamaichi.

"Dane te nie przemawiają też za tym, aby dać chińskiej gospodarce jeszcze trochę stymulowania, dlatego rynki mocniej się nie odbiją" - podkreśla.

O godz. 11.00 inwestorzy w Europie poznają wskaźnik ZEW z Niemiec - za wrzesień.

Poniżej indeksy w Europie - godz. 09.20.

Indeks Kraj Wartość (pkt.) 1D (%) 1W (%) 1M (%)
Euro Stoxx 50 Strefa euro 3022,58 0,32 -1,55 -0,73
DAX Niemcy 10467,87 0,35 -2,05 -2,29
FTSE 100 W.Brytania 6702,24 0,02 -1,81 -3,09
CAC 40 Francja 4455,39 0,35 -1,65 -1,00
IBEX 35 Hiszpania 8897,60 0,35 -0,02 2,08
FTSE MIB Włochy 16890,31 0,30 -0,95 -0,63