Co najmniej cztery nowe porty lotnicze mają zostać otwarte do 2012 roku. Wiele wskazuje, że pierwszy powstanie pod Lublinem, a pod Kielcami w ogóle może go nie być.

Za kilka dni Komisja Europejska ma wydać werdykt w sprawie dofinansowania budowy lotniska w podkieleckich Obicach. Władze regionu liczą, że UE przekona się do projektu, którego orędownikiem był Przemysław Gosiewski.
- Lotnisko ma być kołem zamachowym dla regionu. Świętokrzyskie nie jest uwzględnione w planach budowy autostrad. Port lotniczy mógłby obsługiwać i pasażerów, i przewozy towarowe - mówi Iwona Potaczała, rzecznik urzędu marszałkowskiego.
KE nie przyjmowała argumentów samorządu twierdząc, że 39 mln euro dotacji zostanie zmarnowane, bo lotnisko na siebie nie zarobi. Teraz ocenę wyda niezależny ekspert powołany przez Brukselę.
Kieleckie Obice są jednym z co najmniej czterech portów, które mają uzupełnić białe plamy na lotniczej mapie Polski. Łącznie na ich uruchomienie zostanie wydane co najmniej 800 mln zł. Do tego należy doliczyć nawet kilkaset milionów na budowę lub rozbudowę infrastruktury okołolotniskowej: drogi, kolej dojazdową itp.
Zdaniem resortu transportu co najmniej dwa nowe lotniska są niezbędne na wschodniej ścianie, gdzie dziś funkcjonuje tylko jedno - w Rzeszowie. Mają powstać dwa: w podlubelskim Świdniku i w Białymstoku.
- Na początku listopada wystąpimy do Urzędu Lotnictwa Cywilnego o promesę zezwolenia na założenie lotniska. Mamy już zapewnione 49 mln euro z unijnego Regionalnego Programu Operacyjnego - mówi Grzegorz Muszyński, szef portu Lublin - Świdnik.
Liczy, że w II połowie 2008 roku uda się ogłosić przetargi na budowę terminala i pasów.
Białystok chce wybudować lotnisko w Krywlanach. Pod koniec października ostateczną decyzję w sprawie lokalizacji ma podjąć sejmik, bo budowie sprzeciwiają się mieszkańcy.
- Bardzo się staramy, aby lotnisko zaczęło działać najdalej za trzy lata - podkreśla Lech Wasilewski z podlaskiego urzędu marszałkowskiego.
W najtrudniejszej sytuacji są promotorzy reaktywacji lotniska w Zegrzu Pomorskim koło Koszalina. Rozwiązanie Sejmu przekreśliło okazję na szybkie uchwalenie przepisów ułatwiających przekazywanie nieruchomości pod lotniska z Agencji Mienia Wojskowego do samorządów. Na razie Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Pomorza Środkowego (SGiPPŚ), które zajmuje się przygotowaniem inwestycji, dzierżawi 200 ha terenu lotniska od AMW. UE może dofinansować rozbudowę 12 mln euro. Projektem interesują się też prywatni inwestorzy, ale czekają na rozwiązanie kwestii własności terenu lotniska.
- Zgłasza się do nas bardzo wielu inwestorów, przede wszystkim zagranicznych, którzy chcą się zaangażować w ten projekt. Liczymy, że lotnisko zacznie funkcjonować w 2011 roku - mówi Czesław Zdrojewski, dyrektor biura Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Pomorza Środkowego, które dzierżawi od AMW teren pod przyszłe lotnisko.
Katarzyna Kozińska-Mokrzycka
Lotniska w Polsce / DGP