O ok. 6 procent spadła w trzecim kwartale tego roku średnia cena mieszkań w Warszawie. Obecnie firmy deweloperskie uzyskują za lokal w stolicy przeciętnie 8878 zł za metr kwadratowy - poinformowała Katarzyna Kuniewicz z firmy doradczej Reas.

Jak mówiła podczas II konferencji Polski Rynek Mieszkaniowy, od 2001 roku ceny mieszkań na stołecznym rynku rosły, a maksimum osiągnęły w połowie 2008 r., gdy średnia cena mieszkania wynosiła 9 tys. 450 zł za metr kwadratowy.

Choć w stolicy ceny lokali są najwyższe, to niewiele tańsze są mieszkania w innych dużych miastach Polski. Np. w Trójmieście za metr kwadratowy mieszkania trzeba było zapłacić pod koniec września tego roku średnio 7,3 tys. zł, w Krakowie - 7 250 zł, a w Łodzi - 5970 zł.

Według ekspertów i deweloperów, ceny mieszkań w dużych miastach Polski w najbliższych miesiącach będą spadać

Realne jest nawet ich obniżenie do 4-5 tys. za metr kwadratowy. Zdaniem prezesa spółki Ekolan Andrzeja Biernackiego, w najbliższych miesiącach lokale mogą być sprzedawane nawet poniżej kosztów ich budowy, ważny jest bowiem nie tylko zysk, ale zachowanie płynności finansowej firmy. W 2008 r. zysk deweloperów, według danych NBP, sięgał nawet 40 proc. wartości sprzedaży inwestycji.

Eksperci wskazywali, że powodem spadku cen mieszkań jest ograniczenie możliwości zakupu przez potencjalnych nabywców, ze względu na problemy z pozyskaniem przez nich kredytu. Według firmy Reas, oferta firm deweloperskich w sześciu największych miastach kraju (Warszawa, Trójmiasto, Łódź, Wrocław, Kraków i Poznań) jest na poziomie 38,5 tys. mieszkań.

W ocenie specjalistów, 2009 rok będzie trudny dla oferentów mieszkań. Podaż będzie większa niż popyt na lokale, mimo że Polska jest krajem, w którym "zapotrzebowanie na mieszkania jest ogromne" - mówiła prezes spółki Nickel Development Dagmara Nickel.

Badania Reas wskazują, że w związku z trudnościami w sprzedaży mieszkań, firmy deweloperskie będą chciały zmniejszyć zakres swoich inwestycji, ale prawdopodobnie w przyszłym roku jeszcze wzrośnie liczba oferowanych lokali, ze względu na inwestycje już rozpoczęte. Osiągnięcie równowagi na rynku mieszkaniowym, w ocenie ekspertów, będzie możliwe najwcześniej w 2010 roku pod warunkiem, że banki powrócą do kredytowania zakupu mieszkań.

Eksperci przewidują ponadto, że obecna sytuacja na rynku nieruchomości spowoduje restrukturyzację firm deweloperskich, wycofanie się części inwestorów zagranicznych, a także zmianę oferty.

Największe szanse na sprzedaż będą miały małe mieszkania o niższym standardzie, budowane na obrzeżach miast

Jednak takie lokale kupowane są zwykle przez mniej zamożne grupy ludzi lub osoby młode. Dotychczas ich zakup był finansowany głównie z kredytu.

Z drugiej strony, będą budowane także mieszkania dla rodzin posiadających już własne lokum, które chcą tylko w niewielkim stopniu poprawić swoją sytuacją mieszkaniową.