Unipetrol - czeska spółka należąca do PKN Orlen - może zwiększyć udział w rynku paliwowym naszych południowych sąsiadów. Stanie się tak, jeśli z Czech wycofa się Shell.
Orlen staje przed niepowtarzalną okazją znaczącego zwiększenia udziału w czeskim rynku paliw. Czeskie media już od kilkunastu tygodni donoszą bowiem o planowanym wycofaniu się z tamtejszego rynku koncernu Royal Dutch Shell. Wśród głównych pretendentów do przejęcia aktywów spółki wymieniany jest Unipetrol, holding kontrolowany właśnie przez Polski Koncern Naftowy.
Celem potencjalnej akwizycji miałaby być sieć stacji benzynowych, a przede wszystkim mniejszościowy pakiet akcji Ceskiej Rafinerskiej (CR). Aktualnie Unipetrol ma 51,23 proc. udziałów w tej spółce, do której należą rafinerie w Kralupach i Litwinowie.
- Znamy doniesienia czeskich mediów, niemniej obecnie nie mamy żadnego oficjalnego potwierdzenia, jakoby Shell wystawiał na sprzedaż swoje aktywa. Mogę potwierdzić jednak, że jeśli byłaby możliwość zwiększenia udziałów w CR, bylibyśmy zainteresowani - przyznaje Dawid Piekarz z płockiej spółki.
- Przejęcie 16,3 proc. udziałów Shella w CR byłoby dużym sukcesem Orlenu - ocenia Kamil Kliszcz, analityk DI BRE Banku.
Płocka spółka dysponowałaby wówczas 67,53 proc. udziałów, co pozwoliłoby jej przeforsować planowane już od pewnego czasu inwestycje w obu zakładach.
- Obecny układ właścicielski nie pozwala na zwiększanie mocy tych rafinerii. Shell i Eni, która ma 32,44 proc. akcji, nie są zainteresowane takim projektem, choć czeski rynek jest w stanie przyjąć więcej produktów. Udziałowcom tym zależy na utrzymaniu przerobu na obecnym poziomie. CR ma bowiem według nich zaopatrywać tylko sieci detaliczne Shell oraz Agip, która należy do Eni - wyjaśnia Kamil Kliszcz.
Według niego także stacje Shell to łakomy kąsek dla PKN.
- To ciekawy cel akwizycyjny. Tym bardziej że teraz jest dobry moment na kupno - dodaje.
Benzina, sieć detaliczna Unipetrolu, kończy właśnie restrukturyzację, osiąga także coraz lepsze wyniki operacyjne. Zdaniem ekspertów dobrze zlokalizowane stacje premium Shella można by przekształcić w obiekty z logo Benzina Plus.
Należąca do orlenowskiego Unipetrolu sieć Benzina liczy 333 punkty. To daje koncernowi udział w rynku na poziomie 13,4 proc. Po akwizycji sieć wzrosłaby do 508 obiektów. W Orlenie nie ukrywają zainteresowania takim scenariuszem.
Rzeczywiście, Shell nie chce zdradzić, czy spekulacje czeskiej prasy są prawdziwe.
- Informacje te nie wychodzą z naszego koncernu, więc ze względu na ich charakter nie będziemy się do nich odnosić - ucina Alfred Kubczak z Shella.
Poza rynkiem czeskim Orlen posiada także stacje w Niemczech (510 obiektów pod logo Star) i na Litwie (34 obiekty pod logo Orlen Lietuva).