Chcemy przyjęcia pakietu klimatyczno-energetycznego, który nie będzie zagrażał naszym gospodarkom - powiedział premier Donald Tusk po środowym spotkaniu w Warszawie szefów rządów Polski, Czech, Węgier i Słowacji, a także krajów bałtyckich: Litwy, Łotwy i Estonii.

"Uznaliśmy, że chcemy kontynuować naszą współpracę i chcemy, tak jak na ostatnim szczycie UE, solidarnie bronić rozwiązań, które umożliwią przyjęcie pakietu klimatyczno-energetycznego (...), ale równocześnie, że będą to rozwiązania, które nie będą zagrażały naszym gospodarkom" - podkreślił szef polskiego rządu na konferencji prasowej po zakończeniu szczytu Grupy Wyszehradzkiej.

Jak zaznaczył, wspólnota poglądów, jaką te kraje zbudowały wiele tygodni temu przetrwała już niejedną próbę. "Mamy nadzieję, że będziemy wspólnie prezentowali stanowisko na rzecz mądrego pakietu w grudniu w czasie szczytu UE" - oświadczył Tusk.

Pakiet klimatyczno-energetyczny wzbudza wiele kontrowersji

Wzbudzający wiele kontrowersji pakiet klimatyczno-energetyczny - który ma zapewnić, że do 2020 roku UE zmniejszy emisję CO2 o 20 proc. - ma być przedmiotem porozumienia 27 unijnych państw i Parlamentu Europejskiego jeszcze do końca tego roku.

W październiku szefowie państw i rządów Unii zgodzili się, że polityczne porozumienie zapadnie najpierw na szczycie UE, dzięki czemu Polska zagwarantowała sobie prawo weta - decyzje na szczycie zapadają bowiem jednomyślnie.

Polska, z gospodarką w 94 proc. opartą na węglu, argumentuje, że realizacja ambitnych zobowiązań UE do redukcji emisji CO2 grozi drastyczną podwyżką cen prądu. A to dlatego, że KE zaproponowała, by wszystkie prawa do emisji w energetyce były sprzedawane na specjalnych aukcjach już od 2013 roku.

Tematem spotkania premierów Grupy Wyszehradzkiej z udziałem szefów rządów Litwy, Łotwy i Estonii był także światowy kryzys finansowy.

"Uznaliśmy, że powinniśmy pracować na rzecz wspólnych rozwiązań europejskich. Dotyczy to takich działań, które mają poprawić stabilność finansową" - podkreślił premier. Jak dodał, szefowie rządów zgromadzeni w Warszawie myślą o "poważnej pracy nad zwiększeniem skuteczności nadzoru nad finansami także w wymiarze ogólnoeuropejskim".

"Uczestnicy spotkania nie kryli, że ich ambicją jest, aby nastąpiła taka zdrowa równowaga między nadzorami narodowymi a tym przyszłym skutecznym nadzorem ogólnoeuropejskim. Tak, aby uczciwe reguły gry na rynkach finansowych były egzekwowane" - powiedział Tusk.