Dziś Rada Ministrów przyjęła mapę drogową wejścia Polski do strefy euro - poinformował premier Donald Tusk na konferencji po posiedzeniu rządu.

"Chcemy zachować ambitny kalendarz przygotowania Polski (do przyjęcia euro) do końca 2011 roku. Zdajemy sobie sprawę, że będzie potrzebna współpraca z opozycją, po to, aby zmienić konstytucję. Będziemy przekonywali także pana prezydenta, aby stał się patronem tego przedsięwzięcia" - powiedział szef rządu.

"Intencją rządu jest, aby w 2011 r. Polska spełniała nominalne kryteria konwergencji. Pozwoli to, po wydaniu przez Komisję Europejską pozytywnej opinii dotyczącej wejścia Polski do strefy euro i uchyleniu derogacji przez Radę ECOFIN, na przyjęcie przez nasz kraj wspólnej waluty europejskiej 1 stycznia 2012 r." - czytamy w komunikacie Centrum Informacyjnego Rządu.

Według CIR, przyjęcie przez Polskę euro przyczyni się "do zwiększenia napływu inwestycji bezpośrednich oraz łatwiejszego dostępu polskich przedsiębiorstw do głębokiego rynku kapitałowego Wspólnoty".

Przed zmianą lokalnej waluty na euro każdy kraj musi spełnić tzw. kryteria z Maastricht

Przed zmianą lokalnej waluty na euro każdy kraj musi spełnić tzw. kryteria z Maastricht. Inflacja nie może być wyższa niż 1,5 pkt proc. od średniej stopy inflacji w trzech krajach UE, gdzie inflacja była najniższa. Długoterminowe stopy procentowe nie mogą przekraczać więcej niż o 2 pkt proc. średniej stóp procentowych w trzech krajach UE o najniższej inflacji.

Ponadto dług publiczny nie może przekraczać 60 proc. PKB, a deficyt budżetowy - 3 proc. PKB. Moment wejścia do strefy euro poprzedza uczestnictwo w mechanizmie ERM2, gdy przez dwa lata dana waluta jest już związana z euro, a jej kurs może się wahać w stosunku do euro tylko o plus/minus 15 proc.

Projekt ustawy wprowadzający mechanizmy wsparcia dla instytucji finansowych

Premier podkreślił, że sytuacja finansowa Polski nie wymaga "radykalnych, drastycznych i nerwowych ruchów" w przeciwieństwie do niektórych państw regionu i świata.

"Chcemy podejmować decyzje adekwatne do stanu rzeczy" - powiedział. Do takich działań zaliczył przyjęty dziś przez rząd projekt ustawy, który wprowadza mechanizmy wsparcia dla instytucji finansowych w taki sposób, aby ich płynność nie była zagrożona.

"To co jest zawarte w projekcie (ustawy o udzielaniu przez Skarb Państwa wsparcia instytucjom finansowym) to gwarancje depozytów międzybankowych na zasadach odpłatnych, bliskich komercyjnym sprzed kryzysu" - wyjaśnił obecny na konferencji minister finansów Jacek Rostowski.

"Gwarancje będą mogły być udzielane tylko bezpiecznym i silnym kapitałowo bankom i nie będą pełne. (...) Przygotowujemy się na ewentualną konieczność używania tych instrumentów" - dodał szef resortu finansów.

Według CIR, Skarb Państwa będzie mógł udzielić wsparcia zagrożonym utratą płynności bankom, funduszom inwestycyjnym lub ubezpieczycielom mającym siedzibę w Polsce.

"Wsparcie może być udzielane m.in. w formie gwarancji Skarbu Państwa, pożyczek skarbowych papierów wartościowych, sprzedaży skarbowych papierów wartościowych z odroczonym terminem płatności lub rozłożeniem płatności na raty" - czytamy w komunikacie CIR.

"Zgodnie z projektem Skarb Państwa będzie mógł udzielić gwarancji spłaty przez banki kredytu refinansowego zaciągniętego w Narodowym Banku Polskim, aby nie straciły one płynności" - dodano w komunikacie.

Z projektu ustawy wynika, że gwarancja może być udzielana do 50 proc. pozostającej do spłaty kwoty kredytu refinansowego.

"Skarb Państwa mógłby też udzielić gwarancji spłaty kredytu oraz linii kredytowych, przyznanych przez banki innym bankom, aby utrzymały one płynność" - czytamy w komunikacie CIR.

Decyzje o wsparciu będzie podejmował minister finansów po zasięgnięciu opinii szefa Komisji Nadzoru Finansowego oraz prezesa NBP.