Sprzedaż Fiata jest daleka od tej sprzed dekady. Ale powody do dumy przynosi koncernowi model 500
10 listopada z tyskiej fabryki wyjechał 1,5-milionowy egzemplarz kultowej już „pięćsetki”. Białe auto w wersji pop z silnikiem 1,2 l o mocy 69 KM pojedzie do klienta we Francji. Produkcja nie zatrzymała się jednak ani na chwilę.
W samym 2015 r. w polskim zakładzie (model 500 zjeżdża też z taśmy produkcyjnej w Meksyku) wyprodukowano niemal 158 tys. sztuk miejskiego autka. W statystykach wyprzedziło ono Fiata 125p, którego licznik w 1991 r. zatrzymał się na liczbie 1,445 mln sztuk. Pierwsze i drugie miejsce w zestawieniu zajmują Fiat 126p i jego młodsza siostra – Panda, której w Polsce wyprodukowano w liczbie – odpowiednio – 3,32 mln i 2,1 mln egzemplarzy. Listę samochodów z siedmiocyfrowym dorobkiem dopełniają Fiat Seicento (1,33 mln), Opel Astra (ok. 1,12 mln, biorąc pod uwagę wszystkie generacje), Fiat Cinquecento (1,07 mln) oraz Polonez, produkowany w Fabryce Samochodów Osobowych w Warszawie w liczbie 1,06 mln sztuk.
Na rekordowy wynik Fiat pracował osiem lat i cztery miesiące. Dla porównania, 3,316 mln sztuk modelu 126p powstało przez 27 lat. Aby „pięćsetka” przebiła popularnego małego fiata, tyska fabryka musiałaby produkować swoje flagowe auto w tym samym tempie (ok. 200 tys. sztuk rocznie) przez co najmniej dziewięć kolejnych lat. O to nie będzie jednak łatwo, bowiem tegoroczna produkcja według zapowiedzi FCA Poland będzie minimalnie mniejsza niż w roku ubiegłym. Dotychczasowe tempo jest o 2,6 proc. mniejsze, ale wciąż zdecydowanie wyższe niż w pozostałych fabrykach ulokowanych w Polsce – Volkswagena w Poznaniu i GMMP w Gliwicach.
O ile produkcyjny rekord modelu 126p będzie niezwykle trudny do powtórzenia, o tyle dorównanie mu pod względem sprzedaży na rodzimym rynku można określić jako niemożliwe. Na przestrzeni niemal 30 lat na polskie drogi trafiło ok. 2,5 mln fiatów 126p. Obecna sprzedaż osobówek Fiata w kształtuje się tymczasem na poziomie 7–8 tys. egzemplarzy rocznie i jest znacznie gorsza niż chociażby dekadę temu. Jeszcze w 2005 r. auta włoskiego koncernu miały ponad 10-proc. udział w naszym rynku i zajmowały trzecie miejsce w rankingu rejestracji nowych osobówek. Dziś udziały stopniały do 2 proc., a rok do roku marka straciła 10 proc. klientów. Znacznie lepiej Fiat sprzedaje się w pozostałych krajach Europy. W całej Unii Europejskiej od stycznia do października producent zyskał 549 tys. nowych klientów, co w przeciwieństwie do polskich statystyk oznaczało 10-proc. poprawę rok do roku.
Sposobem na poprawę wyników ma być reaktywacja modelu Tipo, który w grudniu tego roku zagęści konkurencję w segmencie kompaktów. W polskich salonach auto pojawi się na początku przyszłego roku, a jednym z jego największych atutów ma być konkurencyjna cena. W podstawowej wersji będzie kosztowało ok. 60 tys. zł, czyli jak na swój segment stosunkowo niewiele – w przeciwieństwie do Fiata 500, który jest droższy od większości rywali w swoim segmencie. ©?