W ciągu trzech miesięcy Rosja zniszczyła 787 ton produktów spożywczych. Od 6 sierpnia obowiązuje dekret prezydenta Władimira Putina, nakazujący niszczenie towarów objętych embargiem. Chodzi głównie o produkty, które pochodzą z Unii Europejskiej i USA.

Jak informuje agencja Interfax, prawie 700 ton zniszczonych towarów, to płody rolne. Pozostała część to mięso i jego przetwory. W sierpniu 2014 roku Rosja odpowiadając na zachodnie sankcje wprowadziła restrykcje odwetowe, zakazując importu między innymi: warzyw, owoców, ryb, mięsa, nabiału, orzechów i skorupiaków.

Politycy tłumaczyli Rosjanom, że doskonale poradzą sobie bez zachodnich towarów.

Tymczasem w sklepach z miesiąca na miesiąc kurczył się asortyment.

Gdy Unia Europejska w tym roku przedłużyła sankcje wobec Moskwy, Kreml zaostrzył embargo nakazując natychmiastowe niszczenie produktów, które nielegalnie wwieziono do Rosji. Część mieszkańców Federacji jest tą decyzją oburzona. Wiele organizacji, a także ugrupowań politycznych, postuluje, aby skonfiskowaną żywność przekazywać biednym. Prezydent Władimir Putin pozostał jednak nieugięty. Pochodzące z kontrabandy mięsa i płody rolne są natychmiast niszczone.