Przełomowe - tak wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld określa założenia projektu nowelizacji ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Projekt umożliwia m.in. wprowadzenie "jednego okienka" w kwietniu 2009 roku - zapowiedział.

"Dzisiejsza Rada Ministrów na pewno będzie przełomową. Zobaczymy, jeśli Rada Ministrów przyjmie ten projekt, to będzie to niebywały przełom. (...) Po raz pierwszy w historii Polski będą miały miejsce rozwiązania, które pomagają prowadzić działalność gospodarczą" - powiedział Szejnfeld dziś w Radiu PIN.

"Stworzymy wreszcie, coś o czym się mówi od wielu lat, pod hasłem "jedno okienko", a więc, że te wszystkie sprawy - które będą załatwiane dla obywatela, potem przedsiębiorcy - będą załatwiane w jednym miejscu w jednym urzędzie" - mówił. "To ma być tylko okres przejściowy, ponieważ docelowo idziemy do czegoś co nazywamy "zero okienka", czyli załatwianie wszystkich ważnych własnych spraw poprzez internet" - zapowiedział wiceszef MG.

Szejnfeld zapewnił, że "jedno okienko" pojawi się 1 kwietnia 2009 roku", natomiast okres wprowadzenia "zero okienka" chcemy żeby trwał nie dłużej niż do połowy roku 2011" - mówił. "Będziemy się starać wprowadzić to wcześniej, pamiętajmy, że w przypadku "zera okienka" jest potrzeba stworzenia bazy informatycznej, która będzie zawierała miliony danych i dlatego na to potrzeba czasu" - dodał.

"Nowelizacja oznacza wprowadzenie pewnych uczciwych zasad"

Podkreślił, że nowelizacja oznacza nie tylko ograniczenie, ale również "racjonalizację kontroli, wprowadzenie pewnych uczciwych zasad, gdzie obywatel - w tym przypadku będący przedsiębiorcą - jest równy urzędnikowi".

"Wprowadzamy obowiązek zawiadomienia przedsiębiorcy, że się chce u niego przeprowadzić kontrolę" - mówił wiceminister gospodarki. Dodał, że to zawiadomienie będzie dostarczane na 7 dni przed rozpoczęciem kontroli. "Tego nigdy nie było dotąd" - podkreślił.

"Po drugie kontrola jak przyjdzie do przedsiębiorcy, ma obowiązek poinformować o prawach i obowiązkach przedsiębiorcy. Po trzecie, jeżeli kontrola będzie przeprowadzana niezgodnie z przepisami, niezgodnie z tym o czym poinformowano przedsiębiorcę, to będzie nieważna i dokumenty zebrane podczas tej kontroli mają być nieważne. Po czwarte, kontrolowanemu przedsiębiorcy dajemy (...) prawo sprzeciwu, oczywiście musi to uzasadnić i oczywiście to wstrzymuje kontrolę" - wyliczał.