Klienci upadłych touroperatorów mogą bardzo długo czekać na zwrot należnych im pieniędzy. Byłoby inaczej, gdyby kilka miesięcy temu ustawodawca wziął pod uwagę wskazówki rzecznika ubezpieczonych.

12 czerwca 2015 r. Sejm uchwalił nowelizację ustawy o usługach turystycznych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1164). Jak można przeczytać w uzasadnieniu projektu, nowelizacja dotyczy przypadków niewypłacalności organizatora turystyki lub pośrednika turystycznego. Określa też zadania marszałka województwa w zakresie prowadzenia działań związanych z organizacją powrotu klientów z imprezy turystycznej do miejsca wyjazdu lub planowanego powrotu z imprezy turystycznej, jeżeli organizator turystyki lub pośrednik turystyczny wbrew obowiązkowi nie zapewnia tego powrotu.
Przedstawiciele rządu twierdzili, że nareszcie problem upadających biur podróży w znacznej mierze przestanie być kłopotem klientów. Doświadczenia z ostatnich dni, w tym przede wszystkim te związane z upadkiem jednego z największych tour- operatorów na rynku – Alfa Star pokazują, że nowelizacja zmieniła tak naprawdę niewiele. Problemem pozostaje przede wszystkim to, że klienci, którzy zapłacili za wyjazd, ale nie pojechali z powodu bankructwa firmy, na zwrot pieniędzy będą musieli czekać nawet kilkanaście miesięcy.
– W dotychczasowej praktyce problem związany z długą procedurą wypłat związany był z tym, że w przypadku niewypłacalności organizatora turystyki stosunkowo szybko się orientowano, iż środki z zabezpieczenia biura będą niewystarczające – wskazuje dr Piotr Cybula, radca prawny z kancelarii Bielański i Wspólnicy, autor bloga Prawo Turystyczne.
Przyjęto – jak tłumaczy prawnik – iż skoro celem jest ochrona klientów, którzy zgłoszą się w ciągu roku od upływu terminu gwarancji, to ten rok trzeba odczekać, a dopiero później wypłaty wyliczać proporcjonalnie. Innymi słowy, nie można klientom wypłacić pieniędzy od razu, gdyż może się okazać, że środków do podziału jest zbyt mało i należy odpowiednio rozdzielić te, które są. Zdaniem dr. Cybuli ta praktyka jest jednak niewłaściwa, a być może nawet sprzeczna ze wskazaniem Komisji Europejskiej, że zabezpieczenie finansowe powinno być uruchamiane niezwłocznie i bez zbędnych formalności.
W toku prac nad niedawno przyjętą ustawą uwagę na ten problem zwracał rzecznik ubezpieczonych. W piśmie z 28 stycznia 2015 r. podkreślił, że należałoby się zastanowić nad wprowadzeniem uproszczonych rozwiązań w zakresie odzyskiwania przez klientów wpłat wniesionych tytułem zapłaty za imprezę turystyczną. Ministerstwo odpowiedziało jednak, że propozycja ta wykracza poza zakres planowanej nowelizacji. Teraz, jak przekonują eksperci, konsekwencje tej decyzji poniosą klienci.
– Wskazywaliśmy, iż w praktyce przyjęta procedura może trwać nawet ponad rok, a tak długi termin na dokonanie wypłat stanowi znaczące ograniczenie praw konsumentów – przypomina Aleksander Daszewski, radca prawny w biurze rzecznika ubezpieczonych.
– Wydaje się, że pozytywne rozważenie naszych uwag mogłoby się znacząco przyczynić do poprawy sytuacji klientów upadających biur podróży – stwierdza.

2 tys. klientów nie wyjedzie na wakacje wykupione w Alfa Star