Po powrocie z wakacji zastaliśmy splądrowane mieszkanie, zniknęły m.in. sprzęt RTV i porcelanowy serwis. Teraz mamy problem z wypłatą odszkodowania, gdyż w mieszkaniu było uchylone okno, a dodatkowe klucze zostawiliśmy sąsiadom – pisze pani Bogumiła. Zakład ubezpieczeń przeciąga wypłatę odszkodowania, a my jesteśmy bezradni. Czy rzeczywiście nic nie możemy zrobić, by efekt był szybszy – pyta pani Bogumiła
Bartłomiej Chmielowiec główny specjalista w Biurze Rzecznika Ubezpieczonych, aplikant radcowski przy OIRP / Dziennik Gazeta Prawna
Ubezpieczenie domu lub mieszkania może obejmować stałe elementy nieruchomości oraz elementy ruchome. Podział ten wynika z zagrożenia (ryzyka), z jakim wymienione kategorie majątku są związane. Do tych pierwszych zaliczane są instalacje techniczne, drzwi, okna, wykładziny ścian, podłóg bądź armatura sanitarna. Z kolei elementy ruchome to meble, sprzęt RTV, AGD, komputer czy przedmioty osobistego użytku. Elementy stałe są zazwyczaj objęte ochroną tylko od zdarzeń losowych (np. pożar, powódź, gradobicie, deszcz nawalny czy huragan), natomiast ruchomości domowe – dodatkowo od ryzyka kradzieży z włamaniem bądź dewastacji.
Zawarcie umowy ubezpieczenia oznacza przystąpienie do warunków umowy, jakie dany zakład ubezpieczeń zawarł w ogólnych warunkach ubezpieczenia (o.w.u.). Określają one, jakie dobro majątkowe jest ubezpieczone, jaki jest zakres ubezpieczenia i jakie są wyłączenia, czyli przypadki, w których ubezpieczyciel pomimo zaistnienia opisanego w umowie zdarzenia nie wypłaci odszkodowania. Wyłączenia mogą również dotyczyć rodzaju mienia, wówczas ubezpieczyciel nie odpowiada za szkody np. w przedmiotach zabytkowych czy cennych rzeczach (świeczniki, stara biżuteria, wyroby ze srebra, markowa porcelana), dziełach sztuki, kolekcjach, papierach wartościowych, kartach płatniczych, dokumentach, programach komputerowych. I to jest częstym powodem rozczarowania podczas likwidacji szkody. Zwykle za ponadstandardowe warunki ubezpieczenia wymaga się płacenia oddzielnej, najczęściej bardzo wysokiej składki.
Większość ubezpieczycieli wymaga (nawet w ramach standardowych warunków ubezpieczenia), by mieszkanie lub dom były zaopatrzone w odpowiednie zamki. Jeśli w porę nie zapoznamy się ze szczegółowymi wymaganiami, często dopiero po szkodzie okazuje się, że mieliśmy złe zamki (było ich za mało, były nieodpowiedniej jakości lub bez wymaganych atestów technicznych).
Wpływ na wypłatę odszkodowania może mieć również to, czy właściwie zabezpieczyliśmy klucze do mieszkania. Trzeba to zrobić z dochowaniem należytej staranności. W praktyce oznacza to, że nie powinno się ich przekazywać, udostępniać ani po zostawiać przypadkowym lub nieznanym osobom.
I kolejna ważna rzecz wpływająca na wypłatę (bądź nie) odszkodowania: odpowiednie zachowywanie się podczas pierwszych czynności po włamaniu. A mianowicie, czy właściwie ratowaliśmy dobytek, podejmując działania zmierzające do odwrócenia czy zminimalizowania szkody. Z kolei ubezpieczyciel zobowiązany jest do refundacji kosztów poniesionych na ratowanie dobytku. Trzeba jednak pamiętać, że wydatki te składają się na ogólną sumę ubezpieczenia określoną w umowie. A zatem jeśli zostanie przekroczony maksymalny limit odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń, koszty te nie zostaną zwrócone. Jeśli np. ubezpieczyliśmy ruchomości na 15 tys. zł, to ubezpieczyciel będzie zobowiązany wypłacić odszkodowanie za skradzioną rzecz wraz z kosztami podejmowanymi w celu minimalizacji rozmiaru szkody tylko do tej kwoty (np. 12 tys. zł za skradzioną elektronikę plus maksymalnie 3 tys. zł jako koszty związane ze zminimalizowaniem szkody).
Podstawa prawna
Art. 805–828 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 121).
WYJAŚNIENIE EKSPERTA
Podpisując umowę ubezpieczenia, należy pamiętać, że jej zawarcie nie zwalnia nas z obowiązku zabezpieczenia z należytą starannością ubezpieczonego mienia. Dlatego też, wychodząc z domu lub mieszkania, należy bezwzględnie pozamykać wszystkie okna oraz drzwi. Taki obowiązek nakładają na ubezpieczonego postanowienia ogólnych warunków ubezpieczenia oraz podpowiada elementarny zdrowy rozsądek. Pozostawione w mieszkaniu uchylone okno będzie stanowiło podstawę do odmowy wypłaty odszkodowania.
W przypadku powstania szkody, np. kradzieżowej, w pierwszej kolejności ubezpieczony powinien niezwłocznie powiadomić odpowiednie służby (np. policję o włamaniu do mieszkania) oraz zgłosić szkodę na infolinii zakładu ubezpieczeń. Następnie, choć nie ma takiego obowiązku, warto samodzielnie przystąpić do spisu powstałych strat (spisu inwentarza) oraz zebrać przydatną dokumentację (np. faktury oraz paragony dokumentujące zakup skradzionych rzeczy).
Ubezpieczony powinien starać się aktywnie uczestniczyć w każdym etapie procesu likwidacji szkody, z jednej strony współdziałając z ubezpieczycielem, z drugiej zaś kontrolując w ten sposób jej przebieg. Niezależnie od rozmiarów powstałej szkody niezbędne jest przeprowadzenie oględzin uszkodzonego bądź zniszczonego mienia. Ubezpieczony jest wówczas zobowiązany do udostępnienia mieszkania, w którym doszło do szkody, aby likwidatorzy mogli dokonać oceny zakresu uszkodzeń i strat. Na tym etapie likwidacji szkody przydatne są wcześniejsze ustalenia ubezpieczonego, np. w postaci spisanej listy tego, co zostało skradzione lub zniszczone. Trzeba bowiem zadbać o to, czy dane naniesione przez likwidatora do protokołu szkody są zgodne ze spostrzeżeniami ubezpieczonego. Brak takiej zgodności może oznaczać, że pominięto element szkody lub niewłaściwie oszacowano rozmiar wypadku ubezpieczeniowego.
W pewnych sytuacjach ubezpieczony może spotkać się z utrudnieniami związanymi z procesem likwidacji szkody i wydłużeniem całej procedury. Najczęściej będzie tak w przypadkach, kiedy przyczyna szkody nie została definitywnie ustalona (np. brak jest śladów włamania do mieszkania i organy policji prowadzą dochodzenie) lub też okoliczności powstania szkody nie zostały wyjaśnione (np. staż pożarna ustala przyczyny powstania pożaru). Dlatego tak istotne jest współdziałanie ubezpieczonego z zakładem ubezpieczeń.