W umowie spółki z o.o. mogą być postanowienia ograniczające zbywanie jej udziałów. Jednocześnie kodeks spółek handlowych przewiduje określoną procedurę uzyskiwania zgody na takie zbycie. Czy jednak jest ona przestrzegana w praktyce?
Dr Marcin Borkowski radca prawny w GWW / Dziennik Gazeta Prawna

Procedurę stosuje się, o ile umowa spółki z o.o. nie stanowi inaczej. Tymczasem najczęściej zapisy umów spółek przewidują odmienną procedurę pozyskiwania zgody na zbycie udziałów. Niestety, w praktyce procedury te są określone w sposób tak nieprecyzyjny, że stwarzają wiele wątpliwości. Zdarza się, że zapisy niektórych umów spółek nie tylko nadmiernie ograniczają możliwości zastosowania trybu uregulowanego przez przepisy kodeksowe, ale wręcz zamykają drogę do skorzystania z nich.

Do tego problemu odniósł się Sąd Najwyższy. Zgodnie z wyrokiem z 1 grudnia 2011 r. (sygn. akt I CSK 132/11) wspólnicy mogą poprzestać na przyjęciu konstrukcji ustawowej bądź też poszukiwać własnych rozwiązań dotyczących trybu wyrażania zgody na zbycie udziałów. Swoboda kształtowania treści umowy spółki w tym zakresie nie jest jednak nieograniczona. Jedną z granic tej swobody wyznaczają przepisy kodeksu spółek handlowych wyraźnie dopuszczające jedynie ograniczenie zbywalności udziałów, a nie jej wyłączenie. Zatem sprzeczne z ustawą będą regulacje umowne bezpośrednio bądź też pośrednio wyłączające zbywalność udziałów. Nie chodzi tylko o wyłączenie zbywalności wprost, ale również o takie ograniczenie, które czyni zbycie nadmiernie utrudnionym (np. zbyt długi termin na wyrażenie zgody przez spółkę na zbycie udziałów bądź na zgłoszenie przez wspólnika chęci nabycia udziałów innego). W tym ostatnim przypadku mieści się również regulacja umowna, niedostatecznie precyzyjna, umożliwiająca jednemu z zainteresowanych zablokowanie procedury zezwolenia na zbycie udziałów.
Wyrok ten jest istotny, gdyż często wspólnicy świadomie wprowadzają do umowy spółki z o.o. bardzo skomplikowane tryby zbywania udziałów. Starają się w ten sposób utrudnić zastąpienie dotychczasowych wspólników przez nowe osoby.